reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nie mialam,pani doktor w Pradze poskladala fakty do kupy i jasno mi powiedziala,ze moje endo bardzo szybko rosnie i maksymalnie 14-15 dzien transfer musi byc.I tak robila i 3 razy w ciaze tam zaszlam.Tutaj robili mi pomiedzy 17-22 dzien.Uczulona jestem na ten temat,jak sobie pomysle ide dzieci moglabym juz miec.
A jak jest z ta receptywnoscia endometrium ? Ja miałam w 10 dc 10 mm od 15 dc zaczęłam brać progesteron i w 19 dc miałam transfer blastocysty.
To Ok czy za późno ??
 
Ale normalnie zaczynałaś krwawić mimo progesteronu? Ja tak miałam za każdym razem( po dwóch transferach) ze w około 8- 9 dniu dostawałam okres. Myślisz ze to mogło być tez za późno? :confused:
Przepraszam, jeśli nie chcesz do tego wracać, rozumie ze ciężki dla Ciebie temat 🥺
Po pierwszym transferze też tak miałam że nie zdążyłam zrobić testu ani odstawić progesteronu i dostałam @ :(
 
Byc nie moglo,5-6 dni pozniej dostawalam juz@,mozesz pytac doka i tak ci powie ,ze to nie za pozno .😜
Łooooooo kutwa zwariowac mozna, teraz znowu bede nabijac sobie glowe czy nie za pozno... masakra ide na zywiol i tak sama niczego nie zmienie. Nie jestem lekarzem a i tak juz zaluje ze mam taka wiedze w tym temacie ;) Ja zawsze okres dostawalam 4 dni poodstawieniu lekow i nigdy nie dostalam w trakcie - na wszystkie leki bardzo mocno reaguje... Nie bede sie go juz nic dopytywac tylko ide juz prosto do transferu ;)
 
Po pierwszym transferze też tak miałam że nie zdążyłam zrobić testu ani odstawić progesteronu i dostałam @ :(
No właśnie ten temat bardzo mi krąży w głowie, od kiedy @annemarie napisala, ze u niej transfery były po prostu za późno, bo wyraźnie nie było implantacji skoro beta zero i okres przychodzi wcześniej niż zaplanowane badanie bety, mimo brania progesteronu 🤔 U mnie to był 7 dzień, a w ósmym dla pewności robiłam tylko badanie. Zaczyna mnie brać i złość i rozpacz jeśli to było to, ale z drugiej strony, to była pierwsza stymulacja, wiec może doktorek nie spodziewał się? A może to nie to i po prostu zarodki wadliwe... Teraz na kolejne wizycie na bank o tym powiem czy nie za późno są transfery.
 
reklama
Do góry