reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Mam nadzieje ze kiedyś się uda 😉 ty już masz jedno maleństwo dobrze pamietam ? Udało się za pierwszym razem ?
Trzeci transfer w sumie. No, ale w sumie to dwie procedury :-) Teraz wróciłam po rodzeństwo to od nowa 3 procedura. Kolejny 4ET i nic. Teraz wracam po resztę człowiekow.
 
Dawno mnie to nie było ale az musze sie z wami tym podzielić 😔 zadać wam pytanie, nie wiem poszukać pocieszenia 😭😭 serce pękło mi na pół, dosłownie 😭😭 wczoraj się dowiedziałam ze moj brat będzie miał 4 dziecko, oczywiście jest to powód do radości, ale dlaczego los jest taki niesprawiedliwy 😭😭 ja nawet jednego nie mogę mieć 😭😭 nie mogę sobie miejsca znaleźć 😭 ten bol jest okropny 😭😭 pod koniec maja, na początku czerwca zaczynam przygodę z in vitro, dzis dzwoniłam do mojej kliniki i ten okres jest najlepszy bo wtedy juz powinna być otwarta, tylko boję sie jak cholera 😭😭 boje się ze i to sie nie uda. Od momentu jak sie dowiedzialam ciagle płaczę, tak bardzo chciala bym być mama 😭😭😭 Nie potrafię cieszyć sie ich szczęściem 😭😭 jestem po 2 nieudanych inseminacjach a im sie tak od razu trafiło 😭😭😭 To boli, bardzo.... Chwilami odechciewa mi sie juz żyć 😭 to wszystko nie ma sensu 😭😭😭😭
 
Dawno mnie to nie było ale az musze sie z wami tym podzielić 😔 zadać wam pytanie, nie wiem poszukać pocieszenia 😭😭 serce pękło mi na pół, dosłownie 😭😭 wczoraj się dowiedziałam ze moj brat będzie miał 4 dziecko, oczywiście jest to powód do radości, ale dlaczego los jest taki niesprawiedliwy 😭😭 ja nawet jednego nie mogę mieć 😭😭 nie mogę sobie miejsca znaleźć 😭 ten bol jest okropny 😭😭 pod koniec maja, na początku czerwca zaczynam przygodę z in vitro, dzis dzwoniłam do mojej kliniki i ten okres jest najlepszy bo wtedy juz powinna być otwarta, tylko boję sie jak cholera 😭😭 boje się ze i to sie nie uda. Od momentu jak sie dowiedzialam ciagle płaczę, tak bardzo chciala bym być mama 😭😭😭 Nie potrafię cieszyć sie ich szczęściem 😭😭 jestem po 2 nieudanych inseminacjach a im sie tak od razu trafiło 😭😭😭 To boli, bardzo.... Chwilami odechciewa mi sie juz żyć 😭 to wszystko nie ma sensu 😭😭😭😭
Kochana każda z nas zna ten ból uwierz mi. Siostra mojego męża tez zachodzi od tak w ciąże, moje przyjaciółki ciaze z wpadki a ja od lat walczę o jedno maleństwo...
Świat jest niesprawiedliwy, życie jest niesprawiedliwe. Jeszcze nie taz ten ból będzie rozdzierał cie od środka.
Nie ma na to lekarstwa niestety. Musisz poprostu wierzyć i walczyć i swoje szczęście. Niepłodność jest trudna, in vitro jest trudne, porażki są trudne. Ale gdy już będziesz trzymać w ramionach swoje maleństwo, swój cud to zapomnisz o wszystkim.
Twoje marzenie się spełni jeśli nigdy się nie poddasz ❤️
Wypłacz wszystkie emocje niech odejdą, przynajmniej na jakiś czas.
Przytulam cie z całych sił bo wiem co czujesz ✊✊
 
Kochana każda z nas zna ten ból uwierz mi. Siostra mojego męża tez zachodzi od tak w ciąże, moje przyjaciółki ciaze z wpadki a ja od lat walczę o jedno maleństwo...
Świat jest niesprawiedliwy, życie jest niesprawiedliwe. Jeszcze nie taz ten ból będzie rozdzierał cie od środka.
Nie ma na to lekarstwa niestety. Musisz poprostu wierzyć i walczyć i swoje szczęście. Niepłodność jest trudna, in vitro jest trudne, porażki są trudne. Ale gdy już będziesz trzymać w ramionach swoje maleństwo, swój cud to zapomnisz o wszystkim.
Twoje marzenie się spełni jeśli nigdy się nie poddasz ❤️
Wypłacz wszystkie emocje niech odejdą, przynajmniej na jakiś czas.
Przytulam cie z całych sił bo wiem co czujesz ✊✊
Boję się tego ze nie mam juz sił walczyć 😭 boje się tego ze spróbuję i przyjdzie kolejne rozczarowanie 😭 tak bardzo chciała bym obudzić się i aby to sie okazało tylko snem 😭😭 Życie jest niesprawiedliwe i tak bardzo boli 😭😭😭 Nieraz mysle o tym żeby zrezygnować z mojego największego marzenia 😭😭 z tej walki a spróbować adoptować, nie wiem juz sama...
 
Dawno mnie to nie było ale az musze sie z wami tym podzielić [emoji17] zadać wam pytanie, nie wiem poszukać pocieszenia [emoji24][emoji24] serce pękło mi na pół, dosłownie [emoji24][emoji24] wczoraj się dowiedziałam ze moj brat będzie miał 4 dziecko, oczywiście jest to powód do radości, ale dlaczego los jest taki niesprawiedliwy [emoji24][emoji24] ja nawet jednego nie mogę mieć [emoji24][emoji24] nie mogę sobie miejsca znaleźć [emoji24] ten bol jest okropny [emoji24][emoji24] pod koniec maja, na początku czerwca zaczynam przygodę z in vitro, dzis dzwoniłam do mojej kliniki i ten okres jest najlepszy bo wtedy juz powinna być otwarta, tylko boję sie jak cholera [emoji24][emoji24] boje się ze i to sie nie uda. Od momentu jak sie dowiedzialam ciagle płaczę, tak bardzo chciala bym być mama [emoji24][emoji24][emoji24] Nie potrafię cieszyć sie ich szczęściem [emoji24][emoji24] jestem po 2 nieudanych inseminacjach a im sie tak od razu trafiło [emoji24][emoji24][emoji24] To boli, bardzo.... Chwilami odechciewa mi sie juz żyć [emoji24] to wszystko nie ma sensu [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Los pisze scenariusze na które nie do konca mamy wpływ.. mnie nauczył,ze nic nie da się zaplanować od A do Z. Kiedy ja dowiedziałam się, ze moja młodsza siostra jest w ciazy po jakis 3 miesiącach staran (i to starania tylko wtedy kiedy Jej facet był na miejscu, bo pracuje w delegacjach) a my staramy się już tyle lat bez skutku to również myslalam,ze pęknie mi serce.. dobrze,ze bylam wtedy sama w domu.. potrzebowałam jednej nocy,żeby sobie to poukładać w głowie.. od razu tłumaczyłam sobie,ze nie mogę przycmic jej szczęścia i nie pozwolić na to, aby przy mnie kontrolowała swoją radość.. Bo to nie jest jej wina,ze nam się nie udaje. Na szczescie mam mądrą i taktowną siostrę.
Uwierz mi, choć wiem, jak Ci ciężko, Ty tez zostaniesz mamą, tylko potrzeba czasu. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, dlaczego los doświadcza tylko część par.. dlaczego los nie dzieli po równo.. nie wiem. I pewnie nigdy się nie dowiem. Ale musisz znaleźć w sobie pokłady siły do walki, bo to teraz najważniejsze. Zaglądaj tutaj częściej, jest tutaj tyle pomocnych dziewczyn, które służą pomocą i wsparciem. I to ich wsparcie daje siły do walki. Naprawdę.
Trzymam kciuki za Was. Maj już za pasem, ruszycie po swoje upragnione szczęście [emoji110][emoji110][emoji110][emoji173]
 
