reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
U mnie mój miejscowy ginekolog sam mi przepisala metformine i twierdzi ze ona pomaga utrzymać ciaze to samo powiedziała diabetolog, a przede wszystkim wyskupilam kilka książek na tema insulino i PCOS i tam tez pisza o tym ze to blad odstawiać mete w pierwszych miesiącach ciąży ;) Za granica to jest normalne tylko u nas jeszcze po staroszemu ;)
Mnie tez to " zacofanie" w temacie przeraza.
 
Dziękuję za wasze wsparcie. Krew oddana, tak mi słabo że myślałam że tu nie dojadę a przede mną jeszcze droga do domu. Dzisiejszy sikacz, odczytany w ustawowym czasie, też pokazał bladą kresunie. Mam jeszcze tydzień chorobowego, będą dziś dzwonić z wynikami ale już rozpisali mi wstępnie na wtorek następne badanie krwi i na 29.07 USG, mam nadzieję że nie będą musieli wymazywać tego ze swojego terminarza.
 
reklama
Który lekarz w Bocianie? Ja wybrałam dr N... nskiego..., ale teraz mam poważne wątpliwości... Po trzech straconych latach... O immunologii w ogóle nie chce słyszeć... Ogólnie to ciągle tylko słyszę, że oni nie wiedzą co może być przyczyną i tak próbują na los szczęścia...
Wiesz co ja leczę się u Bącz... w moim mieście. A tam mam tylko transfery, 3 razy robił mi transfer Niedu..k. Specyficzny i momentami gburowaty. Po punkcji czułam się fatalnie, miałam robioną ją jako ostatnia i leżałam w łożku niecałą godzinę, a inne dziewczyny nawet 2h i więcej, bo miały wcześniej... Powiedziałam, ze nie mam siły wstać z lozka bo ledwo żyję, na to odpowiedział, że trzeba brać się w garść, bo on czeka na mnie w gabinecie zeby porozmawiac o komórkach... No ja wszystko rozumiem, ale ja naprawdę ledwo żyłam. Zebrałam siły, jakoś się ubrałam i doczłapałam do gabinetu, po czym z mężem pojechaliśmy do tarasów, bo mielismy pociąg do domu za 3 h... Teraz wiem, że to był zły pomysł, bo cała drogę zwijałem się z bólu, a wczesniej rzygałam jak kot... Gdybym polezala tam godzinę dluzej, to po drodze nie musialabym szukać na gwałt łazienki... A Niemo.... robił mi transfer tylko raz, miły i nawet mężowi pozwolił wejść do zabiegowego, Nieduz.. nawet nie zaproponował. Także takie są moje przeboje z klinika...
 
Do góry