reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dobrej nocy Dziewczyny i kolorowych snów!!!
@Netiaskitchen, Kochana ja już dzisiaj życzę Ci dużo zdrówka(jutro wpadam w tryb robota po 10h), pociechy z Maksia, miłości od Męża i radosnego oczekiwania na najmłodszą pociechę. Niech ta zaraza szybciutko się skończy, tak, byś mogła cieszyć się ta ciążą😘😘😘
@Ananasowa93, Ananasku Kochany!
Za owocny przelot do bazy i niech Kropek zostanie z Mamusią na kolejne 8,5 miesiąca ✊✊✊✊✊
@klaudiaanita - nie odezwałaś się Kochana?
Myślę o Tobie cieplutko😘
Dobrej nocy Laski! 😘
 
reklama
Masakra.
Ja osobiście nie mam nic przeciwko używanym ciuszkom i przekazywaniu swoich komuś innemu itd. Ale dla swego Dzieciątka, tak długo wyczekiwanego(wiem, że kiedyś się uda), chciałabym wszystko nowe, najlepsze, najpiękniejsze. I wydaje mi się, że to całkiem normalne 🤷‍♀️Mimo, że wiem, że logicznie myśląc, na początku to wszystko jest tylko na chwilę i rozsądniej byłoby zaoszczędzić...
Ja mam to samo mam tyle ciuchów od bratowej i to dopiero od jednej jeszcze jedna tura mnie czeka żeby sobie powybierac że aż grzech kupowac...Ale kupię a co hehe coś wejściowego dla córuni.Juz nawet nie mówię że.ma być to że sklepu z metka Ale.samo to że coś wybierasz to radocha
 
Wlasnie z takiego założenia ciągle wychodziłam ale już z doświadczenia ostatniego roku wiem że kolejne próby rozdawał stare rany a to przewrocilo moje życie do góry nogami. Mam teraz większą świadomość na co się pisze.. Mimo to wolę spróbować jeśli Invicta wogole bedzie mogła mi przeprowadzić stymulacje
Spróbujesz, tak czuję😘Dokładnie tak jak piszesz, jesteś w pełni świadoma jakie konsekwencje za tym idą. Jak na razie dziewczyny z Invicty mogą działać, więc mam nadzieję że i u Ciebie tak będzie✊✊✊
 
Masakra.
Ja osobiście nie mam nic przeciwko używanym ciuszkom i przekazywaniu swoich komuś innemu itd. Ale dla swego Dzieciątka, tak długo wyczekiwanego(wiem, że kiedyś się uda), chciałabym wszystko nowe, najlepsze, najpiękniejsze. I wydaje mi się, że to całkiem normalne [emoji2368]Mimo, że wiem, że logicznie myśląc, na początku to wszystko jest tylko na chwilę i rozsądniej byłoby zaoszczędzić...
Ja właśnie nie mam tak,ze chcialabym wszystko nowe. Pochodzę raczej z przeciętnie zamożnej rodziny, jestem nauczona oszczędności i od młodych lat, żeby kupić sobie np buty, które miały jakis znany znaczek musialam sama na nie zarobić idąc do lasu na jagody czy w pole na truskawki. Zreszta zawsze nosilam ciuchy po starszej siostrze . Nie znoszę pożyczania, wolę czegoś nie mieć niż od kogoś pożyczyć. Jak już muszę to dbam o to bardziej niz o swoje. Kiedys bylam uzależniona od lumpexow , każda dostawa byla moja. Potem, kiedy każdy grosz byl na wagę złota i przeznaczyliśmy go na leczenie przestałam łazić po sklepach A jak już coś musialam kupic sobie czy mężowi to polowalam na promocję. Zresztą dalej tak robię. Ale wiesz, komentarz @bazylia128 sprawił mi przykrość. Aż się cofnelam do mojego postu i dwa razy to przeczytałam- czy ja oby tam płakałam i narzekalam,ze sobie nie radzę i prosze o pomoc.. kolezanka się wkurzyła bo poruszylam temat fb. Te posty też przeczytałam dwa razy, czy również jej nie urazilam. Bo to,ze przy ostatniej akcji GRZECZNIE napisalam co myślę, to pewne- spowodowało awersje w stosunku do mojej osoby. Tak bardzo chce Was wspierać ale chyba muszę zniknąć z forum na jakiś czas, nie udzielać się, bo bardzo przeżywam takie niemiłe sytuacje A nie są mi teraz potrzebne..
 
