reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jak miewasz myśli żeby spróbować jeszcze raz, to zróbcie to. Musisz dojrzeć chyba do tej decyzji, ale jeśli takie mysli kiełkują to raczej już nie pojdą w pizdu...
A takie podejście męża może co prawda wkurzać, ale przynajmniej wiesz, że z nim nie musisz walczyć, bo on zawsze będzie po Twojej stronie 😊I to jest piękne❤❤❤
Dzięki dziewczyny 😏 w środę idę do mojego profesorka zobaczymy co on mi zaproponuje.
 
reklama
Kochane ja mam pytanko bo w poniedziałek kasę na ten wymaz na COVID. I nie wiem jak się przygotować? Myć zęby normalnie? Jakoś przepłukać gardło i czy mogę coś jeść wcześniej czy trzeba jechać tak na surowo ?? Podpowiedzcie bo chce dzisiaj z teściowa drinka wypić ale nie wiem czy mogę ?? 😉😉
 
To moze trzeba troche powalczyc? 39 to zadne lata,natomiast dla komorek to juz jest wiek,zakladajac ze taka28 latka ma 25% na udany transfer,to przy 40 jest to juz nie wiecej niz 10%.Moze za szybko,wytoczylas te wszystkie armaty,chociaz dobrze ze wiesz xo jest grane.
Ja bym jeszcze pare transferow ze spokojem odczekala.Bylas w ciazy,czyli implantacja jest.
My tu wszystkie chorujemy na niecierpliwosc,brak czasu i " musi sie udac" .Dostaje gesiej skorki jak tu ktos tak pisze,bo nie potrzebnie podnosi cisnienie.
Jak to mowi @kate_p7 ,trzeba trafic na TEN zarodek i mysle ze u Ciebie to bedzie kluczem do szczescia🍀🍀🍀🍀🍀🍀
Wiem, sama uważam, że metryka nie oddaje mojego wieku, jestem zdecydowanie młodsza:) Z drugiej strony wytoczyłem armaty bo znam statystyki i chciałam sobie pomoc.
Podejście „musi się udać” miałam jeszcze przy staraniach naturalnych, na monitoringu cyklu gdy nie wychodziło i wtedy miałam myślenie, aż wstyd to pisać, zrobię sobie in vitro to się uda...między mną z tego czasu a teraz jest przepaść.
Nie wiem, może za bardzo uwierzyłam w immunologie przy tym podejściu i zgubiłam po drodze zdrowy rozsądek, ze przecież to nie musi być gwarancja sukcesu.
Z drugiej strony jestem umysł ścisły wiec szukam jak mogę pomoc.
Niemniej jednak bardzo dziękuje za Twoje zaangażowanie i pomoc😘
 
Ostatnia edycja:
Hmmm M przyniósł mi ciasto..... W misce..... zamiast na talerzyku 🤣🤣🤣🤣🤣😅😅🤣🤣
 

Załączniki

  • 20200718_213014.jpg
    20200718_213014.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 69
Ja ma 35 lat. Nauralnie nie ma szans bo nasionka trochę słabe i brak jednego jajowodu. A ten jajowód, który mam to jest przy jajniku któremu nie chce się produkować komórek. Uff dobrze, że nie wycieli mi tego jajnika od usunietego jajowodu 😬
Wtedy byłaby już klapa.
To u nas podobnie z nasieniem.. Do tego moje niskie AMH i brak komórek.. Ale jesteś 6 lat młodsza... To naprawdę dużo... Dziewczyny coś pisaly parę dni temu że jajowodu może przejąć czynnosci również tego niesprawnego... Ale ja się na tym nie znam...
Myślę że jeszcze spróbujecie.. Tylko w swoim czasie...
 
Kochane ja mam pytanko bo w poniedziałek kasę na ten wymaz na COVID. I nie wiem jak się przygotować? Myć zęby normalnie? Jakoś przepłukać gardło i czy mogę coś jeść wcześniej czy trzeba jechać tak na surowo ?? Podpowiedzcie bo chce dzisiaj z teściowa drinka wypić ale nie wiem czy mogę ?? 😉😉
Mogę powiedzieć jak było u mnie...normalnie zjadłam śniadanie, nie musisz być na czczo, zęby tez normalnie myłam. Miałam ten wymaz dwa razy.
 
To u nas podobnie z nasieniem.. Do tego moje niskie AMH i brak komórek.. Ale jesteś 6 lat młodsza... To naprawdę dużo... Dziewczyny coś pisaly parę dni temu że jajowodu może przejąć czynnosci również tego niesprawnego... Ale ja się na tym nie znam...
Myślę że jeszcze spróbujecie.. Tylko w swoim czasie...
Ale kiedyś będzie trzeba powiedzieć sobie dość... dam znać co i jak... 😉
 
Wszystkie klasy 5.2.2 - oznaczenia Invicta, przebadane genetycznie. Nie myśle, ze zdrowy zarodek to gwarancja sukcesu ale tez raczej nie chce powielać tej samej ścieżki przy każdym transferze licząc na złoty traf co aktualnie ma mi do zaproponowania Invicta. Uma zrobiona, jest ok. Histeroskopia ok. TSH teraz przy transferze było 2,5, przy poprzednim chyba 0,7. Ze względu na encorton do tego transferu TSH w przeciągu 15 dni skoczyło do 4,5. ft3 i FT4 czekam na wyniki.
Jak patrzę na siebie z przed pierwszego transferu gdzie miałam, wstyd się przyznać myślenie, zrobię invitro będzie sukces za pierwszym razem a teraz to jest przepaść. Myśle, ze dużo, nie wszystkie z nas takie myślenie mogło mieć na początku.
Teraz jestem bogatsza w doświadczenia i wiedzę i próbuje szukać co może pomoc.
Mądrze do tego podchodzisz😊widać że doświadczenie na własnej skórze zebrane. To prawda z tym początkowym podejściem. Też takie miałam. Zaliczylam zalamanie po pierwszym nieudanym transferze, potem trafiłam tu i poznałam wiele osób od których zaczęłam dowiadywać się wielu rzeczy.Resztę przerobilam na sobie. Bardzo Ci życzę, żeby się udało ✊✊✊
 
reklama
Do góry