Chyba każdy związek przechodzi takie okresy .. nawet ten najlepszy . I uważam , ze byłoby wrecz niepokojące gdyby cały czas była taka cud- miod sielanka
takie bycie „razem , ale osobno” czasem dobrze robi dla relacji .tylko nie zadlugo rzecz jasna
My już po tylu latach razem nawet jak się kłócimy to w pewnym momencie jedno z nas zaczyna się śmiać i w pizd... cała kłótnia idzie się je...
wcześniej mieliśmy nawet tygodniowe ciche dni po ostrej kłótni , ze już żadne z nas tak naprawdę nie pamiętało o co poszło .. tearz chyba już nam szkoda czasu na takie dni
wolimy pojeździć rowerami albo iść na dobre jedzonko
a propos adopcji komórki to sama się nad tym zastanawiałam jakiś czas temu . I mój małż chyba wolałby zaadoptować malucha ... trudne to tematy ... ale cokolwiek się wydarzy i jakakolwiek decyzje podejmie - musi być wspólna ❤
Mam nadzieje , ze z Mamusia już jest dobrze ☺