Dobrej nocy Dziewczyny i kolorowych snów!!!
@Netiaskitchen, Kochana ja już dzisiaj życzę Ci dużo zdrówka(jutro wpadam w tryb robota po 10h), pociechy z Maksia, miłości od Męża i radosnego oczekiwania na najmłodszą pociechę. Niech ta zaraza szybciutko się skończy, tak, byś mogła cieszyć się ta ciążą😘😘😘
@Ananasowa93, Ananasku Kochany!
Za owocny przelot do bazy i niech Kropek zostanie z Mamusią na kolejne 8,5 miesiąca ✊✊✊✊✊
@klaudiaanita - nie odezwałaś się Kochana?
Myślę o Tobie cieplutko😘
Dobrej nocy Laski! 😘
Lubię Cię bardzo 😘 jestes taka pozytywna 😘 bądź taka zawsze 🙂
 
Masakra.
Ja osobiście nie mam nic przeciwko używanym ciuszkom i przekazywaniu swoich komuś innemu itd. Ale dla swego Dzieciątka, tak długo wyczekiwanego(wiem, że kiedyś się uda), chciałabym wszystko nowe, najlepsze, najpiękniejsze. I wydaje mi się, że to całkiem normalne 🤷‍♀️Mimo, że wiem, że logicznie myśląc, na początku to wszystko jest tylko na chwilę i rozsądniej byłoby zaoszczędzić...
To sobie pomyśl, że zamiast wydawać kasę na przecudne ubranka które założysz czasem raz, możesz nazbierać więcej kasy na jakiś naprawdę wartościowy prezent jak dziecię będzie troszku starsze😊My tak trochę do tego podchodzimy, zbieramy na przyszłość 😊Ciuchy rzecz nabyta. Na razie z drogich rzeczy to zainwestowaliśmy w dobry fotelik do samochodu, no i wszelkie szczepienia nawet te nieobowiązkowe. Uznalismy, że na większe wydatki jeszcze przyjdzie czas😊Więc Maksik ma wózki z olx, łóżeczko też, ciuszki od znajomych, z ciuchaczy, trochę pepco i lidla.
Wiadomo, że jak się tyle czeka na dziecię to chciałoby się potem zaszaleć, ale zawsze warto mimo to zastanowić się czy to najlepsze rozwiązanie 😊Każdy z nas i tak robi jak uważa za słuszne 😘
 
Ja właśnie nie mam tak,ze chcialabym wszystko nowe. Pochodzę raczej z przeciętnie zamożnej rodziny, jestem nauczona oszczędności i od młodych lat, żeby kupić sobie np buty, które miały jakis znany znaczek musialam sama na nie zarobić idąc do lasu na jagody czy w pole na truskawki. Zreszta zawsze nosilam ciuchy po starszej siostrze . Nie znoszę pożyczania, wolę czegoś nie mieć niż od kogoś pożyczyć. Jak już muszę to dbam o to bardziej niz o swoje. Kiedys bylam uzależniona od lumpexow , każda dostawa byla moja. Potem, kiedy każdy grosz byl na wagę złota i przeznaczyliśmy go na leczenie przestałam łazić po sklepach A jak już coś musialam kupic sobie czy mężowi to polowalam na promocję. Zresztą dalej tak robię. Ale wiesz, komentarz @bazylia128 sprawił mi przykrość. Aż się cofnelam do mojego postu i dwa razy to przeczytałam- czy ja oby tam płakałam i narzekalam,ze sobie nie radzę i prosze o pomoc.. kolezanka się wkurzyła bo poruszylam temat fb. Te posty też przeczytałam dwa razy, czy również jej nie urazilam. Bo to,ze przy ostatniej akcji GRZECZNIE napisalam co myślę, to pewne- spowodowało awersje w stosunku do mojej osoby. Tak bardzo chce Was wspierać ale chyba muszę zniknąć z forum na jakiś czas, nie udzielać się, bo bardzo przeżywam takie niemiłe sytuacje A nie są mi teraz potrzebne..
Lilianka ja Cię proszę, nie rób tego. Jest dokładnie tak jak mówisz.... Ja nie znam takiego forum. Kiedyś można było mieć tu inne zdanie i nikt nikogo za to nie atakował... Od pewnego czasu to się zmieniło-niestety.
Nie zwracaj uwagi, plisssss🙏🙏🙏🙏
Bez Ciebie nie będzie już tak samo. Zawsze tak rozsądnie do wszystkiego podchodzisz.
Ja też nie pochodzę z zamożnej rodziny. I też na wszystko musiałam zapracować sama. Mieszkanie, które było moim i Męża marzeniem na kredyt, dziecko, na kredyt. Dlatego pracowałam nawet na 3 etaty, kosztem własnego zdrowia. Dlatego też doceniam co mam i uważam, że mam prawo chcieć wszystkiego co najlepsze dla Malucha.
 
