Pchełka216
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2020
- Postów
- 2 703
hejka. ja do tej pory byłam w novum. się przenoszę do invicty bo będę badać zarodki. Ale jak masz jakieś pytania to pisz choć Ty chyba bardziej już doświadczona niż jaHej dziewczyny!!!! Postanowiłam się zarejestrować i być z Wami i dzielić się swoimi doświadczeniami, póki co nienajlepszym ale pozostaje mi nadzieja. W lutym miałam pierwsza próbę in vitro icsi, zarodek był 7 komórkowy ( punkcja w czwartek, transfer w sobotę) niestety nieudany, w zeszły piątek kolejna próba z crio ... mrozaczki rozmrożone popołudniu w czwartek i w piątek zdecydowałam się na transfer dwóch zarodków 3 i 4 komórkowy choć dzieliły się bardzo wolno, lekarz zaproponował ze możemy działać już albo poczekac jeden dzień aby je zaobserwować i jak przestaną się dzielić odstąpić od transferu, zdecydowałam dac im szanse w naturalnym środowisku. Jestem tydzień po transferze. Nic nie czuje, ze dwa razy mnie zakłulo, teraz czuje takie pieczenie w podbrzuszu i brzuchu ale to chyba bardziej nerwy. Czy ktoś tu jest z Warszawy i leczy się w Novum? Pozdrawiam wszystkie starające się i te którym się udało. Nam tez się uda!!!