reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Mi nawet moje kichanie alergiczne przeszło 🙂.
Do pracy chodzę, z ludźmi się widzę, na zakupy muszę chodzić i moim największym szaleństwem od marca, będzie wizyta w klinice i po wizycie jadę w końcu do galerii 😍. No i chyba spotkam się z @Murawa o ile się mi nie wykruszy, bo coś cicho siedzi 😂
Normalnie ćwiczę, biegam, często myje ręce i w sklepie zakładam maseczkę - nie wiem co mogę jeszcze zrobić 🤔
No to troche mnie uspokilas . Bo martwilam sie troche jak to bedzie. Ja mam od 10 dnia cyklu encorton wiec jeszcze troche czasu mam. Jutro dalej bede szukać ginekologa ktory zrobi mi wlew. Bo mam wrażenie ze moj lekarz sie boi wiec lepiej mu nic nie mówić. A kiedy masz wizytę w klinice?
 
reklama
Kurde to mnie podlamalas. Będę załamana jak mi jutro odmówi stymulacji. Ja mam encorton i acard. Muszę coś wymyślec skąd zdobyć leki 🤔
Acard ci moge wyslac ;) Ale dlaczego mialby odmowic stymulacji ? U nas w Gamecie lekkim okiem patrza na immunospupersje - napewno ci daja zielone swiatlo? Swoja droga jestem ciekawa czy ci przpisza encorton? chociaz po co do stymulacji? Raczej do transferu - jak bedziesz miala crio to moge ci jakos zalatwic encorton ;) Tylko pamietaj nic nie rozmawaiaj o tym z lekarzem - bo mamy tego samego ;)
 
Kochana, ja bralam długo Encorton i to w dawce 20mg i nic mi się nie działo, nie obniżyło mi odporności. Oczywiście uważałam na siebie, nie mialam styczności z chorymi, kaszlacymi itd.. Ale to chyba zależy od organizmu. Sama zobaczysz jak reaguje Twój, nie nastawiaj się na całkowitą izolację bo kontakt z najbliższymi tez jest potrzebny nawet dla samej głowy. Jesteście przecież daleko od nich cały czas. Oczywiście ja nie namawiam na totalna rozpuste , ale zamykanie w domu na klucz bo to dla mnie totalna głupota.
Masz racje. Uspokoilam się trochę bo moj mezulek to tez panikuje. Nie chce mnie narazac . Rozumiem go . Teraz juz tylko ja mu zostalam na tym świecie. Ale z rodzinką to sie zobaczymy na pewno😉
 
No to troche mnie uspokilas . Bo martwilam sie troche jak to bedzie. Ja mam od 10 dnia cyklu encorton wiec jeszcze troche czasu mam. Jutro dalej bede szukać ginekologa ktory zrobi mi wlew. Bo mam wrażenie ze moj lekarz sie boi wiec lepiej mu nic nie mówić. A kiedy masz wizytę w klinice?
16-tego mam wizytę. Muszę wszystkie badania porobić bo się już dawno pokończyły 🤔.
 
Przepraszam, ale muszę zapytac: serio na takie coś pozwalasz? Na taką kontrolę, zamykanie Cie i inne cyrki? Dla mnie to chore. Nie jesteś niczyja własnością, chyba że na to pozwolisz. I nie, nie wierzę, że to dla Twojego dobra.
Wiesz, dla mnie to też nieakceptowalne, nie wyobrazam sobie nawet czegoś takiego. Chociaż akurat chyba w to, że on wierzy ze to dla Moni dobra, to akurat jestem w stanie uwierzyć. Znaczy nie chodzi o to, że ja to pojmuję jako jej dobro (absolutnie nie), ale że w jego głowie tak może to być...
Tylko wiesz, kazdy związek trochę inaczej funkcjonuje i to nie od dziś, tylko już wcześniej. Partnerzy jakoś układają swój świat i póki oboje czują się w nim dobrze, i nie krzywdzą nikogo w otoczeniu, to jest to ok. Ja bym nie wytrzymała wielu innych rzeczy, po prostu jestem inną osobą, z zupelnie innymi potrzebami. Ale zdaje się tu właśnie z jakimś przekroczeniem tej akceptowalnej dotąd przez oboje granicy mamy do czynienia...
 
Ale co - łaskę Ci robi, że papiery podpisze? No chyba żartujesz. Podchodzicie do tego razem czy nie? Przeciez ustępując mu i pozwalając na taką kontrolę utwierdzasz go w przekonaniu, że ma rację. To nie wygląda dobrze, to nie jest zdrowa relacja. I co, że wracałaś późno? Co w tym złego? I czemu masz nie moc pójść do rodziców? No bez przesady...
No masz racje - nie wyglada to dobrze ;( Najpierw byla cisza i mijanie sie - robil prawie za mnie papiery do pracy, potem moja nieobecnosc, potem kontrolowanie - wlasnie o to chodzi ze gdybym byla bardziej "ustepliwa" a nie jestem to moze bylo by innaczej. On uparty ale zawsze mi na wszystko pozwala, ja uparta (wycofal sie w razie wu z AK), nie wiem juz sama - nie wiem czy jutro nie uciekne do rodzicow 😭 Tylko nie chce ich martwic ze cos jest nie tak - i nie wiem czy ten KRETYN po mnie nie przyjedzie ;( @Netiaskitchen wzielam relanium od ciebie - chyba mi nic nie bedzie co - nigdy nie bralam takiej dawki? Jestesmy 6 po slubie - czy wtedy sa jakies kryzysy czy co? Dzieki @nieagatka NAPRAWDE ;) Chyba pojde spac i nie chce juz nawet o tym myslec ;(
 
No masz racje - nie wyglada to dobrze ;( Najpierw byla cisza i mijanie sie - robil prawie za mnie papiery do pracy, potem moja nieobecnosc, potem kontrolowanie - wlasnie o to chodzi ze gdybym byla bardziej "ustepliwa" a nie jestem to moze bylo by innaczej. On uparty ale zawsze mi na wszystko pozwala, ja uparta (wycofal sie w razie wu z AK), nie wiem juz sama - nie wiem czy jutro nie uciekne do rodzicow 😭 Tylko nie chce ich martwic ze cos jest nie tak - i nie wiem czy ten KRETYN po mnie nie przyjedzie ;( @Netiaskitchen wzielam relanium od ciebie - chyba mi nic nie bedzie co - nigdy nie bralam takiej dawki? Jestesmy 6 po slubie - czy wtedy sa jakies kryzysy czy co? Dzieki @nieagatka NAPRAWDE ;) Chyba pojde spac i nie chce juz nawet o tym myslec ;(
A ile tego relanium wzięłaś? Jak 1szt to chociaz się powinnaś wyspać
 
reklama
Kochana, ja bralam długo Encorton i to w dawce 20mg i nic mi się nie działo, nie obniżyło mi odporności. Oczywiście uważałam na siebie, nie mialam styczności z chorymi, kaszlacymi itd.. Ale to chyba zależy od organizmu. Sama zobaczysz jak reaguje Twój, nie nastawiaj się na całkowitą izolację bo kontakt z najbliższymi tez jest potrzebny nawet dla samej głowy. Jesteście przecież daleko od nich cały czas. Oczywiście ja nie namawiam na totalna rozpuste , ale zamykanie w domu na klucz bo to dla mnie totalna głupota.
Ja brałam steryd chyba do 12-14 tc i przez cały okres pracowałam szpitalu. Dla mnie tak samo jak dla Sylwi zamykanie się w domu to głupota. Ale oczyścicie, każdy robi to co uważa za słuszne.
 
Do góry