Ja właśnie nie mam tak,ze chcialabym wszystko nowe. Pochodzę raczej z przeciętnie zamożnej rodziny, jestem nauczona oszczędności i od młodych lat, żeby kupić sobie np buty, które miały jakis znany znaczek musialam sama na nie zarobić idąc do lasu na jagody czy w pole na truskawki. Zreszta zawsze nosilam ciuchy po starszej siostrze . Nie znoszę pożyczania, wolę czegoś nie mieć niż od kogoś pożyczyć. Jak już muszę to dbam o to bardziej niz o swoje. Kiedys bylam uzależniona od lumpexow , każda dostawa byla moja. Potem, kiedy każdy grosz byl na wagę złota i przeznaczyliśmy go na leczenie przestałam łazić po sklepach A jak już coś musialam kupic sobie czy mężowi to polowalam na promocję. Zresztą dalej tak robię. Ale wiesz, komentarz @bazylia128 sprawił mi przykrość. Aż się cofnelam do mojego postu i dwa razy to przeczytałam- czy ja oby tam płakałam i narzekalam,ze sobie nie radzę i prosze o pomoc.. kolezanka się wkurzyła bo poruszylam temat fb. Te posty też przeczytałam dwa razy, czy również jej nie urazilam. Bo to,ze przy ostatniej akcji GRZECZNIE napisalam co myślę, to pewne- spowodowało awersje w stosunku do mojej osoby. Tak bardzo chce Was wspierać ale chyba muszę zniknąć z forum na jakiś czas, nie udzielać się, bo bardzo przeżywam takie niemiłe sytuacje A nie są mi teraz potrzebne..

Ja właśnie nie mam tak,ze chcialabym wszystko nowe. Pochodzę raczej z przeciętnie zamożnej rodziny, jestem nauczona oszczędności i od młodych lat, żeby kupić sobie np buty, które miały jakis znany znaczek musialam sama na nie zarobić idąc do lasu na jagody czy w pole na truskawki. Zreszta zawsze nosilam ciuchy po starszej siostrze . Nie znoszę pożyczania, wolę czegoś nie mieć niż od kogoś pożyczyć. Jak już muszę to dbam o to bardziej niz o swoje. Kiedys bylam uzależniona od lumpexow , każda dostawa byla moja. Potem, kiedy każdy grosz byl na wagę złota i przeznaczyliśmy go na leczenie przestałam łazić po sklepach A jak już coś musialam kupic sobie czy mężowi to polowalam na promocję. Zresztą dalej tak robię. Ale wiesz, komentarz @bazylia128 sprawił mi przykrość. Aż się cofnelam do mojego postu i dwa razy to przeczytałam- czy ja oby tam płakałam i narzekalam,ze sobie nie radzę i prosze o pomoc.. kolezanka się wkurzyła bo poruszylam temat fb. Te posty też przeczytałam dwa razy, czy również jej nie urazilam. Bo to,ze przy ostatniej akcji GRZECZNIE napisalam co myślę, to pewne- spowodowało awersje w stosunku do mojej osoby. Tak bardzo chce Was wspierać ale chyba muszę zniknąć z forum na jakiś czas, nie udzielać się, bo bardzo przeżywam takie niemiłe sytuacje A nie są mi teraz potrzebne..

