reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Tam za wyjscie z domu byla od razu kara wiezienia...
A rzad w PL po raz pierwszy robi cos rozsadnego, szybko zareagowal.
Jeszcze zeby robili testy to wiedzielibysmy jaka jest sytuacja naprawde, bo mam wrazenie, ze nie do konca tak jest.
Testów jest za mało robionych. Boję się, że liczby są dużo większe a nie "potwierdzeni" chodzą i zarażają innych 😪😪😪
 
reklama
Hey! Dziewczyny to trudny czas dla wszystkich, na każdym etapie bo jak już jest ciąża to niepewność co z porodem w obliczu tego ogromnego syfu a cała reszta procedur w zawieszeniu więc już nawet nie da się zajść w ta ciążę :(
@bazylia128 nie znam wszystkich szczegółów ale wiesz że ilość nie jest gwarancją powodzenia, dziwię się że Twój doświadczony lekarz Ci tego nie tłumaczy, jest wiele przypadków że przy mniejszej liczbie zarodków udało się od razu. Ja bym wiele dała aby mieć teraz choć jedną blastke a jest daleko w polu :realmad:
Ja mam ostatnio gorsze chwilę, nie czuje się bezpiecznie w obliczu tego syfu i podejścia w UK, boję się o mojego syna, męża.. Już miałam dziwne myśli aby jakoś się przenieść do Polski teraz, bo tam chyba bezpieczniej bym się czuła..nawet kosztem tej 2 tygodniowej kwarantanny..Złapałam dp tego jakaś infekcje i nie wiem czy to ten syf.. Pomagamy naszym 80 letnim sasiadom w zakupach i się cholera boję teraz czy ja nie zarazam?? Mój brat mieszka we Włoszech na granicy z Lombardia czyli tak gdzie jest bardzo dramatycznie i po wiadomościach od niego dziś przez kilka godzin nie mogłam dojść do siebie bo mimo iż na nic już wplywu nie mamy to zdaje sobie sprawę że może być dużo gorzej..
Nie martwcie się brakiem wózków, na to przyjdzie czas, trzeba teraz cieszyć się chwilą i tym że mamy bliskich przy sobie całych i zdrowych. Pozdrawiam dziewczyny, trzymajcie się wszystkie bez względu na etap na jakim każda jest, aby ten syf się jak najszybciej skończył to każda z nas ruszy do przodu ..
Miedzy nami jest taka roznica ze ja mam wysokie AMH a maz dobre nasienie. Mam na pismie ze hodowla nie zostala przeprowadzona wedlug przyjetych standardow kliniki wiec chcba jednak mam argumenty... To jaki slad na moim zdrowiu zostawila stymulacja nie oddaja nawet najwieksze pieniadze. Tym bardziej boli mnie fakt ze ja zawsze bardzo ufalam klinice i lekarzowi, jak widac chyba moj blad.
 
Staram się nadgonić wczorajsze posty. Nie będę się opowiadać po żadnej ze stron . Wole to zrzucić na stres , burze hormonow, ch .. sytuacje wokół, zastanego coronawirusa, tym , ze żyjemy w zamknięciu i niepewności o jutro -każda z nas uczy się tej sytuacji na nowo i każda radzi sobie z tym na swój sposób. Sprzeczki , ostrzejsza wymiana zdań będą się pojawiać , bo choć łączy nas temat , tak naprawdę kazda jest z nas inna i na innym etapie starań . Szczerze jeśli mnie wątek nie interesuje - mijam go , nie zabieram głosu , ale nie krytykuje i idę dalej . Wczoraj był widzę cięższy dzień - mam nadzieje , ze dziś już będzie lepiej . ☺☺☺ Proszę szanujmy się !!! Nie nakręcajmy się zła energia, wyjaśniamy sobie szybko niejasne sytuacje , przepraszajmy jeśli kogoś ponosiło za bardzo . Zróbmy wszystko , żeby to forum było cudownym miejscem , w którem KAŻDA będzie się czuła dobrze i w którym KAŻDA będzie mogła poruszać jakikolwiek temat . Proszę 😘a teraz standardowo peace & love dziewczynki✌🏼 😘😘😘😘😘😘😘
Cześć dziewczynki 🥰 Za dużo stresów, za dużo nerwow i takie akcje wychodzą...nie będę komentować ani właśnie opowiadać się za żadna strona bo chyba najlepiej już zakończyć ta sytuacje. Kocham Was dziewczynki i chciałabym żeby zawsze było tu wsparcie 🥰🥰🥰❤️❤️❤️ Dawajmy sobie sile 💪💪💪 mamy wystarczająco dużo problemów żeby jeszcze się dołować i kłócić. Jestem za tym kielichem co @fredka84 wspominala...😜😜
 
