bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Kiedys sie zastanawialam czy po tym wszystkim jesli by sie udalo - wrocila bym po drugie i jak bym to przezywala... I doszlam do wniosku ze pomimo tego iz jestem niestety po tej gorszej stronie zycia niz ty - to jednak jestem w stanie zrozumiec to co przechodza kobiety walczac o drugie dziecko - takze zacisnieteJak podchodziłam do pierwszych procedur to zarodek = embrion był tylko zlepkiem komórek. Fantastyczna konstrukcja, życie ... itp. Jak z jednego takiego zarodka urodził się mój syn to każdy taki zarodek jest potencjalnie moim dzieckiem. Teraz takie 5AA to mały człowiek ogląda bajkę i się wtula w cyca I płaczesz nad każdym takim zarodkiem, nad tym co z niego mogłoby wyrosnąć :-( Dla mnie powrót po drugie jest duzo trudniejszy. Jestem bardziej świadoma.