W sumie nic konkretnego. Odczytuje trochę jako ściemę.... Ograniczenie zgromadzeń do 2 osób. Komunikacja co drugie siedzenie ale będą jezdzicI co mówił?
Myślałam, że nas zamkną i szybciej to cholerstwo opanują
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
W sumie nic konkretnego. Odczytuje trochę jako ściemę.... Ograniczenie zgromadzeń do 2 osób. Komunikacja co drugie siedzenie ale będą jezdzicI co mówił?
No widzisz, to lekarze mają jednak różne opinie. Ryzyko wad w zarodkach to z pewnością nie tylko choroba genetyczna w rodzinie. Wystarczy zobaczyć jakie wyniki przynosi badanie zarodków, średnio połowa ma wady tzw mozaiki. Jeśli ma się na koncie nie udane transfery z radnymi morfologicznie zarodkami, wiek powyżej 35 lat i choćby jedno poronienie to jak najbardziej ma to badanie sens. Nawet docent P potwierdzil że ma to sens, bo ma osobiście kilka pacjentek które po poronieniach zbadaly zarodki i z kilku blastek część okazała sie wadliwa. @Laurka2019 ostatnio badala więc się może wypowiedzieć.Moj dr mi powiedział ze badanie zarodka zawsze wiąże sie z ryzykiem bo tez chcielismy badac po poronieniu i on nam odradził powiedział ze jesli nie ma ku temu wskazań jak nosicielstwo chorób genetycznych to nie ma sensu badac a mieliśmy 4 blastki i pomimo tego odradzał tłumacząc ze to zawsze ryzyko uszkodzenia wiec ja zrezygnowałam mając 4 sniezynki, poza tym do zbadania musza zarodek rozmrozić i po badaniu ponownie zamrozić bo na wyniki sie czeka wiec mając tylko jeden zarodek jedna szanse nigdy bym jej nie zmarnowała na ryzyko przy badaniu a potem przy ponownym mrożeniu i rozmrażaniu. To tylko i wyłącznie moja opinia, kazdy jest inny i kazdy ma prawo do własnego wyboru ja wolałabym poronic i przecierpieć gdyby zarodek był wadliwy i sie nie rozwijał prawidlowo niz stracić zdrowy podejmując ryzyko grzebania przy nim. Ale na szczescie kazdy ma prawo do własnego wyboru.
Prenatalne mam umówione na poniedziałek w klinice. I po nich tez normalna wizyta u lekarza. Póki co nic mi nie odwołali. Jeszcze w piątek zadzwonię i zapytam jak mam się przygotowaćJa heparyny wogole nie brałam. Brzuch też czasami czuję. U Ciebie niedługo usg genetyczne?
Kochana cokolwiek postanowisz jestesmy z Tobą ❤ trzymaj sięBedziemy jednak badac ten zarodek, Łukasz pracowal nade mna cala noc. On nie chce zebym znowu przechodzila przez nieprawidlowa ciaze ;( Pozosstaje kwestia wyrobienia mojego podpisu elektronicznie...
No ale Aduś tak szczerze gdybys miała jeden jedyny zarodek, juz zamrożony i miałbyś go rozmrażać zeby go przebadać potem jeszcze raz zamrażać i jak by sie okazało ze wszystko jest ok to jeszcze raz rozmrażać do transferu to naprawde podjęłabyś ryzyko? A jak potem zarodek i tak by sie nie przyjął albo nie rozwinął to bys sie do konca zycia zastanawiała czy go w jakis sposób nie osłabilas tymi wszystkimi zabiegami nie wspomnę juz o tym gdyby w badaniach wyszło ze zarodek zdrowy a przy kolejnym rozmnażaniu by nie przetrwał to dopiero tragedia by była ze mogło byc z tego zdrowe dziecko i myślenie i obwinianie sie. Co innego jak ma sie wiele blastek i ktos chce wybrac te zdrowe i odrzucić wadliwe to mozna wtedy rozważać takie opcje i trzeba to zrobic juz na samym poczatku przed pierwszym zamrożeniem.No widzisz, to lekarze mają jednak różne opinie. Ryzyko wad w zarodkach to z pewnością nie tylko choroba genetyczna w rodzinie. Wystarczy zobaczyć jakie wyniki przynosi badanie zarodków, średnio połowa ma wady tzw mozaiki. Jeśli ma się na koncie nie udane transfery z radnymi morfologicznie zarodkami, wiek powyżej 35 lat i choćby jedno poronienie to jak najbardziej ma to badanie sens. Nawet docent P potwierdzil że ma to sens, bo ma osobiście kilka pacjentek które po poronieniach zbadaly zarodki i z kilku blastek część okazała sie wadliwa. @Laurka2019 ostatnio badala więc się może wypowiedzieć.
I ograniczają przemieszczanie się. Właśnie była u nas kadrowa w biurze i powiedziała że dadzą mi zaświadczenie że pracuję w innym miejscu niż mam zameldowanie bo jak mnie bez tego policja złapie to dostanę mandatW sumie nic konkretnego. Odczytuje trochę jako ściemę.... Ograniczenie zgromadzeń do 2 osób. Komunikacja co drugie siedzenie ale będą jezdzic[emoji2368][emoji2368][emoji2368]
Myślałam, że nas zamkną i szybciej to cholerstwo opanują [emoji58][emoji58][emoji58]
W sumie nic konkretnego. Odczytuje trochę jako ściemę.... Ograniczenie zgromadzeń do 2 osób. Komunikacja co drugie siedzenie ale będą jezdzic[emoji2368][emoji2368][emoji2368]
Myślałam, że nas zamkną i szybciej to cholerstwo opanują [emoji58][emoji58][emoji58]
No tak. Ale i tak musisz zasuwać do tej robotydobrze, że coś robią. Ja tylko bym chciała, by szybciutko się to skończyło. Jak każdy zresztąI ograniczają przemieszczanie się. Właśnie była u nas kadrowa w biurze i powiedziała że dadzą mi zaświadczenie że pracuję w innym miejscu niż mam zameldowanie bo jak mnie bez tego policja złapie to dostanę mandat
Dokładnie. Postanowienia nowe to wielkie nic. Nic nowego! Zalamka! Jak na poczatku brawo moglam bic ze tak szybko działają tak teraz to naprawde mydlenie oczu ze cos robią. Najważniejsze zeby byly wybory. Pffff.W sumie nic konkretnego. Odczytuje trochę jako ściemę.... Ograniczenie zgromadzeń do 2 osób. Komunikacja co drugie siedzenie ale będą jezdzic
Myślałam, że nas zamkną i szybciej to cholerstwo opanują
Ciężko bez stanu wyjątkowego będzie im to egzekwować, więc mam nadzieję, że Polacy sami będą się pilnować. Ja w sumie od dwóch tygodni tylko praca i ewentualnie sklep.Dokładnie. Postanowienia nowe to wielkie nic. Nic nowego! Zalamka! Jak na poczatku brawo moglam bic ze tak szybko działają tak teraz to naprawde mydlenie oczu ze cos robią. Najważniejsze zeby byly wybory. Pffff.