Kielich z rana jak śmietana [emoji39][emoji39][emoji39]
Cześć dziewczynki [emoji3059] Za dużo stresów, za dużo nerwow i takie akcje wychodzą...nie będę komentować ani właśnie opowiadać się za żadna strona bo chyba najlepiej już zakończyć ta sytuacje. Kocham Was dziewczynki i chciałabym żeby zawsze było tu wsparcie [emoji3059][emoji3059][emoji3059][emoji3590][emoji3590][emoji3590] Dawajmy sobie sile [emoji123][emoji123][emoji123] mamy wystarczająco dużo problemów żeby jeszcze się dołować i kłócić. Jestem za tym kielichem co @fredka84 wspominala...[emoji12][emoji12]
 
Najwazniejsze to wyciągnąć wnioski. Nie ma ludzi nieomylnych. Jestesmy tutaj po to, aby siebie wspierać na każdym etapie i jak trzeba to ściągnąć na ziemię w kulturalny sposób;)
Dziś jest poniedziałek, nowy dzień, nowy tydzień, oby lepszy dla wszystkich. [emoji6][emoji4]
Ja podchodzac do pracy staram sie dac z siebie 100% a lekarz ktory bierze na siebie tak duza odpowiedzialnosc powinen dac z siebie 1000%
 
Testów jest za mało robionych. Boję się, że liczby są dużo większe a nie "potwierdzeni" chodzą i zarażają innych [emoji25][emoji25][emoji25]
Wczoraj sprawdzalam: w Polsce zrobiono do tej pory troche ponad 17.000 testow, w Hiszpanii prawie 50.000 i od wczoraj robia 15.000 dziennie (w PL 1000 dziennie). Wiec nie wiemy jaki jest stan faktyczny w PL, bo po prostu za malo ludzi sie bada.
A ze zarazeni chodza po ulicach to na bank. Sama nie wiem czy nie miala tego moja corka, moze nawet ja. Mialysmy wszystkie objawy, tylko brak dusznosci. Ale siedzimy od 10 dni w domu wiex licze, ze nikogo nie zarazilysmy jakby co.
 
@Waleczna36 kochana moja trzymam kciuki z całych sił o to, żebyś doświadczyła cudu i w końcu mogła odetchnąć z ulgą ✊✊✊✊✊✊✊✊😘

@Aaaanna żeby dzisiejsza beta Cię uspokoiła, żebyś tez mogła uwierzyć w cuda i dała nadzieję, że natura jest niesamowita ✊✊✊✊✊✊✊✊💪💪💪

@wiórka bardzo mi przykro z powodu taty ☹ ściskam mocno i powodzenia dzisiaj! Z takim Aniołem Stróżem musi się udać! ✊✊✊✊✊✊✊✊✊
Dziękuję słońce, zaraz podnosze dupe szykuje się o lecę 😘
 
Miedzy nami jest taka roznica ze ja mam wysokie AMH a maz dobre nasienie. Mam na pismie ze hodowla nie zostala przeprowadzona wedlug przyjetych standardow kliniki wiec chcba jednak mam argumenty... To jaki slad na moim zdrowiu zostawila stymulacja nie oddaja nawet najwieksze pieniadze. Tym bardziej boli mnie fakt ze ja zawsze bardzo ufalam klinice i lekarzowi, jak widac chyba moj blad.
To jakaś masakra. Tyle leków w siebie człowiek pakuje a oni odwalają takie fuszerki...ja pierdole. Moja stymulacja za pierwszym razem- nie było zarodków, brak transferu. Druga - jeden zarodek, transfer nieudany. Tyle chemii w siebie człowiek pakuje a oni mają to w dupie...Na trzecia zbieram kasę i chce działać ale kiedy to będzie w świetle koronawirusa to nie wiem :(
 
reklama
Ja podchodzac do pracy staram sie dac z siebie 100% a lekarz ktory bierze na siebie tak duza odpowiedzialnosc powinen dac z siebie 1000%
A to nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Taka sytuacja nie powinna miec miejsca. Ament. Pomijając to ile zostawia się u nich pieniędzy (a w wielu przypadkach, w tym moim tez, pieniędzy z kredytu, który będę jeszcze długo splacac) to przecież zdrowie! Tego za żadne pieniądze nikt Ci znie zwróci. Ja jestem w totalnym szoku,że się do tego przyznali.. przecież nie kazali Ci wcześniej podpisywać żadnego oświadczenia ze na własne ryzyko podchodzisz w dobie koronawirusa do stymulacji. I wiesz co myślę? Że gdyby to trafiło na jakas inna kobietę, jakaś taka "Kowalską", która nie jest tak "zrzyta" z klinika i lekarzem jak Ty, bo np to było jej pierwsze podejście.. to nawet by sie nie przyznali... ;(
 
Do góry