Ha ha ha [emoji23] Głodny nie jesteś sobą [emoji16]Po co walczyć ? [emoji23][emoji23][emoji23]
reklama
Zaje.... bisty pomysł [emoji23]. Ja za takie coś bym fruwała po ścianach [emoji23]Dziewczyny zrobiliście dziś jakiegoś psikusa swoim facetom ? [emoji1787][emoji48]ja ściągnąłam w telewizorze na YouTube „ broken screen” , zrobiłam foto , podpisałam „zabijesz mnie” i wysłałam mojemu S. [emoji1787][emoji1787][emoji1787] myślałam , ze będą leciały epitety , ale tylko krótkie „ to kupiłaś sobie te drogie krzesła [emoji2957]” .... zbyt opanowany jest mój małż [emoji1787][emoji1787][emoji1787]
Chociaż mój nerwowo opętany mąż mnie zaskakuje, pamiętasz jak obtarlam w aucie lusterko? Wcale mnie za to nie opieprzył[emoji33]. Chyba mi go podmienili [emoji12]
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
TakTo bez?
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Mam kilka, w.tym czarny. Śmiesznie rośnie, bo jakby płoży się a kwiatostany ma podobne do dzikiego czarnego bzu tylko są zwrócone do góry.Noooo coooo tyyyyy[emoji3590]. I że nie zmarzł [emoji848]
Muszę u siebie oblukac, mam biały taki gruby
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Czy Ty zawsze musisz coś dobrego gotować????[emoji6] potem człowiekowi ślina cieknie[emoji23][emoji23][emoji23]Dogorywam na narożniku po placku po węgiersku [emoji39][emoji39][emoji39].
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Cześć dziewczyny w was pokładam nadzieję ... Otóż jestem po 2 próbach iui, dzis robiłam test i wyszedł negatywny kolejnym krokiem jest właśnie In Vitro. Mam nadzieję że właśnie to pomoże mi zostać mama ale jestem zupełnie zielona w tym boje się jak wygląda zabieg, jak wygląda pobranie komórek. Jutro idę na Kariotyp i mam nadzieję ze jak ten wirus się skończy zacznę przygodę z in vitro
NadziejaJest
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2018
- Postów
- 1 435
Kochana nie martw się. Mdlosci sa a pozniej cisza. A za kilka dni znowu są. Wiem ze to uspokajające jak są ale wrócą jeszcze zobaczysz mowie to ja -panikaraNie czytam. Chcialam o lekarzu poczytać bo irlandcy specjaliści maja raczej średnią opinie i ta pani pisała ze akurat jak jej ten lekarz robil usg to miała taką sytuację..
Dzięki dziewczyny za dobre słowo.
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2019
- Postów
- 0
Witaj dobrze trafiłaś, my co nieco na temat in vitro wiemy powiedz coś o sobie, ile masz lat, jak długo się staracie, co jest problemem czy miałaś już jakieś badania?Cześć dziewczyny w was pokładam nadzieję ... Otóż jestem po 2 próbach iui, dzis robiłam test i wyszedł negatywny kolejnym krokiem jest właśnie In Vitro. Mam nadzieję że właśnie to pomoże mi zostać mama ale jestem zupełnie zielona w tym boje się jak wygląda zabieg, jak wygląda pobranie komórek. Jutro idę na Kariotyp i mam nadzieję ze jak ten wirus się skończy zacznę przygodę z in vitro
Pobranie komórek czyli punkcja to procedura, w której idziesz albo długim albo krótkim protokolem- o tym decyduje lekarz i różni się o tym, że w długim na samym początku stosuje się tabletki antykoncepcyjne aby wyciszyć pracę jajników no i trwa dłużej od 2-3tygodni do 2-3 miesięcy w zależności od tego jak wygląda Twoja sytuacja. Do tego oczywiście zastrzyki, które mają na celu pomoc w produkcji jak największej liczby jajeczek. Zwykle ładnych, gotowych i dojrzałych do zapłodnienia komórek udaje się uzyskać ok 4-10. Niektórym mniej, a niektórym więcej. No i jest to zabieg pod narkoza, w przeciwieństwie do transferu, który trwa dosłownie kilka chwil i widzisz na monitorze jak lekarz wkłada mega cieniutka rureczkę do macicy przez którą podawany jest zarodek magiczna chwila, bo widzisz jak taka malutka kropeczka nagle zostaje w Twoim brzuszku.
reklama
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
W tym roku kończę 32 lata, staramy się kilka lat z tym że po jakiś czasie zrobiliśmy badania... Okazało się że mąż jest bezpłodny. Bardzo to przeżyliśmy, dlugo odwlekalismy aż w końcu podjelismy decyzje o banku nasienia. Bo nie ten co spłodzi ojcem a ten co wychowa... Mialam 2 zabiegi iui które również bardzo przeżyliśmy pokładałam w nich naprawdę olbrzymie nadzieję Chodź jak wiadomo szanse na ciaze po iui są znikome, chodź niektórym szczesciara się udaje... Z badań które ja robiłam a było ich naprawdę sporo to wszystkie były ok... Tak bardzo bym chciała aby in vitro się udało, aby ta zaraza już minęła i abym mogła zacząć juz działaćWitaj dobrze trafiłaś, my co nieco na temat in vitro wiemy powiedz coś o sobie, ile masz lat, jak długo się staracie, co jest problemem czy miałaś już jakieś badania?
Pobranie komórek czyli punkcja to procedura, w której idziesz albo długim albo krótkim protokolem- o tym decyduje lekarz i różni się o tym, że w długim na samym początku stosuje się tabletki antykoncepcyjne aby wyciszyć pracę jajników no i trwa dłużej od 2-3tygodni do 2-3 miesięcy w zależności od tego jak wygląda Twoja sytuacja. Do tego oczywiście zastrzyki, które mają na celu pomoc w produkcji jak największej liczby jajeczek. Zwykle ładnych, gotowych i dojrzałych do zapłodnienia komórek udaje się uzyskać ok 4-10. Niektórym mniej, a niektórym więcej. No i jest to zabieg pod narkoza, w przeciwieństwie do transferu, który trwa dosłownie kilka chwil i widzisz na monitorze jak lekarz wkłada mega cieniutka rureczkę do macicy przez którą podawany jest zarodek magiczna chwila, bo widzisz jak taka malutka kropeczka nagle zostaje w Twoim brzuszku.
Podziel się: