reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ooooo. @fredka84 uciekła...
Nie martw się @nieagatka, Hiszpania to dla mnie żadna odległość. Kiedyś zrobię sobie taki maraton:najpierw Niemcy-@annemarie, potem Francja @Camilleka, potem Hiszpania @nieagatka 🤪
Dawaj już za tydzień do mnie, pomożesz mi w przeprowadzce 😜😜😜😂😂😂
Tez bym się kiedyś chciała z Wami spotkać, ale by było trochę dziwnie na początku 😌☺️
 
reklama
A ja teraz do kościoła już nie chodzę. Nie to nie, mają problem z in vitro, ich sprawa i ich zaślepionych wyznawców. Już chyba dotarło do mnie , że świata i ciemnych ludzi nie zmienię... Staram się otaczać rozumnymi ludźmi i omijać tych fanatycznych.
Wybacz ale jestem wyznawca Chrystusa, chodzę do kościoła i nie uważam się za ciemnogród. A z rozumu też korzystam :/ kolejny raz apeluje o nie uogólnienie.
 
Wybacz ale jestem wyznawca Chrystusa, chodzę do kościoła i nie uważam się za ciemnogród. A z rozumu też korzystam :/ kolejny raz apeluje o nie uogólnienie.
Rozumiem dokładnie co Netia ma na myśli... Dlaczego kościół który powinien być od wiary wtrąca się sprawy o których nie ma pojęcia i pierze mózg swoim wyznawcom? Oczywiście że są też wyznawcy którzy nie szerzą fanatycznych herezji współczesnego kościoła ale Ci którzy to robią, a jest ich mnóstwo w naszym kraju, niezaprzeczalnie niszczą wizerunek tej instytucji, tak grzecznie to określając.. Więc chodzisz do kościoła który nie jest jedynie 'świątynia Chrystusa' w tych czasach i trzeba o tym głośno mówić zamiast spuszczać zasłonę milczenia
 
Ostatnia edycja:
Ja znam osoby w podobnej sytuacji i na tym bazuje, ze lepiej tak niż odddac. Może Ty masz inne przykłady gdzie adopcja/ oddanie dziecka zaowocowało szczęśliwym życiem ja nie mam. Raczej mimo wszystko te dzieci nawet w trudnych sytuacjach życiowych nie mylić z patologią są jednak szczęśliwsze. Ale to są moje dane .Ty może masz inne dane. Znam tez dzieci opuszczone przez rodziców to jest trudna dywagacja ...
Mozemy dyskutowac na ten temat bez konca i moze w koncu gdzies tam bysmy znalazly wspolny srodek .Ty na to patrzysz tak,ja z perspektywy wieloletniej pracy z ludzmi.Zawsze wracam do dziecinstwa,czesto tam szukajac poczatkow problemow w doroslym zyciu.Pomijajac patologie ,bo nie o tym mowily,chyba nigdy nie uslyszalam....ej,bylo zajebiscie wychowywac sie bez ojca,albo przygladac sie jak sie kloca,rozwodza,jak krzycza ,ze to przeze mnie wszystko sie zepsulo,bo matka mnie chciala,ojciec nie.
Wersja łagodniejsza,to taka,....pamietam jak mama starala sie mi wszystko zapewnic,byc i mama i tata,w sumie bylem szczesliwy\a ale taty mi i tak brakowalo.Takie sytuacje maja niestety wielki wplyw na zycie,na tworzenie krotkotrwalych zwiazkow,nie mocy okazywania uczuc i innych problemow.Dlatego napisalam,ze uwazam ze dziecko powinno byc wychowywane q pelej rodzinie i uczone szacunku i milosci .Na pewno sa sytuacje takie o ktorych piszesz.Tyle ze co innego jak dziecko " juz jest" a co innego kiedy mozna " inaczej".
Nie wiem czy ludzie zdaja sobie zawsze sprawe z tego co to znaczy wychowywac samotnie dziecko?Nie neguje tego,bo do takiej decyzji kazdy musi dojrzec sam.
Ja bym sie trzy razy zastanowila,zanim bym wmanipulowala faceta w podpis do transferu ,a potem podziekowala .
Do mnie te "szxzesliwe" dorosle dzieci nie przychodza,dlatego znam te inna strone.
 