Bez przesady. Jedna osoba nie moze dyktowac tematow dozwolonych i nie na forum chocby nie wiem jak bardzo chciala.
A co do ubranek to na te pierwsze 3 miesiace fajnie miec po kims, bo naprawde co miesiac zmieniasz rozmiar. A potem jest jeszcze czas na kupowanie nowych, fikusnych rzeczy. Ja do tej pory jak ide na zakupy dla siebie to zazwyczaj wracam z niczym, a dla Lilki pol tony rzeczy [emoji16] Nie moge sie powstrzymac i tyle [emoji4]
 
To sobie pomyśl, że zamiast wydawać kasę na przecudne ubranka które założysz czasem raz, możesz nazbierać więcej kasy na jakiś naprawdę wartościowy prezent jak dziecię będzie troszku starsze😊My tak trochę do tego podchodzimy, zbieramy na przyszłość 😊Ciuchy rzecz nabyta. Na razie z drogich rzeczy to zainwestowaliśmy w dobry fotelik do samochodu, no i wszelkie szczepienia nawet te nieobowiązkowe. Uznalismy, że na większe wydatki jeszcze przyjdzie czas😊Więc Maksik ma wózki z olx, łóżeczko też, ciuszki od znajomych, z ciuchaczy, trochę pepco i lidla.
Wiadomo, że jak się tyle czeka na dziecię to chciałoby się potem zaszaleć, ale zawsze warto mimo to zastanowić się czy to najlepsze rozwiązanie 😊Każdy z nas i tak robi jak uważa za słuszne 😘
Być może Netusia. Ale ja wiem, że i tak będę szaleć 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️No way, że będzie inaczej. Już taki ze mnie wariot😘
 
reklama
Ja właśnie nie mam tak,ze chcialabym wszystko nowe. Pochodzę raczej z przeciętnie zamożnej rodziny, jestem nauczona oszczędności i od młodych lat, żeby kupić sobie np buty, które miały jakis znany znaczek musialam sama na nie zarobić idąc do lasu na jagody czy w pole na truskawki. Zreszta zawsze nosilam ciuchy po starszej siostrze . Nie znoszę pożyczania, wolę czegoś nie mieć niż od kogoś pożyczyć. Jak już muszę to dbam o to bardziej niz o swoje. Kiedys bylam uzależniona od lumpexow , każda dostawa byla moja. Potem, kiedy każdy grosz byl na wagę złota i przeznaczyliśmy go na leczenie przestałam łazić po sklepach A jak już coś musialam kupic sobie czy mężowi to polowalam na promocję. Zresztą dalej tak robię. Ale wiesz, komentarz @bazylia128 sprawił mi przykrość. Aż się cofnelam do mojego postu i dwa razy to przeczytałam- czy ja oby tam płakałam i narzekalam,ze sobie nie radzę i prosze o pomoc.. kolezanka się wkurzyła bo poruszylam temat fb. Te posty też przeczytałam dwa razy, czy również jej nie urazilam. Bo to,ze przy ostatniej akcji GRZECZNIE napisalam co myślę, to pewne- spowodowało awersje w stosunku do mojej osoby. Tak bardzo chce Was wspierać ale chyba muszę zniknąć z forum na jakiś czas, nie udzielać się, bo bardzo przeżywam takie niemiłe sytuacje A nie są mi teraz potrzebne..
Kochana, jesteś niesamowitą i bardzo, bardzo empatyczną osobą,ale też bardzo wrażliwą. A teraz jest ten czas, że masz o kogo dbać, a denerwowanie się na jakieś komentarze to ostatnie czego potrzebujesz😘 I jeszcze ten wirus nie pomaga bo zabiera nam czas, który mogłby być taki piękny...Czasem przerwa i złapanie dystansu może pomóc. Ja jakoś nie wiem, staram się filtrować to co czytam, może też nie czytam już tak uważnie, bo jakoś z czasem jest ostatnio słabo i nie daję rady być na 100%na bieżąco. Tak mi się smutno zrobiło jak przeczytałam to co napisałaś... Mam nadzieję, że ja Cię niczym nie uraziłam pisząc o ciuchaczach. Jak coś to dawaj znać 😘😘😘
 
Do góry