Dziękuję
powiedzmy, dobrze
jestem trzeci dzień na estradiolu, 13ego mam USG i może 19ego transfer
. Wczoraj kiepski dzień miałam ,przeryczalam cały wieczór. ..nie mogę znieść ,jakie świństwo zrobiła mi kuzynka
Mój m mówi,żebym nie brała tego do siebie ,ale nie mogę się ogarnąć ... W tym samym czasie zaszlysmy w ciaze,dużo wtedy rozmawiałyśmy ze sobą i od samego początku miała wybrane imię ,miała być Marcelinka....ja jej też powiedziałam i naszym ,jakie mamy wybrane ...po moim poronieniu kontakt się trochę osłabił ,bolało mnie jak przeżywała ,że będzie musiała rodzic sama w szpitalu ,że już zapomniała jak to jest zajmować się małym dzieckiem (to jej druga ciąża ) a jak rzuciła do mnie tekstem " może dobrze ,że u Ciebie tak się stało ,jak ten corona wirus tak u was szaleje ...) Jakby mnie ktoś w mordę strzelił ,nie mogłam uwierzyć ,że to mówi kobieta w ciąży ??!!! No ale do meritum .... Wczoraj urodziła ,zdrowa piękna córeczkę 4900 gramów i na imię będzie miała Rozalia !!! Jak to usłyszałam ,serce mi się rozpadło ...dobrze widziała ,że tak chciałam dać na imię naszej .Nie mogę tego przeżyć ...jak już nie chciała tej Marceliny ,to jest tyle innych imion do wyboru .przychodzi taki moment ,że poukladasz sobie trochę w głowie ,uciszysz pewne rzeczy ...a tu w jeden chwili rozp...doli się wszystko ....