reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Myślę, że masz rację. Skala jest większa i dopoki njeodkryta to jest to duże zagrożenie... Od wczoraj dziala z testami dodatkowe wysoko wydajne laboratorium, oczywiście uruchomili to głównie dzięki wsparciu firm prywatnych. Mają przepustowość 1000 testów dziennie, więc to w skali kraju może dużo pomóc.
Właśnie teraz w tv wypowiadał się doktorek,że mamy "zapchane" labolatoria i jak to wszystko się udrożni ,to okaże się ,że na dzisiaj już było nie 600 a ponad tysiąc przypadków :(
 
reklama
Ja znowuż czytałam ,że przez pierwsze 5-7 dni test może nie wyjść [emoji2368] [emoji2368] [emoji2368] Dlatego testują osoby z objawami lub potwierdzonym kontaktem... Już nie wiadomo co jest prawdą :(
Tu tez tak mowili jak nie mieli wystarczajacej ilosci, zeby robic na duza skale... Prosty przyklad - krol i krolowa Hiszpanii mieli kontakt z pania minister, ktora jest zarazona. Dzien po zdiagnozowaniu jej byli oczywiscie po testach i mieli wynik, bo to vipy wiec wiadomo... Jak zawsze, wszytsko kwestia kasy.
 
A to nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Taka sytuacja nie powinna miec miejsca. Ament. Pomijając to ile zostawia się u nich pieniędzy (a w wielu przypadkach, w tym moim tez, pieniędzy z kredytu, który będę jeszcze długo splacac) to przecież zdrowie! Tego za żadne pieniądze nikt Ci znie zwróci. Ja jestem w totalnym szoku,że się do tego przyznali.. przecież nie kazali Ci wcześniej podpisywać żadnego oświadczenia ze na własne ryzyko podchodzisz w dobie koronawirusa do stymulacji. I wiesz co myślę? Że gdyby to trafiło na jakas inna kobietę, jakaś taka "Kowalską", która nie jest tak "zrzyta" z klinika i lekarzem jak Ty, bo np to było jej pierwsze podejście.. to nawet by sie nie przyznali... ;(
Moj lekarz caly czas tlumaczyl Łukaszowi ze nie jest zle i ze trzyma kciuki... Ja nie bylam juz w stanie z nim rozmawiac bo powiedzialabym duzo za duzo... Czekam na tel ale napewno tak tego nie zostawie. I nie sadze zeby ktorakolwiek osoba na moim miejscu przeszla przez to spokojnie... Ja mam wszystkie wyniki, wszystko udokumentowane, jesli przy takich wynikach maja taka skutecznosc to strach pomyslec co by bylo przy slabych parametrach nasienia czy kobiecie z problemem komorkowym. Zreszta wszystkie wyniki wam wysylam na biezaco, nie zmyslilam tego, od poczatku zle sie czulam a wczoraj od 8 nie moglam sie do nikogo dodzwonic. Jesli byl problem z zarodkami mogli je zamrozic w 3 dobie. Pisalam ze w dzien punkcji dalo sie wyczuc panike w klinice - tylko ze mnie to nie pociesza czy zwroca koszty bo mysle o moich potencjalnych zdrowych dzi... kotre przez zaniedbanie pewnie nie mialy szansy na rozwoj - to jest mocno dobijajace i tak jak napisalam wczesniej najwieksze pieniadze nie beda w stanie mi tego zrekompensowac...
 
A to nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Taka sytuacja nie powinna miec miejsca. Ament. Pomijając to ile zostawia się u nich pieniędzy (a w wielu przypadkach, w tym moim tez, pieniędzy z kredytu, który będę jeszcze długo splacac) to przecież zdrowie! Tego za żadne pieniądze nikt Ci znie zwróci. Ja jestem w totalnym szoku,że się do tego przyznali.. przecież nie kazali Ci wcześniej podpisywać żadnego oświadczenia ze na własne ryzyko podchodzisz w dobie koronawirusa do stymulacji. I wiesz co myślę? Że gdyby to trafiło na jakas inna kobietę, jakaś taka "Kowalską", która nie jest tak "zrzyta" z klinika i lekarzem jak Ty, bo np to było jej pierwsze podejście.. to nawet by sie nie przyznali... ;(
Ja nie czytam tych ich regulaminow juz bo wczesniej to robilam. Zazwyczaj to wyglada tak ze sama jade na wizyte aŁukasz jedzie w wolny dzien popoludniu i tam podpisuje zgody w rejestracji...
 
