Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Boziu wróciłam z kliniki i poszlam odespać ból i całe nerwywstalam na antybiotyk i wchodzę was pod czytać a tu takie newsy @fredka84 kochana gratuluję z calego serca ❤ Aby ten cud trwał i trwał i tak przez 9 miesięcy
Nie myśl co się złego wydarzyło ,zobaczysz ile jeszcze się dobrego wydarzy
Trzymam się ☺dziękuję ...staram sobie tłumaczyć ,że nie mam na to wpływu ...i czy ja będę się dołowała czy nie ,to wyniku nie zmienię ,niestety ...Teraz jestem w Polsce i mam zamiar ten czas dobrze wykorzystać ,czytajzrobić duuuzo badań i naładować baterie z rodziną
A Twoje dzisiejsze wyniki♥..,nie ukrywam ,że podniosły mnie na duchu
Tak dokładnie na usg widać czy są jakieś zmiany
No to podobnie jak u mnie, tyle że ja jeszcze mam do tego jeden jajowód mniej i kir AA. A ile trwały twoje ciąże? Ja u siebie tego zrozumieć nie mogę bo może nie zachodze w ciąże z jakąś niesamowita łatwością ale zachodze, ale tylko jedna jajowodowa dotrwała do serduszka, reszta padła stosunkowo na początku. Kir AA może mieć wpływ już od początku ciąży, ale wiele osób mając to zachodzi w ciążę, a ja przecież nie mogę się szprycowac lekami na to co miesiąc, tak profilaktycznie. No i nadal nie wiem z czego te moje nieudane ciążę wynikają.
O widzisz, takie przeróbki są super.Ale super! Czym ja malowała, tzn jakimi farbami? Wiem ze specjalnymi do mebli, tylko jaka marka? Bo tez mam komodę taka co wyrzucić szkoda, a i wziąć się zastanawiam
Ta z in Vitro po serduszku się zakończyła a natural po pozytywnej becie przy kolejnej weryfikacji beta już spadała
chyba wariuje
Dziękuję kochana ze tak wierzysz ja to się boje ze jak sie uda to zaraz ja stracę czyli ta sama historia co zawsze wiec wynik pozytywny na ten moment mnie chyba nie ucieszy, moze dopiero jak uslysze serduszko (jeszcze nigdy nie uslyszalam). Troche martwi mnie maz bo widze ze juz sie nastawia ze się uda. Ja nie chce zeby znowu byl rozczarowany i cierpial jak jak.Ja tez mam dobre przeczucia ze Ci się uda. Każdy ma gorsze dni i tak Cię rozumie... ja już tez czasami wymiękam i wydaje mi się, ze ta stymulacja będzie już ostatnia i koniec, nie chce już żyć podporządkowana pod invitro, rok nie byłam przez to w Pl, bo najpierw transfery, później virus, teraz za 3 tyg przeprowadzka i znowu ivf. Nieraz w nocy płacze, ale później rano się otrzepuje jak pies i jakoś zbieram sile, tym bardziej jak czytam ze się komuś udało ❤. To będzie ten transfer w poniedziałek, Ty i @Mirka30 jak już zrobi w końcu ta
miłego dnia
Z takim wsparciem nie ma zmiluj.Musi sie udac❤Wow
Troszkę ciężko, boli jak na razie chodź Coraz mniej na szczęścieJak się czujesz po punkcji Kochana? Teraz pewnie nerwowe oczekiwanie ile będzie zarodków, kiedy masz dostać jakąś informację?
najgorzej jak chce mi się siku to mam wrażenie że zaraz zwariuje chyba we wtorek będę na pewno do nich dzwonić w poniedziałek. Byłam w takim stresie ze nawet nie zapytałam ale mam wogle hita. 
Byłam tak przerażona tym wszystkim, bałam się czy tam coś zostało że jak wróciłam i kładli mnie na łóżko to ja chciałam wstać i mówiłam ze musze iść do męża 
nie pamiętam nic z tego aczkolwiek tak mi później przekazali 
