reklama
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Cuda się zdarzają, więc zobaczymy [emoji3] planujesz pójść do tego pierwszego labo?Nie nic mi się nie dzieje nic mnie nie boli nie krwawie nie plamie. Planuje chyba zrobić ta bete w pon i zobaczę jak będzie. Jak coś by się działo to będę jechała do szpitala ale cały czas mam jednak nadzieję że może nie będzie trzeba. Dziewczyny czy wogole wierzycie w pozytywny finał tej mojej historii tak serio? Ja jestem raczej typ racjonalnie myślący i wolę być przygotowana na każdą opcję niż później depresja i płacz.
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Ale za to przeciwciała zalecają robić w diagnostyce właśnie. Bardziej czuły i wiarygodny sprzet zdaniem kilku lekarzy.I co i podkusilo cie bo bylas niecierpliwa A jeszcze wczoraj chwalila twoj rozsadek Na pocieszenie dodam ze Diagnostyka ma rozbieznosci...
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
A do mnie coś się dobiera i wciągam wszystkie możliwe naturalsy. Wczoraj zrobiłam sobie pierwszy raz gorące mleko z miodem, masłem i czosnkiem i to jest zajebiste!!!A No popatrz kochanie już Ci odpisałam jak to w Anglii mówią- great minds think alike [emoji23]
A wiec upiekłam chleb [emoji28] i już go nie ma bo się zjadł. Potem oglądałam Maje w ogrodzie [emoji41] a potem przebiegłam 4km i trochę porobilam ćwiczeń na schodach żeby ujędrnić posladeczki [emoji12] A teraz moja mamusia robi nam na obiad pierożki ruskie [emoji38][emoji38][emoji38] a co sobie będziemy żałować jak tu wszyscy ostatnio lepią [emoji13] i czytam książkę bo pogoda u nas paskudna....i popijam nalewkę bo nam teściu zrobił lecznicza na wirusy [emoji123] spirytus, miód, cytryny i pomarańcze i woda brzozowa. Ale szczerze mówiąc to mam nerwy i dlatego już 3 kieliszki malutkie wypiłam profilaktycznie [emoji12] ale od jutra detoks!!!!!
Czarna1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2019
- Postów
- 2 220
Czyli ciąża przebiega prawidłowo. Bardzo sie ciesze❤ kochana wiem ze teraz jest bardzo trudny czas ta ilozacja pewnie cie dobija ale ja myślę ze wkoncu to minie. Najważniejsze żebyśmy byli zdrowi. A twoje wahania nastrojów w ciazy to chyba normalne nie przejmuj się, minie.Dziękuję że pytasz Fizycznie dobrze. Mdłości odpuściły, tylko mam wstręt do marchewki. Brzuszek nie boli, biust caly czas bolesmy i wrażliwy i w sumie tyle. Psychicznie różnie. Dziś lepiej. Męczy mnie ta niepewność, ten cały czas izolacji tez średnio na mnie wpływa, ale myślę że to oswoimy za jakiś czas. Młody już praktycznie zdrowy. Mój M może wrócić do pracy od czwartku, jeszcze nie ma decyzji. My z młodym na razie nigdzie się nie wybieramy. Wczoraj kupilam parę rzeczy poprawiających humor przez internet, wiec jakoś damy radę.
Mam nadzieję, ze i u Was trochę się unormuje za parę dni. Tu jednak jest pewna mobilizacja zeby nie wychodzić i poważnie podchodzić do zarazy. Wczoraj napisalam do koleżanki lekarki, ktora pracuje w szpitalu na Banacha, podobno jest mega ciężko. Strasznie podziwiam tych wszystkich pracujących w sluzbie zdrowia teraz, bo my mamy siedzieć na dupie, a oni ryzykują każdego dnia i przeżywają naprawdę ciężkie chwile w pracy teraz...
Ja tez mam nadzieję ze angole sie ogarną i w koncu zaczną siedziec w domu. Bo narazie jestem przerażona ich zachowaniem. Nie mysla o innych . Egoisci i tyle.
Ja rowniez podziwiam całą sluzbe zdrowia bo oni naprawde sa prawdziwymi bohaterami. Rowniez ludzie ktorzy pracuja w sklepach oraz kierowcy .
Kochana dbaj o siebie i maleństwo oraz Maksia. Całuje Cię i sciskam
Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
Nie do drugiego bo w pierwszym trzeba do następnego dnia na wynik czekać
Cuda się zdarzają, więc zobaczymy [emoji3] planujesz pójść do tego pierwszego labo?
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Lubie jak ktos to gotuje i je aale dla mnie nie do przejscia Chybaa ze na zimnym mlekuA do mnie coś się dobiera i wciągam wszystkie możliwe naturalsy. Wczoraj zrobiłam sobie pierwszy raz gorące mleko z miodem, masłem i czosnkiem i to jest zajebiste!!!
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Ty to jednak swoja laska jesteś[emoji6][emoji23][emoji23][emoji23]Wiesz... Zawsze możesz mu tylko tyłek podstawić, worek jakis na głowę i gotowe [emoji16]. To żarty oczywiście [emoji8]
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Nie mam. Zwykły winobluszcz trójklapowy mam tylko na altance. Z pnączami chcę jeszcze parę lat poczekać, bo podpory dopiero mi rosną. W sensie czasem rozsiewają mi się brzozy i jak dorosną do 4 5m przytnę gałęzie i puszczę coś intensywnie rosnącego. Na normalnej rozczapierzonej marzą mi się 2 kolory wisterii[emoji3].No kur...wa, Tasza ty jak coś powiesz to z grubej rury [emoji8][emoji8][emoji8]. Kupiłam sobie zajebiste pnącze takie bardziej do cienia i półcienia, kokornak się nazywa. Ma takie wielkie liście ja serce. Masz?
reklama
Pójdźka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2018
- Postów
- 1 013
A ja mam dziś dziewczyny totalny dołek... Miałam usg i pęcherzyk nie pękł, nie będzie transferu Zawsze pękał, a tym razem jak miał to, k..wa nic z tego. Tyle kasy, stresu związanego z immunosupresji, ryzyka z jeżdżeniem do kliniki i nic z tego, a jak jeszcze ten cholerny wirus się rozprzestrzeni to w następnym cyklu też nici, a leczenie od Paśnika działa tylko do trzech cykli. Mam dość tego wszystkiego, że zawsze pod górkę, że nigdy tak jak zaplanujesz, tego cholernego in vitro i że nie mogę jak normalny łudź w ciążę zajść. Jestem stara i zmęczona tym wszystkim.
Sorki ale mi się dziś ulało.... nie chciałam wam psuć humory
Sorki ale mi się dziś ulało.... nie chciałam wam psuć humory
Podziel się: