reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja też codziennie cycki macam :p :p .
Jakby to miało być jakimś wyznacznikiem ;)
Dokładnie 🤦🏻‍♀️ ja jeszcze sprawdzam czy kawa mi dalej nie smakuje
Kochana ja jestem po ciąży biochemicznej gdzie beta doszła do ponad 300 i startuję od nowa, już nie mogę się doczekać ☺ ☺ ☺ aktualnie czekam na @, żeby zacząć brać leki, powinna być wczoraj, ale coś jej nie widać 🤔 kurczę trafiłby się jakiś naturalsik :D ale nawet się nie łudzę, cykl mi się poprzesuwał i miałam późno owulację, więc to dlatego. Widziałam, że masz mega dawkę progesteronu :oops: u mnie też ten progesteron zawsze jakiś taki w dolnej granicy, muszę podpytać doktorka o dawkę na przyszłość
To ja trzymam kciuki za naturalsik 😁😘
@s.ols3404 ale Ty nam pięknego newsa dałaś!!! Gratuluje i ogromnie się cieszę ❤️❤️❤️🙂🙂🙂
Dziękuję ❤️

Ja dziś miałam wizytę u lekarza. Dostałam zwolnienie z pracy do następnej wizyty. Nie chce mnie za nic puścić do pracy w czasie pandemii. Muszę zadzwonić dziś do kierownika. A to jeszcze przecież nic pewnego. Tak bardzo się boję, przecież to milion rzeczy może się przydarzyć.
 
Dziękuję za wasze wsparcie. Krew oddana, tak mi słabo że myślałam że tu nie dojadę a przede mną jeszcze droga do domu. Dzisiejszy sikacz, odczytany w ustawowym czasie, też pokazał bladą kresunie. Mam jeszcze tydzień chorobowego, będą dziś dzwonić z wynikami ale już rozpisali mi wstępnie na wtorek następne badanie krwi i na 29.07 USG, mam nadzieję że nie będą musieli wymazywać tego ze swojego terminarza.
Trzymam kciuki✊✊✊ktory to dpt?
 
gdzie to takie praktyki? ja co prawda byłam z samego rana ok.8 ale lezalam na sali dopóki nie udało mi się wstać na nogi A była to ok. 13. też im się spieszylo, wiesz bo raz ze na sali 4 lozka a oni zabiegi A tu jedno okupowane, a dwa że faktycznie trzeba podjąć decyzję co dalej. No ale u mnie to lekarz,który nie jest jakiś super empatyczny, po prostu ogarnął męża przed salą i przyszedł do mnie z papierami. no qwa akurat tutaj to nie zależy od Twojego widzimisię tylko naprawdę ciężko przeszlas zabieg. btw. ja jak juz wstalam to z nerka po klinice chodzilam;) i w końcu w drodze do domu w samochodzie mężowi sie.... na szczęście do nerki 😁
Bocian Wawa... Transfery ok, ale punkcję wspominam bardzo źle. Teraz już mam doświadczenie wiem jak reaguję na znieczulenie ogólne, więc wiem jak postępować i co ze sobą mieć. Bol jakoś można przeżyć ale te wymioty to jakiś koszmar...
 
reklama
Do góry