reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Znalazłam dane ale już nie chce mi się wszystkiego wklejać. Np. na 100 testów wykonanych w Polsce około 5 % daje pozytywny wynik, w Hiszpanii -35 % pozytywnych wyników, Francja - około 40% poozytywnyvh wyników, W. Brytania około 23 %. Zatem u nas epidemia jak już napisałam jest na początkowym etapie, to jest twarda informacja. Można oczywiście robić więcej testów i jest to potrzebne ale nie ma dramatu. Dane te są z około 4 kwietnia.
Widzę, że u nas media nie przekazują do końca prawdy. Albo dowodzą spiskowych teorii dziejów albo wszystko jest cacy. Na pewno wczesne zamknięcie szkół przyniosło pozytywne efekty. Wystarczy zobaczyć jak wygląda przyrost ludzi chorych na grypę, ostry zjazd w dół.
W Hiszpanii do 23.03 zrobiono 350.000 testow, w Polsce 20.000. Wybacz, ale porownywanie czegokolwiek jest bez sensu. Niech zaczna badac ludzi to zobaczymy czy jest tak kolorowo.
 
reklama
@Camilleka a ty co tam dziś robiłaś? Pewnie byłaś w restauracji, w jakiejś galerii, w kinie itd[emoji12]
@Czarna1985 jak samopoczucie [emoji8]. Dawać jakieś wieści z frontu [emoji8]
Hej kochana. U mnie dobrze. Jestem tak zawalona pracą ze masakra . Myslalam ze do świąt sie wyrobie i bede mogla posiedziec w domu ale niestety. Ale z jednej strony do dobrze bo nie mam czasu myslec o całej tej sytuacji. Ale nasz premier w uk sie zalatwil. Tak mowil ze mamy sie uodparniac a sam wylądował w szpitalu i to jeszcze na intensywnej terapii. Dzis o 20 wszyscy klaskali dla niego. Nie wiem czy mam mu współczuć bo obudzil sie troche za pozno. Mam wrażenie że od dwoch dni pojawia sie coraz wiecej aut i ludzi na dworze bo piękną pogode mamy. Ach ci anglicy szybko oni z tego nie wyjda na pewno 😕

Kiedy w koncu bede mogla polecieć do Polski. Wielka niewiadoma. Kiedy histero , transfer. Nic nie wiadomo Masakra. Myslalam ze w tym roku zakończymy sprawę in vitro ale po tym co sie dzieje nie wydaje mi sie. Ale mam przyczucia ze nie jest mi pisane zostac matką. Tak musi byc i musze to zaakceptować.
Kochana a co tam u Ciebie? Ty tez bidulko czekasz az to sie wszystko skończy
 
Czy Niemcy też podają fałszywe dane ws ofiar korona? U nich też jest nisko. Łatwo sprawdzić te wszystkie dane. Wystarczy porównać śmiertelność w kwietniu tego roku w stosunku do lat poprzednich. Zatem poczekamy ten miesiąc i na pewno statystyki już będą.
Co do liczby wykonywanych testów to raczej na początku epidemii jaki obserwujemy w Polsce nie wykonują tyle co w samym środku? Trzeba jeszcze znaleźć wykres liczby wykonywanych testów od tego 100 pacjenta, wtedy ewentualnie można porównać.
Niemcy akurat podają zafałszowane. Tzn oni otwarcie przyznają, że nie wpisują korony, gdy ktoś jest chory na przewlekłe ciężkie choroby. Przynajmniej na początku takie info od nich było.
U nas testów robią więcej, bo już około 7,5 tys. Na dobę. Te suche statystyki tak nie do końca oddają wszystko, bo trzeba by wziąć pod uwagę mnóstwo innych czynników...
Nie jest dobrze.
 
W Hiszpanii do 23.03 zrobiono 350.000 testow, w Polsce 20.000. Wybacz, ale porownywanie czegokolwiek jest bez sensu. Niech zaczna badac ludzi to zobaczymy czy jest tak kolorowo.
Nadal nie rozumiesz. U nas dopiero się zaczyna. Co mieliśmy badać jak jeszcze nic nie było ? Możesz dziennie i 100 tys. badac ale jak zwrot pozytywnych testów masz około 5 % to jest ważna formacja - epidemia dopiero się rozpoczyna. Póki co u nas nie ma problemu z kostnicami itd. Jesteśmy dopiero na początku drogi, teraz wszystko zależy od nas. Mamy około 5 tys przypadków nawet jeśli testów robimy za mało czyli powinniśmy 4 razy więcej to nadal liczba chorych u nas to około 20 tys. Czyli w zasadzie jeszcze nic.
Wykonywanie dużej liczby testów ma sens aby tych ludzi izolować i rzeczywiście to jest ważne. Ja nie twierdzę że tych testów jest wystarczajaco tylko nie ma co siać paniki jak to w Polsce jest źle.
 
