reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Zobacz załącznik 1094765

Nasze szczęście ma 6 mm i słyszałam serduszko i wyłam jak bóbr [emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590]

@bazylia128 wpisz proszę mi następną wizytę na 16 kwietnia i termin porodu 11.11.2020 [emoji3590] a 12.11 mamy rocznicę ślubu [emoji3590]

Dziękuję za wszystkie kciuki, za każde dobre słowo i każde słowo wparcia [emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590]

Dziękuję, że jesteście [emoji3590]
Też bym wyła [emoji8][emoji8][emoji8]. Gratuluję [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
 
reklama
Zobacz załącznik 1094765

Nasze szczęście ma 6 mm i słyszałam serduszko i wyłam jak bóbr [emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590]

@bazylia128 wpisz proszę mi następną wizytę na 16 kwietnia i termin porodu 11.11.2020 [emoji3590] a 12.11 mamy rocznicę ślubu [emoji3590]

Dziękuję za wszystkie kciuki, za każde dobre słowo i każde słowo wparcia [emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590]

Dziękuję, że jesteście [emoji3590]
Pięknie [emoji3][emoji3][emoji3][emoji3]
 
@fredka84 bylismy na podworku i Łukasz mi tlumaczyl co gdzie bedzie a ja i tak nic nierozumie. wiem ze mamy jakies iglak i sekwoje...Dla mnie wyjscie domu to wychodzenie ;) Nie zwracam uwagi na nic chyba takie pozostalosci z mieszkania w bloku. W Katowicach jak sie wychodzila z klatki to byly takie jakby kszaczki z bialymi kulkami i wsystkie dzieciaki to rozdeptywaly albo jadly w tym ja ;) Odwala nam juz z tego siedzenia Łukasz za mna lazi i jak w the walkong dead wydajez sibie dziwne odglosy i lapie mnie za dupe a ja sie smieje ;) Normalnie gdzie tu jakakolwiek cwierc czlowieka?
Już sobie to wyobraziłam jak za tobą łaził [emoji23][emoji23][emoji23]. Zajebiaszczo z nim masz [emoji8]. Nudy nie ma [emoji12].
Ja całe życie mieszkalam w domu na wsi i dopóki mieszkałam z rodzicami to żadne chaszcze mnie nie interesowały. To pojawiło się dopiero jak kupiliśmy swoją chałupkę. Wtedy oszalałam na punkcie roślin [emoji7]. To mnie uspokaja.... Dopóki nie zobaczę chwasta czy kopca kręta, wtedy to kur..wy lecą aż psy uciekają.
A twój też ci jajka pokazuje? Bo mój jak się wykąpie to lezie na golasa do komody po gacie i się do mnie tyłem nachyla z rozkraczonymi nogami i się patrzy czy ja patrzę na jego jajka [emoji23]. No patrzę, bo to tak dziwnie wygląda że same oczy lecą [emoji16].
 
A ja mam dziś dziewczyny totalny dołek... [emoji24] Miałam usg i pęcherzyk nie pękł, nie będzie transferu[emoji853][emoji853] Zawsze pękał, a tym razem jak miał to, k..wa nic z tego. Tyle kasy, stresu związanego z immunosupresji, ryzyka z jeżdżeniem do kliniki i nic z tego, a jak jeszcze ten cholerny wirus się rozprzestrzeni to w następnym cyklu też nici, a leczenie od Paśnika działa tylko do trzech cykli. Mam dość tego wszystkiego, że zawsze pod górkę, że nigdy tak jak zaplanujesz, tego cholernego in vitro i że nie mogę jak normalny łudź w ciążę zajść. Jestem stara i zmęczona tym wszystkim.
Sorki ale mi się dziś ulało.... nie chciałam wam psuć humory[emoji853][emoji853]

O rany, i nie ma możliwości go zniszczyć czymkolwiek? Strasznie mi przykro... immunosupresja też mogła mieć wpływ na to niestety, nie wiem co doradzić poza wykorzystaniem tych 2 pozostałych cykli.... dużo siły dla Ciebie.
 
A ja mam dziś dziewczyny totalny dołek... [emoji24] Miałam usg i pęcherzyk nie pękł, nie będzie transferu[emoji853][emoji853] Zawsze pękał, a tym razem jak miał to, k..wa nic z tego. Tyle kasy, stresu związanego z immunosupresji, ryzyka z jeżdżeniem do kliniki i nic z tego, a jak jeszcze ten cholerny wirus się rozprzestrzeni to w następnym cyklu też nici, a leczenie od Paśnika działa tylko do trzech cykli. Mam dość tego wszystkiego, że zawsze pod górkę, że nigdy tak jak zaplanujesz, tego cholernego in vitro i że nie mogę jak normalny łudź w ciążę zajść. Jestem stara i zmęczona tym wszystkim.
Sorki ale mi się dziś ulało.... nie chciałam wam psuć humory[emoji853][emoji853]
A dlaczego nie pękł??? Brałaś coś na pękanie? No kurde, i co teraz? Nic nie można zrobić? Kurcze, domyślam się co czujesz [emoji22][emoji22][emoji22]. Wiecznie pod górkę [emoji17]
 
reklama
@Pójdźka o kurna... Strasznie mi przykro kochana... A czemu Ci głupki nie dali awaryjnie np. ovitrelle, żeby pękł i żeby nie było takiej sytuacji ? No przecież to jest tak ważna sprawa, że mogli dać bo przecież jeden zastrzyk nie zaszkodzi... Tak mi przykro, przytulam z całych sił i mam nadzieję, że Ci zrobią transfer za miesiąc albo dwa ✊✊✊✊✊✊✊✊✊
 
Do góry