reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kochanie, Twoje uczucia chyba podziela tutaj większość, jak nie wszystkie dziewczyny, bo przecież po coś jest to forum, żebyśmy mogły pogadac z kimś, kto nas rozumie. Nigdy nie myślałam, ze kiedykolwiek, będę aż tak aktywna na takim forum. Wydawało mi się ono takie na chwile, zapytać i znikać, a jednak jestem i ja... i juz od dobrego czasu...i często wcale nie pisze nie o invitro, a o pierdołach za które mam nadzieje mi wybaczycie, bo chyba tak uciekam, znajduje kontakt z taka kochana @fredka84 i wami wszystkimi dziewczyny [emoji3590] żeby nie myśleć, nie czuć jak bardzo chce mi się plakac i jak cieszę się zarazem szczęściem innych. Pokręcone to wszystko jest. To naprawdę trudne, niepłodność boli bardzo. Zostań tu z nami, głowa do góry [emoji3590]Bedziemy Cię wspierac, a Ty nas [emoji8]

Ojjjj, ty też jesteś kochana [emoji8][emoji3590][emoji7]. Ja właśnie tuszuję swoją bezsilność i żal głupimi tekstami i żartami, ale na pewno wiesz co mi się tak naprawdę w głowie dzieje [emoji853]. Każda z nas inaczej odreagowuje, ja pierdzielę głupoty, Ty pierdzelisz głupoty a taka moja łajza @bazylia128 potrzebuje spokoju i odcinki od forum. Nieważne jak to sobie poukładamy w głowie, ważne jest żeby nie odpuścić, dopóki jest nadzieja i oczywiście jeb...ane pieniądze.
 
reklama
@bazylia128 co dziś robisz?
Ja po pracy dalej pomagam robić drugą część ścieżki. Aby dokończyć pierwszą część, musimy położyć drugą. Już się nie migam od roboty [emoji12]. Wczoraj wrzucaliśmy ziemię na przyczepkę i wywoziliśmy a potem rozgrabialiśmy. Ale będę miała bicepsy [emoji28]
Już mnie strasznie nosi żeby jechać do jakiejś szkółki albo chociaż do Brico [emoji846].
@Camilleka mój mąż zapierdziela nawet bez skrzynki piwa[emoji12]. Pewnie coś odemnie chce [emoji12]
@Czarna1985 a ty jak tam żyjesz?
Wrzucam pierwszą część, jeszcze nie dokończoną, psy dalej w szoku i nie chcą po niej chodzić [emoji23]. Nauczyły się chodzić obok ścieżki [emoji23]
 
Ostatnia edycja:
Dawno mnie to nie było ale az musze sie z wami tym podzielić 😔 zadać wam pytanie, nie wiem poszukać pocieszenia 😭😭 serce pękło mi na pół, dosłownie 😭😭 wczoraj się dowiedziałam ze moj brat będzie miał 4 dziecko, oczywiście jest to powód do radości, ale dlaczego los jest taki niesprawiedliwy 😭😭 ja nawet jednego nie mogę mieć 😭😭 nie mogę sobie miejsca znaleźć 😭 ten bol jest okropny 😭😭 pod koniec maja, na początku czerwca zaczynam przygodę z in vitro, dzis dzwoniłam do mojej kliniki i ten okres jest najlepszy bo wtedy juz powinna być otwarta, tylko boję sie jak cholera 😭😭 boje się ze i to sie nie uda. Od momentu jak sie dowiedzialam ciagle płaczę, tak bardzo chciala bym być mama 😭😭😭 Nie potrafię cieszyć sie ich szczęściem 😭😭 jestem po 2 nieudanych inseminacjach a im sie tak od razu trafiło 😭😭😭 To boli, bardzo.... Chwilami odechciewa mi sie juz żyć 😭 to wszystko nie ma sensu 😭😭😭😭
Kochanie moje niepłodność to strasznie trudny temat. Niewiele osób przechodzi „leczenie” na spokojnie bez natłoku negatywnych emocji. IVF jest duzo skuteczniejsze niż IUI. To, ze teraz wam się nie udało nie oznacza, ze tak już zostanie na zawsze. Jeszcze może się okazać ze i ty będziesz miała 4 dzieci. Dzisiaj teraz jesteś w takim punkcie na osi życia. No, ale nie wiesz jak będzie za rok, dwa,trzy.... są momenty gdy człowiek wątpi, ale nie trać nadzieji. Mój syn ma 4,5 roku urodził się po 2 procedurach IVF to był trudny czas, ale było warto!! Będziecie z bratem mieli różne drogi do celu. Ale efekt nadal może być ten sam. Bo nikt nie wie jak będzie :-)
 
