motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Atosiban ma za zadanie zatrzymać skurcze na kilkadziesiąt godzin aby sterydy na rozwój płuc mogły zadziałać. Lek ten po odstawieniu niestety już nie działa. Nic innego skutecznego nie ma. Więc tak myślę że nospy i inne pierdoły nie za wiele dają. Teraz już nawet magnezu nie dają w szpitalu, starszej daty lekarze zalecają ci młodzi już nie. Przyznam magnez brałam na wlasną rękę , jadłam po kilka tabletek dziennie.Motylku ja miałam na myśli nie mocne skurcze porodowe, tylko te potransferowe.
Mi ten zestaw pomagał, szczególnie relanium ze spasmoliną(lek na receptę).
Jak podkreślałam każdy organizm jest inny.
Na koleżankę atosiban nie działał
Nie zatrzymał u Niej poronienia
Ja nigdy nie brałam i jakoś w niego nie wierzę dużo kasy kosztuje a działanie krótkie.
Jak sobie te kliniki obserwuje to wszędzie jest podobnie. Jak ma się udać to tak się stanie. Wiadomo laboratorium i doświadczeni lekarze są ważni. W tych głównych klinikach te warunki są spełnione . Czy to Bocian, Novum czy Invicta ...czy jeszcze jakieś inny przybytek, raczej nie ma większego znaczenia.Ja teraz nie mam już możliwości zmieniać kliniki, zaczynac od nowa, brak czasu i chyba zapału... I tak cudem się udało jeszcze w Invicie spróbować. Jak ma się udać to w Invicta też się uda a to i tak na pewno moja ostatnia stymulacja. U nich po prostu dużo więcej nerwów stracę bo ich podejście pozostawia bardzo wiele do życzenia delikatnie mówiąc... Widocznie nie było mi dane trafić do Gamety skoro już byliśmy umówieni a 3 dni wcześniej beta wyszła pozytywna, pewnie to jakaś wskazówka, tak sobie to dziwnie tłumaczę.
Mój transfer raczej też się nie odbędzie. Starość mnie dopada do pracy muszę wracać. Cholera z tym wszystkim...przeklęty wirus.