reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ogólnie dobrze tylko czasami wymiotuję ale wszystko do przeżycia. Najbardziej stresują mnie te plamienia. A u Ciebie jak z plamieniami? Spokój?
No plamienia to nic przyjemnego. Ale miną ;) mi już minęły. Mam nadzieje,ze już nie wrócą. No ale mi odstawil lekarz heparynę. Mnie pobolewa codziennie brzuch i dalej mam mdłości. Raz większe raz mniejsze ale są. No i zaparcia..
 
reklama
Dziękuję,ze pytasz. W piątek ma się stawić na oddziale i będzie miał robioną biopsje z badaniem PET. Powiedzieli mu,ze w zwiazku z wirusem nie będą go trzymać na oddziale. Zobaczymy. Myślę,że na wyniki będzie czekał min 3 tyg. Jedzie sam. Nikogo i tak by nie wpuścili. Mam nadzieje,ze bedzie dobrze.
Dużo zdrówka dla Taty!!!
 
Dziękuję,ze pytasz. W piątek ma się stawić na oddziale i będzie miał robioną biopsje z badaniem PET. Powiedzieli mu,ze w zwiazku z wirusem nie będą go trzymać na oddziale. Zobaczymy. Myślę,że na wyniki będzie czekał min 3 tyg. Jedzie sam. Nikogo i tak by nie wpuścili. Mam nadzieje,ze bedzie dobrze.


Oby wszystko dobrze się skończyło ✊✊✊✊✊✊✊ nie dość, że ten wirus to jeszcze takie ogromne stresy z boku ☹️
 
Tez bym nie badała, wolałabym poronic nawet z 5 razy i nie pisze tego nie wiedząc jak to jest bo chodziłam ze śpiąca kruszynka prawie 2 tyg po tym jak serce przestało bić i ronilam praktycznie rodziłam ja sama w wannie w domu wiec wiem co to za ból ale wolałabym przejść ten ból niz ryzykować ze uszkodzą zarodek. Poza tym w badaniach wychodza tylko choroby genetyczne nic wiecej, zarodek moze byc genetycznie zdrowy a i tak przestanie sie rozwijać bo wystąpią np wady serca czy inne rozwojowe w pierwszych tyg ciazy.
Hej, nie wierzę że piszesz że wolalabys wiele razy poronic niz mieć pewność że zarodek podany był zdrowy?? Ja nigdy więcej nie chciałabym przez to przechodzic.. Kto Ci powiedział że badanie zarodka wiąże e się z jego uszkodzeniem? Ryzyko teoretyczne jest, podobne może nawet to ryzyka wykonania transferu nie prawidłowo..Ja sobiście znam kilka osób które badaly zarodki w Invicta i po ich podaniu rodzily zdrowe dzieci.. zdrowy zarodek po punkcji powinien się dalej zdrowo dzielić.. W badaniach wychodzą również mozaiki czyli błędy które mogą uniemożliwić dalszy rozwój zarodka..
 
No plamienia to nic przyjemnego. Ale miną ;) mi już minęły. Mam nadzieje,ze już nie wrócą. No ale mi odstawil lekarz heparynę. Mnie pobolewa codziennie brzuch i dalej mam mdłości. Raz większe raz mniejsze ale są. No i zaparcia..
Ja heparyny wogole nie brałam. Brzuch też czasami czuję. U Ciebie niedługo usg genetyczne?
 
reklama
Hej, nie wierzę że piszesz że wolalabys wiele razy poronic niz mieć pewność że zarodek podany był zdrowy?? Ja nigdy więcej nie chciałabym przez to przechodzic.. Kto Ci powiedział że badanie zarodka wiąże e się z jego uszkodzeniem? Ryzyko teoretyczne jest, podobne może nawet to ryzyka wykonania transferu nie prawidłowo..Ja sobiście znam kilka osób które badaly zarodki w Invicta i po ich podaniu rodzily zdrowe dzieci.. zdrowy zarodek po punkcji powinien się dalej zdrowo dzielić.. W badaniach wychodzą również mozaiki czyli błędy które mogą uniemożliwić dalszy rozwój zarodka..
Moj dr mi powiedział ze badanie zarodka zawsze wiąże sie z ryzykiem bo tez chcielismy badac po poronieniu i on nam odradził powiedział ze jesli nie ma ku temu wskazań jak nosicielstwo chorób genetycznych to nie ma sensu badac a mieliśmy 4 blastki i pomimo tego odradzał tłumacząc ze to zawsze ryzyko uszkodzenia wiec ja zrezygnowałam mając 4 sniezynki, poza tym do zbadania musza zarodek rozmrozić i po badaniu ponownie zamrozić bo na wyniki sie czeka wiec mając tylko jeden zarodek jedna szanse nigdy bym jej nie zmarnowała na ryzyko przy badaniu a potem przy ponownym mrożeniu i rozmrażaniu. To tylko i wyłącznie moja opinia, kazdy jest inny i kazdy ma prawo do własnego wyboru ja wolałabym poronic i przecierpieć gdyby zarodek był wadliwy i sie nie rozwijał prawidlowo niz stracić zdrowy podejmując ryzyko grzebania przy nim. Ale na szczescie kazdy ma prawo do własnego wyboru.
 
Do góry