Czarna1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2019
- Postów
- 2 220
@Netiaskitchen Kochana wszystkiego co najlepsze 


szczęśliwego rozwiązania a przede wszystkim dużo, dużo zdrówka ❤❤❤




Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A mi mimo tylu wizyt każde wejście na samolot sprawia trudność.. jak bym miala je zliczyć.. Nie raz wlasnie jak płakałam i mowilam mezowi,ze mam dość to wspominalam,ze ile jeszcze razy będę musiała rozkładać te nogi przed różnymi lekarzami.. najgorzej było jak jeździliśmy do Szczecina , a tam uniwersytet medyczny i prawie na każdej wizycie studenci.. gabinet malutki a 5ciu czy 7dmiu studentów i za każdym razem inni i lekarka im przedstawiała sytuacje.. To wszytko naprawde nas osłabia..
Wiem, też mimo sukcesu o który cholernie się boje każdego dnia tak naprawdę jestem rozpierr.... Psychicznie. Czuje się przerzuta i wypluta. Mąż też powtarza, że uwierzy jak zobaczy w łóżeczku bo nie może pojąć, że się udało. Jak coś boli - stres. Jak przestaje boleć - jeszcze większy stres. W dzień wizyty euforia, ale od każdego dnia po wizycie czekanie na następną wizytę jest straszne.
Chyba wstałam dziś lewa nogą, przepraszam, że smęce od rana![]()
Ja właśnie nie mam tak,ze chcialabym wszystko nowe. Pochodzę raczej z przeciętnie zamożnej rodziny, jestem nauczona oszczędności i od młodych lat, żeby kupić sobie np buty, które miały jakis znany znaczek musialam sama na nie zarobić idąc do lasu na jagody czy w pole na truskawki. Zreszta zawsze nosilam ciuchy po starszej siostrze . Nie znoszę pożyczania, wolę czegoś nie mieć niż od kogoś pożyczyć. Jak już muszę to dbam o to bardziej niz o swoje. Kiedys bylam uzależniona od lumpexow , każda dostawa byla moja. Potem, kiedy każdy grosz byl na wagę złota i przeznaczyliśmy go na leczenie przestałam łazić po sklepach A jak już coś musialam kupic sobie czy mężowi to polowalam na promocję. Zresztą dalej tak robię. Ale wiesz, komentarz @bazylia128 sprawił mi przykrość. Aż się cofnelam do mojego postu i dwa razy to przeczytałam- czy ja oby tam płakałam i narzekalam,ze sobie nie radzę i prosze o pomoc.. kolezanka się wkurzyła bo poruszylam temat fb. Te posty też przeczytałam dwa razy, czy również jej nie urazilam. Bo to,ze przy ostatniej akcji GRZECZNIE napisalam co myślę, to pewne- spowodowało awersje w stosunku do mojej osoby. Tak bardzo chce Was wspierać ale chyba muszę zniknąć z forum na jakiś czas, nie udzielać się, bo bardzo przeżywam takie niemiłe sytuacje A nie są mi teraz potrzebne..
@Smętna30 Kochana to normalne..naprawde. Moj gin prowadzacy powiedzial ze decydujac sie na dziecko strach juz bedzie nam towarzyszyl. Najpierw od wizyty do wizyty, pozniej czy dziecko przybiera na wadze itd. U mnie 14tc sie kończy, czyli jest juz 2trymestr a dalej sie boje i nie moge doczekac kolejnej wizyty... Ale damy rade! Juz tyle przeszlysmy. A zly dzien moze sie zdarzyc kazdej z nas. Tule
@Netiaskitchen sto lat, sto latwszystkiego najlepszego Kochana
i zeby dalej wszystko szło jak należy. Samych spokojnych dni i uśmiechu☺
@Liliana87 ja tez ciuszki dzieciece i wozek to napewno używane kupię. I nigdzie stad sie nie wybieraj![]()
Dopiero weszlam na forum... @Liliana87 prosze cie przestan. Na priva napisalm ci tylko zebys nie pisala o moich prywatnych rzeczach jak o koncie na fb do kotrego nie mam dostepu z jakies 10 lat. Znamy swoje dane ale wolala bym zebys je zostawila dla siebie. To wszystko. Robisz z iglu widly... Ja nie mam do ciebie rzadnych pretensji a i tez nie pamietam zebys jako jedyna mi cos napisala... Za bardzo wszystko bierzesz do siebie. Jak dla mnie nie bylo tematu, sorkaJa właśnie nie mam tak,ze chcialabym wszystko nowe. Pochodzę raczej z przeciętnie zamożnej rodziny, jestem nauczona oszczędności i od młodych lat, żeby kupić sobie np buty, które miały jakis znany znaczek musialam sama na nie zarobić idąc do lasu na jagody czy w pole na truskawki. Zreszta zawsze nosilam ciuchy po starszej siostrze . Nie znoszę pożyczania, wolę czegoś nie mieć niż od kogoś pożyczyć. Jak już muszę to dbam o to bardziej niz o swoje. Kiedys bylam uzależniona od lumpexow , każda dostawa byla moja. Potem, kiedy każdy grosz byl na wagę złota i przeznaczyliśmy go na leczenie przestałam łazić po sklepach A jak już coś musialam kupic sobie czy mężowi to polowalam na promocję. Zresztą dalej tak robię. Ale wiesz, komentarz @bazylia128 sprawił mi przykrość. Aż się cofnelam do mojego postu i dwa razy to przeczytałam- czy ja oby tam płakałam i narzekalam,ze sobie nie radzę i prosze o pomoc.. kolezanka się wkurzyła bo poruszylam temat fb. Te posty też przeczytałam dwa razy, czy również jej nie urazilam. Bo to,ze przy ostatniej akcji GRZECZNIE napisalam co myślę, to pewne- spowodowało awersje w stosunku do mojej osoby. Tak bardzo chce Was wspierać ale chyba muszę zniknąć z forum na jakiś czas, nie udzielać się, bo bardzo przeżywam takie niemiłe sytuacje A nie są mi teraz potrzebne..