reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kochana nie pamietam jaki dzień po transferze ❤️❤️ Ale wklejam ci tabelkę hak powinna wyglądać beta ❤️
 

Załączniki

  • 0DE18801-A8B0-47C4-924D-78A3481BA8C5.png
    0DE18801-A8B0-47C4-924D-78A3481BA8C5.png
    247,6 KB · Wyświetleń: 129
reklama
Hej dziewczyny ☺ na trochę zniknelam, mało się udzielalam ale od niedzieli zaczęłam was trochę nadrabiać i widzę że trochę się tu dzieje.
Wczoraj miałam prenatalne i w końcu zaczynam się naprawdę cieszyć ta ciąża. Badania wyszły super, maluch pięknie rośnie i będzie chłopczyk ☺ 💕
Walka o niego była bardzo ciężka, trzy stymulacje, ale cztery procedury bo jedna przeprowadzona na mrozonych komórkach i w sumie dziewięć transferów. Było ciężko i psychicznie i finansowo. Zeby podejść do tej stymulacji mąż musiał na trzy miesiące wyjechać za granicę żeby nas podciągnąć finansowo bo wszystko szło na leczenie plus kredyt na dom. I chociaż bywało ciężko wiedziałam że nie odpuszczę i nie poddam się bo wiem dziewczyny ze każda która walczy to prędzej czy później ta walkę wygra. Niektórym udaje się szybciej, a jeszcze inne muszą walczyć trochę dłużej, ale wygrają te które się nie poddadza 🤞
Ja trzymam kciuki 🤞 za każdą z was. In vitro to naprawdę ciężka przeprawa, a dzisiejsza sytuacja jaka mamy w tej walce wam nie pomaga, ale czas szybko zleci i będziecie mogły działać.
 
Hej dziewczyny [emoji5] na trochę zniknelam, mało się udzielalam ale od niedzieli zaczęłam was trochę nadrabiać i widzę że trochę się tu dzieje.
Wczoraj miałam prenatalne i w końcu zaczynam się naprawdę cieszyć ta ciąża. Badania wyszły super, maluch pięknie rośnie i będzie chłopczyk [emoji5] [emoji177]
Walka o niego była bardzo ciężka, trzy stymulacje, ale cztery procedury bo jedna przeprowadzona na mrozonych komórkach i w sumie dziewięć transferów. Było ciężko i psychicznie i finansowo. Zeby podejść do tej stymulacji mąż musiał na trzy miesiące wyjechać za granicę żeby nas podciągnąć finansowo bo wszystko szło na leczenie plus kredyt na dom. I chociaż bywało ciężko wiedziałam że nie odpuszczę i nie poddam się bo wiem dziewczyny ze każda która walczy to prędzej czy później ta walkę wygra. Niektórym udaje się szybciej, a jeszcze inne muszą walczyć trochę dłużej, ale wygrają te które się nie poddadza [emoji1696]
Ja trzymam kciuki [emoji1696] za każdą z was. In vitro to naprawdę ciężka przeprawa, a dzisiejsza sytuacja jaka mamy w tej walce wam nie pomaga, ale czas szybko zleci i będziecie mogły działać.
Kurczę, jak takie historie podnoszą na duchu [emoji3590]. Nie żebym chciała tak ciężką drogę przechodzić, ale najważniejsze, że się nie poddalas i że zakończyło się to bijącym serduszkiem [emoji3590]
 
Malutko ale rosnie jeszcze wszystko możliwe
Kochanie wiesz ze ja od początku ci kibicuje trzymam kciuki i modliłam się o twojego kropeczka ❤️ Jestem z tobą od transferu jak napisałaś ze masz jakieś bóle i potem zniknęły✊ Nawet tak jak ci pisałam wcześniej ze sobie pomyslalam ze jak tobie się uda to mi tez przy transferze, ale przykro mi kochanie dzisiaj powinnaś mieć bete około 1000 🥺🥺 wiem ze trzeba mieć nadzieje ale proszę cie przygotuj się na wszystko bo jesteś już i tak mocno obciążona psychicznie a jak się okaże najgorsze to boje się ze się załamiesz 😭😭😭
 
reklama
Kochanie wiesz ze ja od początku ci kibicuje trzymam kciuki i modliłam się o twojego kropeczka ❤ Jestem z tobą od transferu jak napisałaś ze masz jakieś bóle i potem zniknęły✊ Nawet tak jak ci pisałam wcześniej ze sobie pomyslalam ze jak tobie się uda to mi tez przy transferze, ale przykro mi kochanie dzisiaj powinnaś mieć bete około 1000 🥺🥺 wiem ze trzeba mieć nadzieje ale proszę cie przygotuj się na wszystko bo jesteś już i tak mocno obciążona psychicznie a jak się okaże najgorsze to boje się ze się załamiesz 😭😭😭
Czyli może być tak że pojadę na usg i okaże się że będzie puste jajeczko i będę musila być łyżeczkowania ?
 
Do góry