reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Myślę że nie będzie, może być jeden więcej ewentualnie. Jedyną nadzieją że z 4 będzie 1 zdrowy zarodek bo tylko tyle lub 'az' tyle nam potrzeba.. Lekarz jakaś tam szanse widzi.. Sama czytałam o przypadkach gdzie z kilku pęcherzykow był jeden max 2 zarodki i ciąża od razu.. Tylko nie mogę się nastawić i żyć już nadzieja bo % szans powodzenia jest niski.. Wiek niby dużo ważniejszy niż ilość \ amh.. Czytałam brytyjskie statystyki i są pocieszające.. W moich wiekach wiekowych z moim amh wg nich mam około 25% szans na ciążę...
Po prostu podejdź do stymulacji według planu. Niegdy nie wiemy ile zarodków jest potrzebnych na ciążę. U mnie wystarczył pierwszy zarodek, potem cyrki w ciąży, mówili "marne szanse" a jednak ją mam :) śmieszkę moją. Nigdy nie wiemy co jest nam pisane.
 
reklama
Wiesz właśnie tego się trzymam! Bo nigdy się nie dowiem co z tego wyjdzie a życie to studium przypadków więc 20 % szans to dla mnie wystarczająco dużo aby spróbować... Najwyżej wpadnę w alkoholizm jak nawet 1 zarodek z tego nie wyjdzie ;) Już mam listę chętnych którzy dołącza w UK do mnie choć tam rzekomo puby do świąt mogą byc nawet zamknięte! Ja mimo wszystko przegrana się nie czuje... Mam jeden cud a jeszcze 8 lat temu myślałam że nigdy mama nie zostaną wiec jestem jednak szczęściara... Może ta długa droga prowadzi mnie gdzie o czym jeszcze nie wiem, może to nie jest ponowne macierzyństwo a coś innego (oprócz bankructwa) czyje że muszę spróbować choć najbardziej boję poczucia bezsilności jak nic z tego nie będzie.. Pusta na koncie bankowym tak mnie nie przeraża jak właśnie to....
I to jest to! Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, a za kilka lat na stówę byś żałowała 😘. Ja nie widzę u ciebie wcale takich marnych szans, a wręcz przeciwnie. Mało pęcherzyków, ale może będą wyczesane w kosmos ❤️Trzeba się modlić o tego jednego jedynego szczęśliwego zaroda❤️.
A co do alkoholizmu, to na forum znajdziesz kilka chętnych, np z Francji.....😜😜😜
Aduśku, ja w Ciebie wierzę ❤️
 
Jak bylam na pierwszej kontroli po 4 chyba dniaxh stymulacji to lekarka mi powiedziala, ze pecherzykow best malutko max 4 i zeby nie spodziewac sie cudow, ale ze walczymy o ten jeden zarodek. Wyszlam zalamana, ze lzami w oczach. Jestem na koncowce ciazy i mam 3 mrozaki. Na wizycie serduszkowej powiwdzieli mi, ze nikt sie takiego rezultatu nie spodziewac. Walcz! Nadzieja uniera ostatnia. 😊
No kuwa, Aduś czytaj to codziennie przed snem 😘😘😘
 
I to jest to! Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, a za kilka lat na stówę byś żałowała 😘. Ja nie widzę u ciebie wcale takich marnych szans, a wręcz przeciwnie. Mało pęcherzyków, ale może będą wyczesane w kosmos ❤Trzeba się modlić o tego jednego jedynego szczęśliwego zaroda❤.
A co do alkoholizmu, to na forum znajdziesz kilka chętnych, np z Francji.....😜😜😜
Aduśku, ja w Ciebie wierzę ❤
Wszystko się zgadza Fredziu z tym że ja się modlić nie mam do kogo :laugh2: Wierzę tylko w naturę. ;)
 
Artemida kochana a jak u Ciebie sytuacja? Jak sie czujesz? Jedno dzieciatko?

Gratuluje serdecznie tym komu sie udalo!!
Zycze duzo wytrwalosci tym ktorym ivf zostalo przerwane przez sytuacje na swiecie... badzcie dzielne i nie poddawajcie sie[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
Hej kochana, u mnie aktualnie idzie 16 (16+3)tydzień. Dziś czuje się kiepsko bo łeb mi pęka - migrena. Ogólnie walczę ze stresem i nerwami - dziś dzwonił lekarz zakładowy i pytał co mi jest i kuedy wracam do pracy... nie jest łatwo tu prowadzić ciąże co chwile pod górkę i muszę o wszystko walczyć. Nie wiem do kiedy pozwolą mi zostać w domu.
 
reklama
Dziewczyny potrzebuje porady. Jak wygląda przygotowanie do transferu na cyklu sztucznym? Od kiedy bierze się leki (czy wtedy też są zastrzyki?) i ile ma się wizyt i kiedy ewentualnie jest pierwszą? Pytam bo akurat wtedy mój P chce urlop wziąć 2 tyg i wyjechać na nasza budowe budowie (150km dalej) i nie wiem czy i jak często mogę potrzebować samochód żeby dojechać do kliniki 😓 i w którym dniu cyklu miałyście transfer? jak to wyglądało u Was?
 
Do góry