Nadal nie rozumiesz. U nas dopiero się zaczyna. Co mieliśmy badać jak jeszcze nic nie było ? Możesz dziennie i 100 tys. badac ale jak zwrot pozytywnych testów masz około 5 % to jest ważna formacja - epidemia dopiero się rozpoczyna. Póki co u nas nie ma problemu z kostnicami itd. Jesteśmy dopiero na początku drogi, teraz wszystko zależy od nas. Mamy około 5 tys przypadków nawet jeśli testów robimy za mało czyli powinniśmy 4 razy więcej to nadal liczba chorych u nas to około 20 tys. Czyli w zasadzie jeszcze nic.
Wykonywanie dużej liczby testów ma sens aby tych ludzi izolować i rzeczywiście to jest ważne. Ja nie twierdzę że tych testów jest wystarczajaco tylko nie ma co siać paniki jak to w Polsce jest źle.
To Ty nie rozumiesz. Na jakiej podstawie twierdzisz, ze nie ma czego badac? Nie slyszslas o przypadkach nie doczekania testu po powrocir z zagranicy? Albo malo jest takich przypadkow jak ten opisany przez Murawe? Wiesz ile to jest 5% z 38 milionow ludzi?? Nie powinni robic 5 razy wiecej tylko 15 razy,ale wtedy musieliby oglosic, ze jest 70.000 zarazonych.
Nie robia testow, zeby nie podawac prawdziwych danych odnosnie ilosci chorych, a tym samym ladnie wygladac na tle Europy. Niewiarygodne, ze jeszcze sa ludzie uwazajacy, ze prawdziwe dane sa sianiem paniki
 
Nadal nie rozumiesz. U nas dopiero się zaczyna. Co mieliśmy badać jak jeszcze nic nie było ? Możesz dziennie i 100 tys. badac ale jak zwrot pozytywnych testów masz około 5 % to jest ważna formacja - epidemia dopiero się rozpoczyna. Póki co u nas nie ma problemu z kostnicami itd. Jesteśmy dopiero na początku drogi, teraz wszystko zależy od nas. Mamy około 5 tys przypadków nawet jeśli testów robimy za mało czyli powinniśmy 4 razy więcej to nadal liczba chorych u nas to około 20 tys. Czyli w zasadzie jeszcze nic.
Wykonywanie dużej liczby testów ma sens aby tych ludzi izolować i rzeczywiście to jest ważne. Ja nie twierdzę że tych testów jest wystarczajaco tylko nie ma co siać paniki jak to w Polsce jest źle.
Motylku ja się pozwolę nie zgodzić, bo to nie chodzi o sianie paniki a o świadomość i odpowiedzialność. Ostatnio głośny przypadek Mężczyzny, który zmarł w wieku 41 lat. Widziałam wywiad z jego siostrą.. Mimo ewidentynych objawów leczenie antybiotykiem w domu, test na dobę przed śmiercią-pozytywny w statystyki nie wpisany, bo wynik był po śmierci!
Dwa-ta sytuacja, która opisałam dzisiaj. Laska pracuje w jednym z popularnych dyskountow. Wiesz ile ludzi ona potencjalnie zaraziła? A kwarantanna tylko najbliższe otoczenie... W tym autobusie? W szpitalu na korytarzu siedziała pół dnia i czekała na test!!!!
Kolejna kumpela-u niej w mieście pierwsze 2 przypadki potwierdzone. 1 to gościu, który w fabryce ryb czy czymś takim - duże w każdym razie-pracował. 500 osób z nim.
Nie sieje paniki, dziwię się takim historiom zwyczajnie i, że ludzie nadal tak to lekceważą.
 
reklama
To Ty nie rozumiesz. Na jakiej podstawie twierdzisz, ze nie ma czego badac? Nie slyszslas o przypadkach nie doczekania testu po powrocir z zagranicy? Albo malo jest takich przypadkow jak ten opisany przez Murawe? Wiesz ile to jest 5% z 38 milionow ludzi?? Nie powinni robic 5 razy wiecej tylko 15 razy,ale wtedy musieliby oglosic, ze jest 70.000 zarazonych.
Nie robia testow, zeby nie podawac prawdziwych danych odnosnie ilosci chorych, a tym samym ladnie wygladac na tle Europy. Niewiarygodne, ze jeszcze sa ludzie uwazajacy, ze prawdziwe dane sa sianiem paniki
Za miesiąc wrzucę statystyki zgonów w kwietniu z 2020 i lat wcześniejszych. Zobaczymy jak będzie.
Nie rozumiesz ponieważ testy wykonuje się w zależności od rozwoju epidemii. Dużo więcej w krajach takich jak Hiszpania, Włochy czy Francja.
Nie wiem jak wyliczyłaś te 70000 zakażonych w PL z tego 5-6 % umiera więc już powinniśmy bez wątpienia to zauważyć. Kończę z tym tematem bo nie widzę sensu go ciągnąć skoro uważasz, że żyjemy w kraju w którym nas oszukują to niech tak będzie. Akurat w przypadku tego wirusa, jak nie lubię tego rządu, sporo decyzji jest trafionych. Choć zobaczymy co przyniesie los, oby był dla nas łaskawy.
Miłego dnia życzę :)
 
Do góry