Moj lekarz caly czas tlumaczyl Łukaszowi ze nie jest zle i ze trzyma kciuki... Ja nie bylam juz w stanie z nim rozmawiac bo powiedzialabym duzo za duzo... Czekam na tel ale napewno tak tego nie zostawie. I nie sadze zeby ktorakolwiek osoba na moim miejscu przeszla przez to spokojnie... Ja mam wszystkie wyniki, wszystko udokumentowane, jesli przy takich wynikach maja taka skutecznosc to strach pomyslec co by bylo przy slabych parametrach nasienia czy kobiecie z problemem komorkowym. Zreszta wszystkie wyniki wam wysylam na biezaco, nie zmyslilam tego, od poczatku zle sie czulam a wczoraj od 8 nie moglam sie do nikogo dodzwonic. Jesli byl problem z zarodkami mogli je zamrozic w 3 dobie. Pisalam ze w dzien punkcji dalo sie wyczuc panike w klinice - tylko ze mnie to nie pociesza czy zwroca koszty bo mysle o moich potencjalnych zdrowych dzi... kotre przez zaniedbanie pewnie nie mialy szansy na rozwoj - to jest mocno dobijajace i tak jak napisalam wczesniej najwieksze pieniadze nie beda w stanie mi tego zrekompensowac...
Trzymajmy kciuki za to aby były 4 zarodki dobrej klasy. Nie wiecie jeszcze co oni mieli na myśli pisząc,ze hodowla zarodków nie była wykonana zgodnie z ich standardami. Czy np nie było personelu, który ciagle obserwował podział.. czy użyli złego "środowiska".. dali dupy po całości. I wiadomo nikt nie przeszedł by obok tego obojętnie. A pamiętasz jakie byky przypadku tutaj na forum? Że w niektórych klinikach widzieli np,ze wyniki z krwi zle, ze nie rokowaly dojrzałych komorek, czy w ogole komórek A nie przerwali stymulacji? Albo z jednej stymulacji nic, z drugiej nic A i przy trzeciej nie zmienili zestawu lekow... u Was , bo przecież wszystko pisałaś wiele zmienili by bylo dobrze. Ja myślę,ze cale przygotowanie do punkcji i cala punkcja została przeprowadzona w najlepszy sposób tylko potem nie dopionowali.. ktoś na pewno poniesie odpowiedzialność . Bardzo mi przykro, ze Waszym kosztem;( czasu się nie cofniesz niestety. Teraz trzeba kogoś mądrego zapytac co z tym zrobic aby choc w jakimkolwiek sposób zrekompensować. I wiem,ze pieniadze żadne nie zwrócą Ci ani zdrowia, ani potencjalnych zarodków, ale prawda jest taka,ze nic innego zaproponować nie mogą. Na dzień dzisiejszy Cię to wkurwia i w ogole, ale walczcie o jak największą kase, ktora potem na pewno Wam się przyda. Bo po udanym transferze wizyt i lekow jest całe mnóstwo i to też kosztuje.
 
Trzymajmy kciuki za to aby były 4 zarodki dobrej klasy. Nie wiecie jeszcze co oni mieli na myśli pisząc,ze hodowla zarodków nie była wykonana zgodnie z ich standardami. Czy np nie było personelu, który ciagle obserwował podział.. czy użyli złego "środowiska".. dali dupy po całości. I wiadomo nikt nie przeszedł by obok tego obojętnie. A pamiętasz jakie byky przypadku tutaj na forum? Że w niektórych klinikach widzieli np,ze wyniki z krwi zle, ze nie rokowaly dojrzałych komorek, czy w ogole komórek A nie przerwali stymulacji? Albo z jednej stymulacji nic, z drugiej nic A i przy trzeciej nie zmienili zestawu lekow... u Was , bo przecież wszystko pisałaś wiele zmienili by bylo dobrze. Ja myślę,ze cale przygotowanie do punkcji i cala punkcja została przeprowadzona w najlepszy sposób tylko potem nie dopionowali.. ktoś na pewno poniesie odpowiedzialność . Bardzo mi przykro, ze Waszym kosztem;( czasu się nie cofniesz niestety. Teraz trzeba kogoś mądrego zapytac co z tym zrobic aby choc w jakimkolwiek sposób zrekompensować. I wiem,ze pieniadze żadne nie zwrócą Ci ani zdrowia, ani potencjalnych zarodków, ale prawda jest taka,ze nic innego zaproponować nie mogą. Na dzień dzisiejszy Cię to wkurwia i w ogole, ale walczcie o jak największą kase, ktora potem na pewno Wam się przyda. Bo po udanym transferze wizyt i lekow jest całe mnóstwo i to też kosztuje.
Wlasnie rozmaiwalismy z MA..rasem i powiedzial ze w sytuacji klesk zywiolowych i innych ciezko bedzie cokolwiek wywalczyc a od wczoraj w PL jest oficjalnie wprowadzony stan epidemii... Proponuje ugode z klinika, i oczywiscie do kliniki sie nie dodzwonisz!!!
 
A już Ci dali znać,ze odwołują?
Niestety kochana, teraz wszystko wywrocone do góry nogami;( ludzie czasami po kilka lat czekają na jakas operację na NFZ A tu np szpital zamkneli;( az sie boje pomyśleć co będzie w służbie zdrowia jak zacznie wszystko wracać do normy..

Ja tez się boje co to będzie bo sama w tej służbie zdrowia pracuje 🥴
Za to teraz siedze i robię krzywa w diagnostyce i od razu pokusiłam się by zrobić badania na celiakie bo po co kłuć się dwa razy [emoji6]
 
reklama
Jeżeli Ci ę to pocieszy, to ja w zeszłym roku mimo, że takich przebojów jak teraz nie było, to czekałam od 2 kwietnia do 25 września na laparoskopię [emoji6] co miesiąc albo mi się okres przesunął, albo doktorkowi nie pasowało bo rzadko w szpitalu bywał [emoji8]

Mam nadzieje ze to się uspokoi choć myśle ze jeszcze ze 2 miesiące będzie kiepsko bo jesteśmy dopiero przed szczytem zachorowalności [emoji20]
 
Do góry