reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

nasz proboszcz byl w TVN bo na cmenarzu ponaznaczal czerwonym sprayem groby do zlikwidowania - chodzi lepiej ubrany niz ja - koszulki z tommy hilfneger ;) Dwojkaa dzieci i sluzebnica nauczycielka - j ja sie pytam gdzie tu antykoncepcja- czlowiek ma swoje potrzeby i nie jestem w stanie zrozumiec tej calej otoczki - w stanach pastor ma rodzine i jest ok. A te glupie dewoty ida i daja na tace swoja emeryture ktora idzie na jego dzieci ! U nas byl mlody czlowiek kotry wwychodzil z powwazznej choroby - nie mial nic - apelowali zeby ksiadz zrobil skladke - nie dostal NIC - z miasto robilo zrzutke zeby mu konseerwy do jedzzenia kupic - gdzie jest w tym wiara ?
 
reklama
Serio.... Chetnie sie podziele tylko wyczwamgrudkowata zelatyne i powiedzcie mi jak ja rozrabiac zeby ich nie bylo ma ktos sprawdzony sposob? Dla bazylki tez sie znajdzie


Ja rozpuszczam w wrzątku i potem jak przestygnie to wlewam ;)

Nie martw się ja kiedyś wrzuciłam kiwi do galaretki.

I czekam, czekam, czekam a tu nic nie ścina się. OK czekałam cały dzień a na wieczór dopiero w necie przeczytałam, że kiwi ma jakis tam związek co rozpuszcza żelatynę i trzeba przegotować najpierw kiwi.

Ale był sernik na zimno la zero galaretka ;)



A ja też w końcu coś upitrasiłam, tarta z resztek 🙂
Zobacz załącznik 1133333

Pycha !!! Obłędnie wygląda :) Dasz przepis??
 
Czy ktoś z Was jest wewnętrznie rozdarty jeśli chodzi o możliwośc spowiedzi w trakcie in vitro? Dla nas to meka duchowa. Wiemy że różne są stanowiska spowiedników od ekskomuniki po rozgrzeszenie. Czy ktoś z Was moze polecić księdza w okolicach Warszawy lub w stolicy?
Ja się nigdy z ivf nie spowiadałam. Wg mojego sumienia to nie grzech i chce wierzyć, że wg Boga też nie. A o myśli o tym kościół to mnie średnio interesuje.
Poza tym musiałbym ivf żałować, a jak mam to robić skoro dzięki temu jestem mama? Nie sadze, żeby jakikolwiek ksiądz mógł to zrozumieć.
 
Hej. Zaczynałam u dr Domit..a a wtedy przypadkiem trafiłam do dr A..nety Ste...faniak ❤ dla mnie ta kobieta jest Aniołem i nam wszystko o in vitro wytłumaczyła i nas bojowo nastawiła i robila mi transfer 😁 a punkcję robił dr Domit..rz.

I dziekujemy za gratki 😍
mnie na początku też D prowadził, później jak mnie oddał tak na każdą wizytę chodziłam do kogo innego 🤦 tam się wtedy cyrki działy, personel pozostawiał wiele do życzenia....u dr Anety byłam 2 razy i zrobiła na mnie dobre wrażenie, ale to była już moja końcówka w tej klinice i nie miała już Ona zbytniego pola do popisu. A powiedz mi proszę czy oni nadal robią tam tylko standardowe ivf czy już rozszerzyli trochę metody zapładniania??
 
Ja się nigdy z ivf nie spowiadałam. Wg mojego sumienia to nie grzech i chce wierzyć, że wg Boga też nie. A o myśli o tym kościół to mnie średnio interesuje.
Poza tym musiałbym ivf żałować, a jak mam to robić skoro dzięki temu jestem mama? Nie sadze, żeby jakikolwiek ksiądz mógł to zrozumieć.
I tu się mylisz.. kościół stawia wiele pytań min. Kwestie żalu za grzech i nie wymaga od nas żalu za istnienie nowego człowieka. Żal i myślę że wielu z nas ma go, dotyczy żalu tego że w taki sposób jesteśmy zmuszone walczyć o rodzicielstwo.
Osobiście dla mnie to duże cierpienie że nie mogę iść do komunii. Czuje się rozdarta właśnie teraz kiedy potrzebuje relacji z Bogiem.
 
