Bardzo obfite czyli jakie? Bardzo się boję
Rozumiem. U mnie 8 tydz 5 dzień wczoraj. Mam nadzieję że się uda w domu...Ale boję się bardzo.
Ja poroniłam w 12 i w 6 tc.
12 tc w szpitalu
6 tc w domu
Jesli chcesz oszczędzić sobie stresu to zostań w domu. Jak dla mnie było o wiele lepiej w domu.
Opowiem o tym w 12 tc bo w 6 tc nie wiem czy bym zauważyła, że coś jest nie tak, gdybym nie zrobiła testu i bety.
Krwawiłam bardzo. Kąpało na podłogę, ale to nie jest sikanie krwią jak to dziewczyny czasem pisza,u mnie było tyle że mi się słabo zrobiło ale to też ze stresu, byłam sama, w nocy i po prostu się bałam. Z perspektywy czasu nie było tak źle, ale kup sobie wielkie podpaski. Takie duże krwawienie trwa około jednego dnia potem powinno się zmniejszać. Jeśli krwawisz bardzo bardzo i dłużej to do szpitala. Jak leżysz i wstaniesz to może chlusnąć krwią...
Dobrze żeby ktoś z tobą był w tym czasie.
Gorączka to do szpitala (nie stan podgaraczkowy). Ja miałam stan podgorączkowy ze stresu chyba z tydzien. Ale gorączka to zły znak.
Mnie w 12 tc brzuch nie bolał. Bardziej mnie przy drugim bolało. Ale wzięłam paracetamol bo myślałam że mi jakoś pomoże, ze strachu...? Jak poczujesz ból to weź, po co masz się męczyć.
Miałam zabieg, wpominam dobrze, po obudzeniu czułam zapach cytryny. Jeśli się z tym psychicznie męczysz i chcesz mieć to za sobą to zabieg jest dobrym rozwiązaniem. Ja nie chciałam, ale mi zrobili, powiedzieli, że nie ma wyjścia. Ale krwawiłam bardzo i myślę że to przez to. Wolałabym pożegnać się z moim dzieckiem bez zabiegu. Ale lekarze zdecydowali za mnie, jednak wiem, że bardzo dużo dziewczyn chce zabieg żeby mieć to już za sobą. Lepiej jest oczywiście bez zabiegu.. Natura powinna poradzic sobie sama.
Jesli zbadasz bete i spada znacznie (około 50% na 48 h) to dobry znak, powinnaś oczyścić się sama. Skontroluj to, żeby uniknąć zaśniadu. Tak mi powiedzieli w klinice.
Wiem że to trudne ale staraj się nie denerwować. Ten czas wykorzystaj na pożegnanie. Mi to pomogło bardzo.
Ogólnie to nie boli bardzo fizycznie. Gorzej z psycha. Ale czas pomoże ci się z tym uporać. [emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590]