reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
No o tym nie pomyślałam, musze posprawdzac🧐🧐🧐 Przeciwbolowe juz dziś odstawiam... ale clexane mam jeszcze przez 10 dni brać. Nie dobrze jak nie bede mogła.... 😭 😭
Prze.je.bane po prostu, to alko to taki mój żart, choć przyjemność sprawia niewątpliwą ☺ Naprawdę Ci wspólczuję, bo widzę, że u nas jak się zaczyna walić, to się wali na całego🙁. Obyś jak najszybciej stanęła na nogi, i dosłownie i w przenośni❤
 
@Aurora84
Swoją drogą to mega szybko zrobiliscie te 2 procedury, bo skoro pierwwsza w grudniu, a druga w lutym to właściwie raz po razie. Wygląda to na bardzo silną determinację!!! 😘
Wiesz młodzi nie jesteśmy, ja 35l. a mąż 36l. staramy się od ponad dwóch lat. Miałam problemy z regularnością miesiączek więc poszłam do pierwszego lepszego ginekologa i tu był błąd, bo zbijała mi tylko zbyt wysoka prolaktynę (jedyne badanie jakie mi zlecała) i minął prawie rok. Nie widząc rezultatów wybrałam się prywatnie do polecanej ginekolog która specjalizuje się w trudnych przypadkach i na pierwszej wizycie postawiła dobrą diagnozę, tylko zleciła komplet badań dla potwierdzenia przypuszczeń. Po pół roku prób i kilku monitoringach cyklu zaleciła wybranie się do Gamety na inseminację, ale tam po wykonaniu nam jeszcze dokładniejszych badań zalecono in vitro. Wyników nie mamy za dobrych, niby rozpoznanie to czynnik męski, ale moja nadwaga, choroby i inne też przeszkadzają. Poza tym Ograniczają też nas pieniądze, na jesień 2019 weszła dotacja dla naszego miasta, a zaraz od stycznia wznowiono ją na rok 2020 a było tylko 25 dofinansowań. Niestety pula w tym roku już jest wykorzystana i jeżeli sie nie powiedzie to będziemy musieli zaczekać, aż uruchomią dofinansowania ponownie.
 
Śmiem się nie zgodzić po 11 latach tutaj [emoji12] Właśnie ta cała reszta jest mocno slaba.
Póki co jest trzyjezyczna, w szkole podstawy ang będzie mieć więc na razie skupię się na tym, żeby opanowała te 3 języki. Na angielski przyjdzie czas. Idzie do prywatnej szkoły, będzie mieć hiszpanski, kataloński i angielski, w domu polski, na razie wystarczy.
Nie będę się spierać bo mieszkam w
 
Ostatnia edycja:
Nie będę się spierać bo mieszkam w Polsce. Ale nadal uważam, że poziom o wiele wyższy niż w Polsce.
Moja córka jest dwujęzyczna, w szkole ma angielski i niemiecki... Ale poziom słaby i to bardzo. W sumie nawet mnie to martwi, mam nadzieję że jakoś to ruszy.
Moja droga wierz mi na słowo - poziom edukacji w Hiszpanii jest jednym z najniższych w Europie. Dzieci sa w szkole od 9h00 do 16h30 z czego lekcji jest 4h...
Ja jestem bardzo krytycznie do PL nastawiona co może potwierdzić Motylek [emoji12], ale chciałabym, żeby poziom edukacji był tu taki jak w PL.
W sensie Twoja corka z domu wyszła dwujęzyczna? To wiadomo, że poziom języków w szkole będzie niezadowalajacy [emoji16] Chyba tylko w Skandynawii i na Beneluxie to wygląda dobrze.
 
Wiesz młodzi nie jesteśmy, ja 35l. a mąż 36l. staramy się od ponad dwóch lat. Miałam problemy z regularnością miesiączek więc poszłam do pierwszego lepszego ginekologa i tu był błąd, bo zbijała mi tylko zbyt wysoka prolaktynę (jedyne badanie jakie mi zlecała) i minął prawie rok. Nie widząc rezultatów wybrałam się prywatnie do polecanej ginekolog która specjalizuje się w trudnych przypadkach i na pierwszej wizycie postawiła dobrą diagnozę, tylko zleciła komplet badań dla potwierdzenia przypuszczeń. Po pół roku prób i kilku monitoringach cyklu zaleciła wybranie się do Gamety na inseminację, ale tam po wykonaniu nam jeszcze dokładniejszych badań zalecono in vitro. Wyników nie mamy za dobrych, niby rozpoznanie to czynnik męski, ale moja nadwaga, choroby i inne też przeszkadzają. Poza tym Ograniczają też nas pieniądze, na jesień 2019 weszła dotacja dla naszego miasta, a zaraz od stycznia wznowiono ją na rok 2020 a było tylko 25 dofinansowań. Niestety pula w tym roku już jest wykorzystana i jeżeli sie nie powiedzie to będziemy musieli zaczekać, aż uruchomią dofinansowania ponownie.
Fajnie, że do nas zawitałaś 🙂 Ja zawsze mówię, że w kupie raźniej😛
Ja też dużo czasu straciłam na zwykłych ginekologów i nie mogę tego przeżyć, bo to były całkowicie zmarnowane lata😡 Ty i tak dosyć szybko trafiłaś na właściwego lekarza🙂 Temat wydanych pieniędzy na in vitro to jakaś masakra jest i chyba mało jest nas takich co wydają je lekką ręką😞
 
reklama
Do góry