To nie tak ze mam dość. Cieszę się i daja nadzieje ze wkoncu nam wszystkim się uda.
Tylko poprostu mam aktualnie ciężki czas, czarne chmury nad głowa i czarne myśli. Dopada mnie smutek i żal ze innym się udaje a mnie się nigdy nie uda
i poprostu serce mi pęka ale nie z żadnej zazdrości ani ze złości na to ze wrzucają tu różne tematy ciążowe tylko poprostu widzę ze te zdjęcia usg przewijają się między negatywnymi betami, poronieniami itp i wtedy boli najbardziej
Nie miałam na myśli tego żeby ktokolwiek opuszczał to forum, i tez nie chciałam nikomu zrobić przykrości tylko napisałam szczerze dlaczego czasem znikam stad.
Wiem ze jak się uda to chce się pochwalić i chce się dzielić swoją radością z całym światem. Wiem to i rozumiem dlatego nigdy nikomu nie śmiałabym zwrócić uwagi. Tylko czasem jak ktoś tak w ciszy cierpi to taki post jest jak nóż prosto w serce.
Doświadczenie i wiedza mam tutaj na forum jest dla nas bardzo cenna dlatego nie chciałam nikogo urazić ani tym bardziej nie chciałam żeby ktoś stad znikał