Ja rozpuszczam w wrzątku i potem jak przestygnie to wlewam ;)

Nie martw się ja kiedyś wrzuciłam kiwi do galaretki.

I czekam, czekam, czekam a tu nic nie ścina się. OK czekałam cały dzień a na wieczór dopiero w necie przeczytałam, że kiwi ma jakis tam związek co rozpuszcza żelatynę i trzeba przegotować najpierw kiwi.

Ale był sernik na zimno la zero galaretka ;)





Pycha !!! Obłędnie wygląda :) Dasz przepis??
Mogę dać Ci taki przepis co niedawno robiłam i było pycha. Tylko mozarella nie dałam bo nie miałam. Możesz też dać mąkę razową to będzie trochę zdrowiej😜 Do środka takiej tarty dajesz co chcesz, jakieś przesmażone lub podgotowane warzywa, jakieś mięsko i zalewasz to wszystko śmietaną 12% zmieszaną z jajkami.
 
I tu się mylisz.. kościół stawia wiele pytań min. Kwestie żalu za grzech i nie wymaga od nas żalu za istnienie nowego człowieka. Żal i myślę że wielu z nas ma go, dotyczy żalu tego że w taki sposób jesteśmy zmuszone walczyć o rodzicielstwo.
Osobiście dla mnie to duże cierpienie że nie mogę iść do komunii. Czuje się rozdarta właśnie teraz kiedy potrzebuje relacji z Bogiem.
Dobrze, ze nie mam takich problemów...
 
I tu się mylisz.. kościół stawia wiele pytań min. Kwestie żalu za grzech i nie wymaga od nas żalu za istnienie nowego człowieka. Żal i myślę że wielu z nas ma go, dotyczy żalu tego że w taki sposób jesteśmy zmuszone walczyć o rodzicielstwo.
Osobiście dla mnie to duże cierpienie że nie mogę iść do komunii. Czuje się rozdarta właśnie teraz kiedy potrzebuje relacji z Bogiem.

Hmmm żeby dostać rozgrzeszenie potrzebny jest żal za grzechy, a ivf wg kościoła to grzech więc idąc ta logika, żeby dostać rozgrzeszenie czyli żeby spowiedź miała sens, musisz żałować in vitro. Dla mnie to nie do pomyslenia. I nie sądzę, że wystarczy żałować, że jesteśmy zmuszone walczyc w taki sposób, bo to nasz świadomy wybor.
Pochodzę z bardzo wierzącej rodziny, ale odkąd dla kościoła moje dzieci są gorsze i w sumie pewnie lepiej, żeby ich nie było, ta instytucja przestała dla mnie istnieć. Choć tak jak mówię - chciałabym wierzyć, że Bóg jest ponad to. KK w Polsce z Bogiem nie ma nic wspólnego.
 
Ostatnia edycja:
reklama
I tu się mylisz.. kościół stawia wiele pytań min. Kwestie żalu za grzech i nie wymaga od nas żalu za istnienie nowego człowieka. Żal i myślę że wielu z nas ma go, dotyczy żalu tego że w taki sposób jesteśmy zmuszone walczyć o rodzicielstwo.
Osobiście dla mnie to duże cierpienie że nie mogę iść do komunii. Czuje się rozdarta właśnie teraz kiedy potrzebuje relacji z Bogiem.
Domyślam się co czujesz bo ja tez pokładam wiarę w Bogu i Maryi ale nie czuje aż takiego cierpienia z powodu braku możliwości przyjęcia eucharystii.
Mogę ci tylko powiedzieć jedno. Spowiedź to zasada kościoła nie Boga. Jeśli czujesz ze Bóg cie wspiera w in vitro i ci dopomaga to możesz przyjąć komunie św bez spowiedzi. Kościół dopuszcza pokutę duchowa i późniejsza spowiedź. Poza tym „ bierzcie i jedzcie z tego WSZYSCY” nie tylko rozgrzeszeni przez księdza. 😉
 
Do góry