reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej. Wstawiam ci zdjęcie opłat poszczególnych etapów procedury. Ja miałam w grudzień/styczeń. Nie wiem czy teraz coś znowu nie podnieśli cen, bo novum często zmienia cennik.
My podchodząc tam do czterech procedur zostawiliśmy u nich kupę kasy, ale teraz jak patrzę na rosnący brzuszek to nie żałuję żadnej wydanej złotówki.
Życzę Ci żeby zmiana kliniki na novum przyniosła ci upragnione szczescie 💕
baaardzo Ci dziekuje :)
az sie przerazilam - co to jest biopsja cialek kierunkowych?

kurde, no dajesz nadzieje... ale az 4 procedury pelnej stymulacj??

a mieliscie zdiagnozowana przyczyne? opiszesz troche wiecej Wasza droge?
poszukam cech wspolnych i stwierdze ze mi tez sie w takim razie na pewno uda :)
gratuluje Ci brzuszka, musi byc cudowne uczucie...

u mnie idiopatyczna nieplodnosc, druga procedura bedzie po wakacjach
 
Gdybym nie miała dziecka wcale to zrobiłabym wszystko aby matką zostać. Jedynym ograniczeniem jakie widzę to starość oraz brak środków.
a mnie tylko brak macicy :p
ehh ciekawe jak to zycie zweryfikuje
widze ze tu sie wczoraj ostra dyskusja wywiazala... :)
powiem Wam cos, jak mnie dobija ze ludzie rodza dzieci, a potem te dzieci nie sa wychowywane z miloscia... ze rodza je a potem maja gdzies, i rosna mlodzi ludzie pelni lęków, skrzywdzeń, nawet chorób z tej nieczułości wynikających. Tyle jest nieszczęść z tego powodu na świecie. A my musimy wlaczyć o jedno dzieciątko najcudowniejsze... ehhh
 
A mi to pachnie wspieraniem Dziewczyna jest po 3 transferach i pustym jaju płodowym. Mówienie jej żeby się nie martwiła i skupiła na tym maluszku... to jak powiedzenie jej żeby wyłączyła lęk przed tym co będzie. Próbuje zredukować lęk znajdując sobie plan A,B,C... Nie problemem jest ze odczuwamy lęk tylko co ten lęk z nami robi. Tylko najtwardsi powiedzą ok boje się jak chooolera. I nie wiem co będzie. I mam prawo się bać ale nie poddam się temu lekowi. A nie odsuwaniem w czasie czarnych scenariuszy bo może się nie wydarzą. No, ale tez nie zamęczenie biednego męża swoją radosną twórczością :-) bo biedak nie udźwignie tego teraz i chyba każdy potrzebuje czasu. A poza tym to ze komuś się wydaje, ze jest na „tym „ etapie teraz to nie znaczy, ze tak będzie. Często to właśnie te osoby które mówią NIE adopcji jakiejkolwiek finalnie się na nią zgadzają i świetnie sobie z nią radzą. A te „otwarte” niestety nie:-( Wiec daj czasowi czas bo gwarantuje Ci ze ***** burza będzie tylko Nie przewidzimy jak wielka:-) no i skąd gowno uderzy :-))))
4 transfery i dwa puste jaja ;( nie wiem bo sie nie znam juz tak gleboko na psychologii czlowieka ale @s.ols3404 dla mnie tez dobrze pisz - bo chyba kazdy to probuje przejsc na swoj sposob przez to bagno co? No i fakt mialam ostatnio z Łukaszem ciezki czas - zabieg w tym samym dniu co moja mama, bez Łukasza on wyjechal na kilka dni i bylam z tym sama a wczesniej nie mieslimy czasu rozmawiac o niczym innym bo mi pomagal w pracy... No ale masz racje nie potrafie nie martwic sie jak bedzie dalej... Czy beztrosko podchodzic do kolejnych transferow. Jesli chodzi o Łukasza to zdenerwowalo mnie to straznie ze wymusil na mnie PGD bo to bylo bardzo duze ryzyko - teraz mu jestem za to wdzieczna, moze potzrebuje wlasnie kogos takiego kto mna pokieruje ... Do tej pory to on prawie wszystko za mnie zalatwial - wiem ze co niektore sobie pomysla - co za rozpieszczony malpiszon ;) ale przyznaje sie do tego i ja mu pomagam na swoj sposob ;) Dzisiaj pewnie sie pogodzimy ale napewno nie wroccimy do tej rozmowy przez jakis czas ;)
 
Jejku kochana a ta dodatkowa oplata za wykonanie transferu przez innego lekarza :o Pierwsz raz sie z czyms takim spotykam? On jakis wyjatkowy? U mnie sie tylko drozej placi za wisyty u profesorow bo od nie dawna syn profesora tez jest profeorem ale to jest 150 zl drozej...
mam nadzieje ze moj wybrany niebedzie dodatkowo tej oplaty pobieral... szok
to szef kliniki zareklamowany przez znana powszechnie osobe korzystajaca z ich uslug ze skutkiem pozytywnym 3krotnie
 
Dziewczyny wiem że słabo się udzielam i tylko proszę o porady ale mam teraz zamknięcie kwartału. Nie dość że to ostatni pracujący dzień w miesiącu to jeszcze kwartał mi się kończy. Tj jeśli przyszedł kolejny wynik na różyczke IGG i jak byłam mała to ja przechodziłem tzn że IGG zawsze już wyjdzie ujemne? Tj jak toxo mi też wyszła dodatnie tzn że j7z jej nie będę miała? A wiecie że ja nie miałam żadnych objawów?
Kochana ja tez mialam toxoplazmoze i tez nie mialam objawowo bo chyba nawet nie wiem jakies to sa objawy ;) Badania masz ok - ja je robie juz kotrys raz z koleji i za pierwszym razem tez je weryfikowalam - teraz jak robie po raz enty to tylko wrzucam do nowej teczki zeby okazac sie wklinice aktualnymi ;) Kiedy kolejna wizyta ?
 
a mnie tylko brak macicy :p
ehh ciekawe jak to zycie zweryfikuje
widze ze tu sie wczoraj ostra dyskusja wywiazala... :)
powiem Wam cos, jak mnie dobija ze ludzie rodza dzieci, a potem te dzieci nie sa wychowywane z miloscia... ze rodza je a potem maja gdzies, i rosna mlodzi ludzie pelni lęków, skrzywdzeń, nawet chorób z tej nieczułości wynikających. Tyle jest nieszczęść z tego powodu na świecie. A my musimy wlaczyć o jedno dzieciątko najcudowniejsze... ehhh
E bo dzieci to nie tylko sama radość. Dziś no. wstałam o 5....i jeszcze jęki....ale podsumowując jestem w h.....zmęczona ale szczęśliwa.
 
reklama
Dziewczyny wiem że słabo się udzielam i tylko proszę o porady ale mam teraz zamknięcie kwartału. Nie dość że to ostatni pracujący dzień w miesiącu to jeszcze kwartał mi się kończy. Tj jeśli przyszedł kolejny wynik na różyczke IGG i jak byłam mała to ja przechodziłem tzn że IGG zawsze już wyjdzie ujemne? Tj jak toxo mi też wyszła dodatnie tzn że j7z jej nie będę miała? A wiecie że ja nie miałam żadnych objawów?
Jezeli cjprowalas na rpzyczke lub bylas na nia szczepiona to zawsze bedzie dodatnie
 
Do góry