Kochana każda z nas zna ten ból uwierz mi. Siostra mojego męża tez zachodzi od tak w ciąże, moje przyjaciółki ciaze z wpadki a ja od lat walczę o jedno maleństwo...
Świat jest niesprawiedliwy, życie jest niesprawiedliwe. Jeszcze nie taz ten ból będzie rozdzierał cie od środka.
Nie ma na to lekarstwa niestety. Musisz poprostu wierzyć i walczyć i swoje szczęście. Niepłodność jest trudna, in vitro jest trudne, porażki są trudne. Ale gdy już będziesz trzymać w ramionach swoje maleństwo, swój cud to zapomnisz o wszystkim.
Twoje marzenie się spełni jeśli nigdy się nie poddasz ❤
Wypłacz wszystkie emocje niech odejdą, przynajmniej na jakiś czas.
Przytulam cie z całych sił bo wiem co czujesz ✊✊
Edit: jak już się uda, to trudów, porażek i strat się nie zapomina. Nigdy się nie zapomina... Ale te wszystkie trudy zupełnie przestają się liczyć, jak wreszcie się uda!!!😊

@Brakujemiwiary
In vitro na początku chyba wszystkie (a ja na pewno) postrzegałyśmy trochę mylnie. No bo z jednej strony to takie trochę załamujące, ze to ostatnia szansa, jedyna droga. Czyli, że nie da się inaczej... A z drugiej strony jak już decydujemy się na tą trochę ostateczność i płacimy kupę kasy to mamy nadzieję, ze przecież teraz to już musi się udać. A in vitro to niestety nie jest 100% sukces. Fakt, niektórym się udaje od razu. Ale to nie jest standard. Trzeba o tym pamiętać dla wlasnego dobra i dla zdrowia psychicznego. Po prostu, żeby się nie załamać jak się nie uda od razu. Mówię to, bo ja mialam załamanie po pierwszym nieudanym transferze. Na szczęście tu trafiłam i dziewczyny mnie poskładały do kupy. Moja własna osobista statystyka to 28%. Czyli trochę mniej niż pokazują kliniki...
Dobrze,że zaczynasz walkę!!!. Zostań z nami, nie bedziesz wtedy czula się sama. Jak bardzo boli, gdy innym zajście w ciążę przychodzi łatwo to wiem... Chyba większość z nas to zna z życia... Nie ma tu żadnej sprawiedliwości...Mogę Ci tylko powiedzieć, że macierzyństwo po takiej invitrowej walce daje cholernie dużo radości, spełnienia i prawdziwego szczęścia i na pewno bardziej docenia się wszystko.😊Wszystko.
 
Boję się tego ze nie mam juz sił walczyć 😭 boje się tego ze spróbuję i przyjdzie kolejne rozczarowanie 😭 tak bardzo chciała bym obudzić się i aby to sie okazało tylko snem 😭😭 Życie jest niesprawiedliwe i tak bardzo boli 😭😭😭 Nieraz mysle o tym żeby zrezygnować z mojego największego marzenia 😭😭 z tej walki a spróbować adoptować, nie wiem juz sama...
Nie rezygnuj. Płacz poki masz w sobie smutek i złość. Ale nie rezygnuj. Działaj. Spróbuj. Naprawdę warto!!!
 
reklama
Boję się tego ze nie mam juz sił walczyć 😭 boje się tego ze spróbuję i przyjdzie kolejne rozczarowanie 😭 tak bardzo chciała bym obudzić się i aby to sie okazało tylko snem 😭😭 Życie jest niesprawiedliwe i tak bardzo boli 😭😭😭 Nieraz mysle o tym żeby zrezygnować z mojego największego marzenia 😭😭 z tej walki a spróbować adoptować, nie wiem juz sama...
Kochanie, Twoje uczucia chyba podziela tutaj większość, jak nie wszystkie dziewczyny, bo przecież po coś jest to forum, żebyśmy mogły pogadac z kimś, kto nas rozumie. Nigdy nie myślałam, ze kiedykolwiek, będę aż tak aktywna na takim forum. Wydawało mi się ono takie na chwile, zapytać i znikać, a jednak jestem i ja... i juz od dobrego czasu...i często wcale nie pisze nie o invitro, a o pierdołach za które mam nadzieje mi wybaczycie, bo chyba tak uciekam, znajduje kontakt z taka kochana @fredka84 i wami wszystkimi dziewczyny ❤️ żeby nie myśleć, nie czuć jak bardzo chce mi się plakac i jak cieszę się zarazem szczęściem innych. Pokręcone to wszystko jest. To naprawdę trudne, niepłodność boli bardzo. Zostań tu z nami, głowa do góry ❤️Bedziemy Cię wspierac, a Ty nas 😘
 
Do góry