Prawdziwa z ciebie wychowawczyni
My to mamy tak jakos podzielone - moj ogarnia wszystko poza kuchnia i sprzataniem - sam oplaca wszystkie rachunki i wszystko co jest zwiazane z domem - dom jest ptrzepisany tylko na niego
Ja sie do niego wprowadzilam to juz mial dom wiec jakby co to chyba zostaje z niczym
Wszystko prawie za mnie ogarnia, samochody tez - kiedys rozbilam porzadki w szafach z ciuchami bo stwierdzilam ze jak zwykle nie mam sie w co ubrac i polowe szafy spakowalam z zamiarem wywiezienia do tych kontenerow PCK - tylko ze razem z ciuchami wrzucialm tez kluczyki od samochodu. Samochod zostawilam i przyszlam do domu na nogach i on jakos samje wyjął - do tej pory nie wiem jak bo wtedy wolalam mu juz w droge nie wchodzic