Wybacz ale jestem wyznawca Chrystusa, chodzę do kościoła i nie uważam się za ciemnogród. A z rozumu też korzystam :/ kolejny raz apeluje o nie uogólnienie.
zgadzam się z Tobą, uogólnianie jest krzywdzące. Niemniej jednak obecna narracja w pl nie pomaga... a narracja kościoła jest krzywdząca nie tyle, że kościół ma takie pogląd, bo może je mieć i jak chce to może mieć swoich wyznawców i zagorzałych przeciników aborcji, lgbt, in vitro i cokolwiek tam chce; tylko tyle, że próbuje narzucić je innym również mieszając się w politykę (lub polityka dla elektoratu płaszczy się przed kościołem). Na to się nie zgadzam, bo kościół też uogólnia (in vitro be, terminacja też be; niech zyje minutę; lub niech będzie warzywkiem; ale niech żyje). No sorry trochę mnie ponosi, więc już skończę. Niemniej jednak nie ma dla mnie znaczenia kto w co wierzy, tylko jakim jest człowiekiem i ile ma w sobie empatii i otwartości na to, że świat nie jest taki jak jemu się wydaje.
 
zgadzam się z Tobą, uogólnianie jest krzywdzące. Niemniej jednak obecna narracja w pl nie pomaga... a narracja kościoła jest krzywdząca nie tyle, że kościół ma takie pogląd, bo może je mieć i jak chce to może mieć swoich wyznawców i zagorzałych przeciników aborcji, lgbt, in vitro i cokolwiek tam chce; tylko tyle, że próbuje narzucić je innym również mieszając się w politykę (lub polityka dla elektoratu płaszczy się przed kościołem). Na to się nie zgadzam, bo kościół też uogólnia (in vitro be, terminacja też be; niech zyje minutę; lub niech będzie warzywkiem; ale niech żyje). No sorry trochę mnie ponosi, więc już skończę. Niemniej jednak nie ma dla mnie znaczenia kto w co wierzy, tylko jakim jest człowiekiem i ile ma w sobie empatii i otwartości na to, że świat nie jest taki jak jemu się wydaje.
Ubolewam nad tym co się dzieje. Wstyd mi że jednostki będące przedstawicielami kościoła tak postępują i mówią. Mogę jedynie przepraszać za nich wszystkich co też czynie. Bo są żywa rana kościoła i godzą nie tylko w tych którzy wolą pozostać poza kościołem ale godzą również w tych którzy w kościele są.
 
Ubolewam nad tym co się dzieje. Wstyd mi że jednostki będące przedstawicielami kościoła tak postępują i mówią. Mogę jedynie przepraszać za nich wszystkich co też czynie. Bo są żywa rana kościoła i godzą nie tylko w tych którzy wolą pozostać poza kościołem ale godzą również w tych którzy w kościele są.
To jest najsmutniejsze w tym wszystkim,ze po doopie dostaja ludzie naprawde wierzacy.
 
Mozemy dyskutowac na ten temat bez konca i moze w koncu gdzies tam bysmy znalazly wspolny srodek .Ty na to patrzysz tak,ja z perspektywy wieloletniej pracy z ludzmi.Zawsze wracam do dziecinstwa,czesto tam szukajac poczatkow problemow w doroslym zyciu.Pomijajac patologie ,bo nie o tym mowily,chyba nigdy nie uslyszalam....ej,bylo zajebiscie wychowywac sie bez ojca,albo przygladac sie jak sie kloca,rozwodza,jak krzycza ,ze to przeze mnie wszystko sie zepsulo,bo matka mnie chciala,ojciec nie.
Wersja łagodniejsza,to taka,....pamietam jak mama starala sie mi wszystko zapewnic,byc i mama i tata,w sumie bylem szczesliwy\a ale taty mi i tak brakowalo.Takie sytuacje maja niestety wielki wplyw na zycie,na tworzenie krotkotrwalych zwiazkow,nie mocy okazywania uczuc i innych problemow.Dlatego napisalam,ze uwazam ze dziecko powinno byc wychowywane q pelej rodzinie i uczone szacunku i milosci .Na pewno sa sytuacje takie o ktorych piszesz.Tyle ze co innego jak dziecko " juz jest" a co innego kiedy mozna " inaczej".
Nie wiem czy ludzie zdaja sobie zawsze sprawe z tego co to znaczy wychowywac samotnie dziecko?Nie neguje tego,bo do takiej decyzji kazdy musi dojrzec sam.
Ja bym sie trzy razy zastanowila,zanim bym wmanipulowala faceta w podpis do transferu ,a potem podziekowala .
Do mnie te "szxzesliwe" dorosle dzieci nie przychodza,dlatego znam te inna strone.
Samotne macierzyństwo nie jest dobre ale oddanie zarodka z powodu rozwodu? Jeśli kobieta nadal chce tego dziecka to powinna mieć możliwość transferu, w końcu to też jej dziecko. Oddanie do adopcji powinnio być dobrowolne.
 
reklama
Samotne macierzyństwo nie jest dobre ale oddanie zarodka z powodu rozwodu? Jeśli kobieta nadal chce tego dziecka to powinna mieć możliwość transferu, w końcu to też jej dziecko. Oddanie do adopcji powinnio być dobrowolne.
Sa takie przepisy jakie sa ,ja ich nie ustalalam Chodzi o to ze zarodek to takie pol na pol,i obydwie strony powinny sie zgodzic na to ,zeby powolac go do zycia.Jej dziecko ,tak samo jak jego.. ciezkie tematy,mam nadzieje ze nikogo tu nie beda dotyczyc.
 
Do góry