reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Cudowna to musi być chwilą, bardzo Pragę też ja poczuć, mam nadzieję że będzie mi to dane. Nic innego od życia nie pragnę jak moje serduszko ktore wypełni moja pusta w życiu.
Zdrówka dla maluszka 😊
Kochana tak bardzo ci kibicowałam ✊ wierzyłam w twojego kropeczka i czułam ze będzie dobrze i nawet tak pomyslalam ze jak tobie się uda to i mi się powiedzie transfer 🌸 także mimo wszystko ja chce wierzyć ze ta beta ruszy, pomodlę się o to choć wiem ze i tak co ma być to będzie 😉 jestem z tobą całym ❤️
 
A dziękuję Ci bardzo ☺️ i to nie jest tak, że nie mam kryzysów. Miałam załamanie jak się okazało, że naturalnie nie możemy mieć dzieci. Ale ludzie mają tak naprawdę gorsze problemy więc się w końcu walnęłam w łeb. A moc różańca dała mi jeszcze bardziej do myślenia, jak ciocia mojego M. "otoczyła mnie modlitwą" (nie potrafię tego opisać, no kobieta miała na mnie jakiś zbawienny wpływ, ja czułam wieczorem jak wracałam że szpitala jakaś dziwna moc, aż tu ciocia się sypnęła że to jej sprawka) jak teściu po zawale leżał 2,5 tyg w szpitalu i niestety zmarł... ☹️ Byłam załamana i gdyby nie to wsparcie cioci bym się nie podniosła... Dlatego w Boga wierzę, a Matka Boska jest dla mnie cudotwórczynią. Za to większość księży własnoręcznie urwałabym jaja i nie tylko.
Zazdroszczę ci tej wiary. Ja od 3 lat modlę się nieustannie choć bywaly momenty ze przestawała bo już nic nie czułam oprócz pustki gdy wciąż i wciąż testy były negatywne. Jak sobie z tym poradzić ?
 
Kochana tak bardzo ci kibicowałam ✊ wierzyłam w twojego kropeczka i czułam ze będzie dobrze i nawet tak pomyslalam ze jak tobie się uda to i mi się powiedzie transfer 🌸 także mimo wszystko ja chce wierzyć ze ta beta ruszy, pomodlę się o to choć wiem ze i tak co ma być to będzie 😉 jestem z tobą całym ❤
Dziękuję słońce 😘
Dziś proslam kropka by że mną został trzymając się za brzuszek aż mi łzy poszły bo jestem taka bezradna nie mogę nic zrobić tylko czekać, straszne to uczucie jest. Gdzieś w głębi czuje ze juz stracone ale nie potrafię dopuścić tej myśli do siebie i jeszcze byle jak ale się trzymam. Gorzej może być w piątek gdyby scenariusz okazałby mi znowu polozyc czarna plamę przed nogami, to takie trudne nie myśleć o tym. Nie dość że ten wirus nam męczy to perspektywa kolejnego czekania na kolejny ruch obezwładnia mnie totalnie z całych sił.
 
Dziękuję słońce 😘
Dziś proslam kropka by że mną został trzymając się za brzuszek aż mi łzy poszły bo jestem taka bezradna nie mogę nic zrobić tylko czekać, straszne to uczucie jest. Gdzieś w głębi czuje ze juz stracone ale nie potrafię dopuścić tej myśli do siebie i jeszcze byle jak ale się trzymam. Gorzej może być w piątek gdyby scenariusz okazałby mi znowu polozyc czarna plamę przed nogami, to takie trudne nie myśleć o tym. Nie dość że ten wirus nam męczy to perspektywa kolejnego czekania na kolejny ruch obezwładnia mnie totalnie z całych sił.
Wiem co czujesz ale nie wiem co powiedzieć... nie ma slow żeby ukoić choć odrobine ten żal. A sobie ciagle powtarzam ze będę próbować do skutku choćbym miała przejść 6 procedur i 20 transferów !! Ale tak naprawdę każda z nas choćby nie wiem jak silna była na codzień to w obliczu transferu i bety jest krucha jak lód 🥺🥺 obserwuje tu dziewczynki które są doświadczone i naprawdę maja wiedzę to i tak rozpaczliwie szukaj tu slow pocieszenia i pragną mieć nadzieje 🥺 serce mi pęka bo już widzę twoja rękę na brzuszku i jak prosisz by kropek został 😭😭 każda z nas chyba nie raz prosiła żeby wreszcie to marzenie się spełniło
 
Wiem jak strasznie bolą takie straty ja miałam 2 ciąże biochemiczne. Zawsze wiara była ogromna ale może to nauczyło mnie trochę pokory do badań. Ostatnim razem przeczytałam chyba caly Internet w poszukiwaniu sytacji takiej jak moja. Teraz póki nie zobaczę serca na USG cały czas będę czuć niepewność.
Musisz jeszcze cały czas wierzyć brać leki i niestety czekać. W życiu zdarzają się różne cuda.
Jak by nie było tu każdy będzie Cię wspierał i pomagał tak jak będzie umiał.
Dziękuję słońce [emoji8]
Dziś proslam kropka by że mną został trzymając się za brzuszek aż mi łzy poszły bo jestem taka bezradna nie mogę nic zrobić tylko czekać, straszne to uczucie jest. Gdzieś w głębi czuje ze juz stracone ale nie potrafię dopuścić tej myśli do siebie i jeszcze byle jak ale się trzymam. Gorzej może być w piątek gdyby scenariusz okazałby mi znowu polozyc czarna plamę przed nogami, to takie trudne nie myśleć o tym. Nie dość że ten wirus nam męczy to perspektywa kolejnego czekania na kolejny ruch obezwładnia mnie totalnie z całych sił.
 
reklama
Wiem co czujesz ale nie wiem co powiedzieć... nie ma slow żeby ukoić choć odrobine ten żal. A sobie ciagle powtarzam ze będę próbować do skutku choćbym miała przejść 6 procedur i 20 transferów !! Ale tak naprawdę każda z nas choćby nie wiem jak silna była na codzień to w obliczu transferu i bety jest krucha jak lód 🥺🥺 obserwuje tu dziewczynki które są doświadczone i naprawdę maja wiedzę to i tak rozpaczliwie szukaj tu slow pocieszenia i pragną mieć nadzieje 🥺 serce mi pęka bo już widzę twoja rękę na brzuszku i jak prosisz by kropek został 😭😭 każda z nas chyba nie raz prosiła żeby wreszcie to marzenie się spełniło
Nie da się powstrzymać łez naprawdę uwierz mi. Muszę wyjść aż do łazienki po przeczytaniu tego co napisałaś bo oczy się szkła, może jak się wypłacze to będzie lepiej. Z drugiej strony mogę przechodzić przez to bez końca tylko pozostaje jedno pytanie, skąd na to wszystko wziąść pieniążki tym b ardziej bez refundacji ☹️ to mnie dobija jeszcze bardziej. Na pierwszą procedurę wzięłam pożyczę 20tys nie wiem kiedy się te pieniądze rozeszły, teraz ciągnę z wypłaty echhhhhh szkoda słów, chyba dziś złapałam dola....
 
Do góry