Nie podejmuj od razu decyzji. Zobscz jak bedziesz sie czula, jakie bedzie endometrium etc. Czasem jeden cykl jest o wieeeele lepszy od drugiego. Ja bym to zostawila na ostatnia chwileDziewczyny mam ciężki orzech do zgryzienia znowu.....Nie wiem czy do crio podchodzić z jednym zarodkiem czy z dwoma Mam tylko 2 i wiem że jak sie tym razem nie uda to moja szansa na kolejne in vitro to czas kolejnego roku bądź dwóch lat zbierania i spłacania kredytu jeżeli wezmę 1 śnieżynkę to w razie czego na drugą jest szansa(co daje mi do myślenia że w klinice nie będą sie starac bo i tak wrócę) a jak wezmę 2 i sie nie uda to raczej nie zamierzam wracać do tej kliniki.....Jezu jakie to wszystko trudne......
reklama
tak, co prawda nie pytałam ale wniskuje że tak. Mamy dwie śnieżynki więc z pewnością gdy po nie wrócimy to trzeba będzie zapłacić. Spytam jeszcze dla pewności w piątek.dziewczyny ten program in vitro all inclusive genetics który miała gotadora to jest jedno podejście?
martaczi
Fanka BB :)
ja jestem w invimedzie w tym programie co madzia czyli in vitro z sukcesem to obejmuje 2 lata prób bez leków opłata ryczałtowa 11,900 chyba + te leki za 2 stymulacje 12tys a teraz czytam o tym Twoim programie kurde nie wiem co robić czy 3 raz w tym invimedzie spróbować czy się przenieść tylko skąd kasę o rety popadam w obsesję czytam że w invikcie tez jest taki program co prawda już nie przyjmują ale tam jest do skutku nie ma ograniczenia czasowego gotadora to było Twoje pierwsze in vitro?
Martaczi pierwsze miałam w Invimedzie u dr K, ICSI w kwietniu - porażka, w lipcu crio -porażka, w październiku crio -porażka ... bardzo nie podobało mi się podejście doktora do mnie, nie miałam badań, tylko "na chybił trafił" , żałuje że dałam się w grudniu zeszłego roku reklamie Invimedu, bo właśnie przez reklamę tam trafiłam. Do Invikcty trafiłam po rekomendacji dziewczyn - obu z nich się udało, obie czekają na bliźniaki. Są osoby co polecają Invimed, ja nie polecam, każdy może mieć własne zdanie, nie chcę pisać jakie przykrości mnie spotkały, chce o tym zapomnieć. Polecam Invictę, od pierwszej wizyty poczułam,że pani dr zależy na tym, aby nam się udało. I udało się. :-) Choć dziś trudno mi w to uwierzyć, bo czuje się zupełnie normalnie. Wczoraj myślałam,że zasnę na chodząco na spacerze z psem o 17stej, tak więc padłam. To chyba mój jedyny objaw póki co.
Martaczi - Madzialena była w tym programie co Ty i się udało, ale ona "troszeczkę" przechytrzyła dr - sama robiła sobie weryfikacje i zwiększyła leki. Jeśli jesteś w programie to szkoda pieniędzy, może jednak warto próbować dalej, ale sama weryfikuj wyniki
madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
martaczi bardzo dużo już wydałaś, masakra, ja przy 2 stymulacjach łącznie na leki wydałam 5 600 zł a Ty ponad jeszcze raz tyle :-(
Byłam w INVIKCIE w momencie kiedy był program "in vitro do skutku", ale zakwalifikowali nas do grupy za 20 600 zł, jak sobie policzyłam: opłata za program+leki+ badania wyszło 30 000 zł od razu + kolejne próby. Zdecydowałam się na INVIMED, na program "in vitro z sukcesem", który po 7 m-cach zakończył się u mnie oczekiwanym sukcesem. Pewnie za 2, 3 lata wrócę po moją śnieżynkę.
Tobie na pewno też się uda. Tylko nie rozumiem czemu Ty tyle hormonów potrzebujesz przy dobrym amh, organizm słabo reaguje??
Byłam w INVIKCIE w momencie kiedy był program "in vitro do skutku", ale zakwalifikowali nas do grupy za 20 600 zł, jak sobie policzyłam: opłata za program+leki+ badania wyszło 30 000 zł od razu + kolejne próby. Zdecydowałam się na INVIMED, na program "in vitro z sukcesem", który po 7 m-cach zakończył się u mnie oczekiwanym sukcesem. Pewnie za 2, 3 lata wrócę po moją śnieżynkę.
Tobie na pewno też się uda. Tylko nie rozumiem czemu Ty tyle hormonów potrzebujesz przy dobrym amh, organizm słabo reaguje??
martaczi
Fanka BB :)
to mnie pocieszyłaś ja też się nakręciłam na ten program nie sprawdziłam wcześniej innych opcji jestem zła na siebie!!!
muszę to przemyśleć jak mam wydać znowu na stymulację 6 tys to może warto zastanowić się nad inviktą tylko to 18 tyso matko! skusiły mnie te 2 lata boję się że znowu wydam tyle kasy a to jest tylko jedno podejście:-(
muszę to przemyśleć jak mam wydać znowu na stymulację 6 tys to może warto zastanowić się nad inviktą tylko to 18 tyso matko! skusiły mnie te 2 lata boję się że znowu wydam tyle kasy a to jest tylko jedno podejście:-(
dziewczyny czy przygotowując sie do crio transferu trzeba zrobic jakąś przerwe czy mozna od razu probować?? a i co wazne skoro mam te plamienia od wczoraj to mam je traktowac jako miesiaczkę czy czekać na okres taki jak zawsze?
reklama
TeQuila u mnie @ za każdym razem pojawiała się po 3 dniach od odstawienia leków, ale były dziewczyny którym @ przychodziła jeszcze w trakcie brania leków, każdy organizm jest jednak inny ... ja do crio podeszłąm dopiero po 2 miesiącach, musiałam psychicznie odsapnąć, po 2 gim też trochę ponad dwa miesiące.
Podziel się: