reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Tak, Jarosław, w Wawie w Salve Medica.
Ja próbowałam umówić się w Wawie, za pierwszym razem telefonicznie, po 2 min od rozpoczęcia rejestracji wszystkie terminy zajęte. Drugim razem byłam na miejscu, zapisy miałbym np.: od 15, kolejka zbierała się juz od 13 chyba, miejsca skończyły sie daleko przede mną a przyszłam jakieś 45-50 przed czasem. W moim przypadku zdecydowanie szybciej poszło w Łodzi.
Obawiam się, że tak się to może skończyć...
 
reklama
Jesteś heterozygotyczna czy homo? Bo przy homo obowiązkowo podaje się heparynę przy hetero nie ma potrzeby bo nie powstają zakrzepy tylko złe wchłanianie kwasu foliowego jest. Mutacja leiden to jeszcze większa trudność niż MTHFR. Na PAI się nie znam. Co do serca jest to możliwe, albo cokolwiek innego. Powstanie i urodzenie się człowieka to długi proces i nie zawsze kończy się poprawnie. Czasem sobie myśle jaki to cud, ze zaistnieliśmy na tym świecie. Patrzymy na siebie przez ta bezpłodność jakby z nas jedna wielka porażka. A musiało się tyle podziałów zakończyć pozytywnie prawie 100% sukcesu na każdym etapie:-) inaczej by nas tu nie było.
PAI mam w homo a MTHR w hetero. Siostra z kolei nie ma PAI a ma V-Leiden .
Ja tam uważam ,że nasza przypadłość to niepłodność, która da się jakoś podrasować, niepłodność w danym okresie. No bo przecież jakoś się udaje.. bezpłodność to jak już całkowicie kaplica.
 
U mnie pierwszy transfer jak wróciłam z nadzieja po drugie dziecko (35l) podali dwa zarodki. Jakoś się nie zastanawiali nad jednym. Przy FET lekarz mnie namawiał, żeby jeden wziąć bo dwa to duzo. No i zgłupiałam ;-) teraz biorę dwa. Szanse na bliźniaki są tak niskie w moim przypadku, ze i trzy mogłabym wziąć ;-))) a tak serio myslalam, żeby wszystkie trzy wziąć wtedy i się nie męczyć już. Nie dźwigać tego napięcia - uda się nie uda.
A co potem... Podjęłaś już decyzję, że nie będziesz więcej próbować?
 
4BC (5-dniowy) i 4BB (6 dniowy)

Miałam 2 4AA, 2 4 AB i 1 4 BB, wszystkie pięciodobowe... I już ich nie ma... :(
Oba są ładne :-) 4BC to serio ładny zarodek i ten 4BB tez bardzo fajny. Ogółem współczynnik implantacji zarodka z 6 doby podanego o czasie jest prawie taki sam jak 5 dniowego. Oba maja duże szanse:-) jeszcze trzeba ocenić ten 6 dniowy w 5 dobie czy on był morulą czy wczesną blastką. Słabe zarodki to 1BB z 6 doby :-) ale ten 4 BC to mocny jest ;-) i ciąże bliźniacze z nich były tutaj.
 
Oba są ładne :-) 4BC to serio ładny zarodek i ten 4BB tez bardzo fajny. Ogółem współczynnik implantacji zarodka z 6 doby podanego o czasie jest prawie taki sam jak 5 dniowego. Oba maja duże szanse:-) jeszcze trzeba ocenić ten 6 dniowy w 5 dobie czy on był morulą czy wczesną blastką. Słabe zarodki to 1BB z 6 doby :-) ale ten 4 BC to mocny jest ;-) i ciąże bliźniacze z nich były tutaj.
Strasznie chciałabym, abyś miała rację... tak się boję, że po tym wszystkim co przeszłam do tej pory i tak na koniec zostanę bezdzietną kobietą :(
 
A co potem... Podjęłaś już decyzję, że nie będziesz więcej próbować?
Qurcze nie wiem ... może przerwy potrzebuje. Kolejna stymulacja to pieniądze których nie mamy. Do tego te wizyty a w pracy ciężko. Nikt mi nie zagwarantuje, ze jestem zdrowa i to się uda przy drugiej procedurze. Ja już mam dziecko łatwiej jest wtedy odpuścić. Mój syn tez nas potrzebuje a obecnie całe te starania skupiają się na drugim dziecku którego nawet nie ma.
 
Strasznie chciałabym, abyś miała rację... tak się boję, że po tym wszystkim co przeszłam do tej pory i tak na koniec zostanę bezdzietną kobietą :(
Bardzo bym chciała, żeby Ci się udało :-) A jak się nie uda to fantastyczna kobitka z Ciebie i znajdziesz jakieś rozwiązanie. Myśle, ze te zarodki maja szanse. Idziesz w dobrym kierunku ... daj czasowi czas. Ja tez tak myslalam przed trzecim transferem byłam w totalnej rozsypce. Już godziłam się ze to będzie koniec... Wyszło inaczej :-)
 
reklama
PAI mam w homo a MTHR w hetero. Siostra z kolei nie ma PAI a ma V-Leiden .
Ja tam uważam ,że nasza przypadłość to niepłodność, która da się jakoś podrasować, niepłodność w danym okresie. No bo przecież jakoś się udaje.. bezpłodność to jak już całkowicie kaplica.
Dokładnie tak jak piszesz:-) bezpłodność = brak dziecka ehhh trudne to wszystko.
 
Do góry