@bazylia128 co dziś robisz?
Ja po pracy dalej pomagam robić drugą część ścieżki. Aby dokończyć pierwszą część, musimy położyć drugą. Już się nie migam od roboty [emoji12]. Wczoraj wrzucaliśmy ziemię na przyczepkę i wywoziliśmy a potem rozgrabialiśmy. Ale będę miała bicepsy [emoji28]
Już mnie strasznie nosi żeby jechać do jakiejś szkółki albo chociaż do Brico [emoji846].
@Camilleka mój mąż zapierdziela nawet bez skrzynki piwa[emoji12]. Pewnie coś odemnie chce [emoji12]
@Czarna1985 a ty jak tam żyjesz?
Wrzucam pierwszą część, jeszcze nie dokończoną, psy dalej w szoku i nie chcą po niej chodzić [emoji23]. Nauczyły się chodzić obok ścieżki [emoji23]
Zobacz załącznik 1109944
Jaki piękny widok! Ja tez tak chce:-)))
 
Boję się tego ze nie mam juz sił walczyć [emoji24] boje się tego ze spróbuję i przyjdzie kolejne rozczarowanie [emoji24] tak bardzo chciała bym obudzić się i aby to sie okazało tylko snem [emoji24][emoji24] Życie jest niesprawiedliwe i tak bardzo boli [emoji24][emoji24][emoji24] Nieraz mysle o tym żeby zrezygnować z mojego największego marzenia [emoji24][emoji24] z tej walki a spróbować adoptować, nie wiem juz sama...
Kilka glebokich wdechow, troche czekolady na poprawe nastroju i myslimy pozytywnie.
Ivf to trudna droga, dla jednych krotsza, dla innych dluzsza, ale wiekszosc jednak sie udaje i marzenie sie spelnia. 4 lata temu bylam o krok od depresji, mialam juz wizje, ze nigdy nie bede matka. Teraz mam 3latke i za chwile rodzi sie jej si ostra. Mam 3 mrozaki co ze skutecznoscia mojej kliniki teoretycznie oznacza, ze moge miec 5tke dzieci. Jak ktos te 4 lata temu by mi powiedziala, ze tak bedzie to rozesmialabym sie mu w twarz.
Walczymy, bo warto!!
 
Kochanie, Twoje uczucia chyba podziela tutaj większość, jak nie wszystkie dziewczyny, bo przecież po coś jest to forum, żebyśmy mogły pogadac z kimś, kto nas rozumie. Nigdy nie myślałam, ze kiedykolwiek, będę aż tak aktywna na takim forum. Wydawało mi się ono takie na chwile, zapytać i znikać, a jednak jestem i ja... i juz od dobrego czasu...i często wcale nie pisze nie o invitro, a o pierdołach za które mam nadzieje mi wybaczycie, bo chyba tak uciekam, znajduje kontakt z taka kochana @fredka84 i wami wszystkimi dziewczyny ❤ żeby nie myśleć, nie czuć jak bardzo chce mi się plakac i jak cieszę się zarazem szczęściem innych. Pokręcone to wszystko jest. To naprawdę trudne, niepłodność boli bardzo. Zostań tu z nami, głowa do góry ❤Bedziemy Cię wspierac, a Ty nas 😘
Kochana bo ty z @fredka84 nadajecie na tych samych falach ;) Jestes przekochana osóbka i napewno wszyscy Cie bardzo lubia - bo nie da sie Ciebie nie lubiec ;) Ja tez ostatnio czesto placze ale wedlug mojej doktor to oznacza ze "zdrowieje" - cokolwiek ma to znaczyc 😂 😂 😂 ale podobno lepiej poplakac niz dusic to wszystko w sobie ;) Wiec sie stosuje do zalecen :) Zaczelam tez juz akceptowac obecny stan, sytuacje i przez to przestalam juz walczyc sama ze soba a zrobilam sie nad wyraz przytulankowa ;) Ciegle chodze za łukaszem i tak bez slowa sie do niego przytulam i to mi wystarcza i bardzo pomaga ;) Ostatnio pokochalam sie nawet ze swoim swierkiem na podworku i tez sie czesto do niego przytulam :o👍😅 to podobno bardzo zdrowe. Nie wspominajac juz o moich psach ;) Uciekaja juz ode mnie i jedynie Toli to nie przeszkadza. Chodze cala podrapana i pogryziona - bardzo juz urosla ;)
 
