reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Powiem Wam dziewczyny ze ludzie ktorzy nigdy nie mieli stycznosci z invitro a tylko sluchaja ksiezy czy pisirow to powinni wejsc na takie forum i poczytac lub powinnysmy chyba jezdzic i robic pogadanki.Mam kolezankw w pracy-jedyna ktora wie o moim invitro.Jest juz starsza po 50tce i baardzo wierzaca ale nie nawiedzona.Ogolnie fajna babka.Powiem Wam ze ja troche uswiadamialam w tym invitro i ona byla bardzo zaskoczona bo ci ludzie co nie mieli stycznosci mysla ze kazda kobieta naprodukuje tyc jajeczek i powstanie z tego tyyyle zarodkow superowych i kazda kobieta zrobi sobie max 2 dzieci-no bo ZAWSZE sie udaje przeciez 😉a reszte zarodkow to do kosza wyrzucaja.JPDL!!!Nikt z tych osob nie wie ze czasami jest trudno wychodowac chpcby jeden lub 2 zarodki i ze kazda z nas sie cieszy jak jest ich wiecej bo przeciez 1,2,3 transfer i brak rezultatow.Ja swoja kolezanke uswiadamiam i mam nadzieje ze ona to powtorzy dalej dla swoich znajomych bo to naprawde wazne.
Taka refleksja mnie naszla dzisiaj😪
wiesz jak to jest, najwięcej w temacie mają do powiedzenia i uważają, że wszystko wiedzę Ci co ***** wiedzą ..:D przykre, ale prawdziwe. Dlatego, jak nie lubię Rozenek, to niech przynajmniej wykorzysta swoją celebryckość i uświadamia, - na pierwszy plus, że o tym mówiła -> pytanie tylko, czy dlatego, że jej za free Novum prcoiedurę zrobiło, czy faktycznie czuje misję......ale jak tak szumnie zapowiada to niech ruszy z tą fundacją i zacznie pomagać. My oczywiście, każda która czuje się na siłach, niech trąbi w środowisku; inaczej średniowiecze będzie dalej.
 
Ja usłyszałam jakiś czas temu w kościele- aby urodziło się jedno dziecko Z in vitro zabijanych jest 6 dzieci. Jak to usłyszałam z mężem to aż mi oczy z orbit wyszły ... i tak jak mówisz, ludzie nie mają pojęcia o co w tym wszystkim chodzi ale usłyszą takie coś i już mają zdanie na ten temat wyrobione ..
to tylko świdczy o głupocie; bo świadomy człowiek szuka, sprawdza, czyta a nie słucha się ślepo jednego źródła; no ale... tak jest łatwiej...
 
Mam to samo... Moja kuzynka starsza tylko 2 lata ode mnie, a poglądy skostniale na maksa.. Jak opowiedziałam jak to wygląda, to okazało się, że w ogóle nie ma pojęcia... Oczywiście nie stała się zwolenniczką in vitro, ale przynajmniej nie mówi, że ingeruję w boskie dzieło stworzenia 😉
powiem tylko, ale chyba się wygwiazdkuje....ja. p.i.e.r.d.l.e ....
 
to tylko świdczy o głupocie; bo świadomy człowiek szuka, sprawdza, czyta a nie słucha się ślepo jednego źródła; no ale... tak jest łatwiej...
A ja teraz do kościoła już nie chodzę. Nie to nie, mają problem z in vitro, ich sprawa i ich zaślepionych wyznawców. Już chyba dotarło do mnie , że świata i ciemnych ludzi nie zmienię... Staram się otaczać rozumnymi ludźmi i omijać tych fanatycznych.
 
Mam to samo... Moja kuzynka starsza tylko 2 lata ode mnie, a poglądy skostniale na maksa.. Jak opowiedziałam jak to wygląda, to okazało się, że w ogóle nie ma pojęcia... Oczywiście nie stała się zwolenniczką in vitro, ale przynajmniej nie mówi, że ingeruję w boskie dzieło stworzenia 😉
I tak cud i szacun dla Ciebie, że chciała Cię słychać i coś w ogóle przyswoić.
 
A ja teraz do kościoła już nie chodzę. Nie to nie, mają problem z in vitro, ich sprawa i ich zaślepionych wyznawców. Już chyba dotarło do mnie , że świata i ciemnych ludzi nie zmienię... Staram się otaczać rozumnymi ludźmi i omijać tych fanatycznych.
wkurza mnie to ostro, ale też generalnie przyjmuje postawe olania, bo szkoda nerwów i zwykle czasu; z głupim nie wygrasz, a wręcz sproawdzi Cię do swojego poziomu i wygra doświadczeniem, więc nie warto... choć jakby trafili na jakiś tam mój wkurz lub ktoś byłby na tyle nietaktowny i gadał i gadał w mojej obecności to chyba bym sobie nie odmówiła przyjmności tzw. d..bania komuś; oczywiście tak by zabolało. Wiem, wredna jestem... ale to życie i życiowy wkurz...
 
Tzn ja,sobie nie wyobrazam jak mozna byc szczesliwym,zmuszajac faceta do podpisania zgody na transfer a potem rzuceniem mu pod nos papierow rozwodowych.Bardzo to egoistyczne i krotkowzroczne.Wolalabym wcale nie miec dziecka jak w takie " imie milosci" .A adoptoqac moze kochajace sie malzenstwo ktore da temu dziecku pelna rodzine i wszystko czego potrzebuje zeby czuc sie kochanym i szczesliwym..Wole chyba te wersje.
Ja znam osoby w podobnej sytuacji i na tym bazuje, ze lepiej tak niż odddac. Może Ty masz inne przykłady gdzie adopcja/ oddanie dziecka zaowocowało szczęśliwym życiem ja nie mam. Raczej mimo wszystko te dzieci nawet w trudnych sytuacjach życiowych nie mylić z patologią są jednak szczęśliwsze. Ale to są moje dane .Ty może masz inne dane. Znam tez dzieci opuszczone przez rodziców to jest trudna dywagacja ...
 
reklama
Do góry