Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Podzielam.. Walczenie z łapkami na oczach może wyrządzić więcej szkód.. My chyba spróbujemy jeszcze raz ale to znów duże obciążenie finansowe a obecna sytuacja ekonomiczna niestety nie jest obiecująca i tak raczej zostanie przez dłuższy czas.. Nie wiem jak większość biznesów w Polsce ale w UK ekonomia wyhamowala o 25To nie takie proste. Chciałam rok temu podeszliśmy do IVF właśnie po drugie dziecko. Mieszkanie nie wykończone z kasą coraz gorzej ... to ostatnie podejście. Potem musimy się skupić na bierzących wydatkach. Mój syn tez potrzebuje nowego łóżka, regału do pokoju...Jak człowiek „walczy” to nie widzi, ze dziecko tez kosztuje. Nie wiem może my mamy taka sytuacje. No, ale wpędzać się teraz w długi, gdzie potem pieniądze będą szły na dziecko czytaj zlobek w Wawie to około 1700/ miesięcznie... To raczej nas już nie stać.
%. Nawet najlepszi specjalisci w pewnych branżach mogą mieć problem przez dłuższy czas.. To wszystko niestety weryfikuje dużo dotychczasowych planów.. Samo 'walcz' nabiera już innego znaczenia.