Kochana bo ty z @fredka84 nadajecie na tych samych falach ;) Jestes przekochana osóbka i napewno wszyscy Cie bardzo lubia - bo nie da sie Ciebie nie lubiec ;) Ja tez ostatnio czesto placze ale wedlug mojej doktor to oznacza ze "zdrowieje" - cokolwiek ma to znaczyc [emoji23] [emoji23] [emoji23] ale podobno lepiej poplakac niz dusic to wszystko w sobie ;) Wiec sie stosuje do zalecen :) Zaczelam tez juz akceptowac obecny stan, sytuacje i przez to przestalam juz walczyc sama ze soba a zrobilam sie nad wyraz przytulankowa ;) Ciegle chodze za łukaszem i tak bez slowa sie do niego przytulam i to mi wystarcza i bardzo pomaga ;) Ostatnio pokochalam sie nawet ze swoim swierkiem na podworku i tez sie czesto do niego przytulam :o[emoji106][emoji28] to podobno bardzo zdrowe. Nie wspominajac juz o moich psach ;) Uciekaja juz ode mnie i jedynie Toli to nie przeszkadza. Chodze cala podrapana i pogryziona - bardzo juz urosla ;)
A ty to co? Mamy podobną sieczkę w główkach, tylko musisz dojść do siebie [emoji8][emoji8][emoji8].
Tylko kuwa żadnego kleszcza nie złap od tego świerka [emoji12]
 
@bazylia128 co dziś robisz?
Ja po pracy dalej pomagam robić drugą część ścieżki. Aby dokończyć pierwszą część, musimy położyć drugą. Już się nie migam od roboty [emoji12]. Wczoraj wrzucaliśmy ziemię na przyczepkę i wywoziliśmy a potem rozgrabialiśmy. Ale będę miała bicepsy [emoji28]
Już mnie strasznie nosi żeby jechać do jakiejś szkółki albo chociaż do Brico [emoji846].
@Camilleka mój mąż zapierdziela nawet bez skrzynki piwa[emoji12]. Pewnie coś odemnie chce [emoji12]
@Czarna1985 a ty jak tam żyjesz?
Wrzucam pierwszą część, jeszcze nie dokończoną, psy dalej w szoku i nie chcą po niej chodzić [emoji23]. Nauczyły się chodzić obok ścieżki [emoji23]
Zobacz załącznik 1109944
Jestem pewna ze niedlugo bedziesz gonic po tej piekne scieżce za małym Siwym albo małą Fredziszka ;) Ja dzisiaj robie grochówke na obiad ;) Wiesz jak sie ostatnio troche nauczylam szyc na maszynie to sprawia mi to duza przyjemność. Wczesniej potrafilam tylko podlozyc material i nacisnac pedal 😆😆😆 A teraz odkrylam ze mozna automatycznie nawijac ten bebenek bo wczesniej robilam to recznie 🤣 i odkrylam specjalny przycisk dzieki kotremu moge szyc wstecz i pieknie wszystko obkonczyc i testuje sobie rozne sciegi ;) Łukaszowi sie skonczyla umowa i wziął nowy telefon, cos tam doplacil i mi go dal. Ja nie chcialam bo to jakis super mega wypasiony ale nie wiem czy pamietasz w moim byl juz slaby aparat i zdjecia czesto kiepskawe wychodzily. Z sypialni zrobilam sobie pracownie krawiecka 😂😂😂 Pocielam juz chyba ze 4 posciele ;) Pisalam ze ostatnio w pn wyszlam z domu i wjechalam do centrum ogrodniczego i kupilam sobie takie rozyczki, takie blado rózowe w doniczkach, dwie chortencje napisane jest chortensja paniculata 😆😆😆 macierzanki - bo mi sie nzawy podobaly ;) i niezapominajki. To wszystko mam w doniczkach i narazie nic z tym nie robie tylko podlewam i nie wiem co dalej z tym? Cyba bede musiala to przesadzic jak urosnie tak? Kupilam jeszcze sadzonki pomidorkow koktajlowych i tez sobie je zasadzilam - cieszylam sie jak dziecko ;) Wiesz ze Tola nauczyla sie wskakiwac na krzesla w kuchni oi ostatnio zjadla ze stolu z pół cukru :o😂🤣 Dobrze ze Łukasz ja troche dyscyplinuje ;) Od maja zaczynam prace zdalnie z czeo bardzo sie ciesze. W przyszlym tgodniu przyjedzie do mnie informatyk ze sprzetem i bedzie mi cos instalowal w laptopie służbowym - ciesze sie ;)
 
reklama
Do góry