Kto po in vitro?

[klaudiaanita]

Trzymaj się i staraj się nie stresować. Jeżeli jest dużo to jedź na IP. Jak tylko ciut to po prostu poleż

Całe szczęście tylko ciut ciut i tylko przy toalecie

 

[JeczacaMarta]

.

 

[fredka84]

@fredka84 gdzie jestes?

Siemka, w robocie [emoji846]

 

[Aziiia]

Cześć dziewczyny, wczoraj się dowiedziałam że naturalnie nie mam szans zajść w ciąże ( Wiadomo płaczu co niemiara, ale trzeba się wziąć w garść. Jedyna opcja to in vitro. Przekopuje cały internet żeby coś się dowiedzieć jak to wygląda. Co powinnam wiedzieć o co pytać ? Jakieś rady? Jestem ze śląska. Którą klinikę polecacie?
Pozdrawiam

 

[Tasza]

Właśnie to ze jest tak naturalnie, jest super. Ja się wychowałam w mieście, ale rodzice maja dom na wsi, teraz zajmuje się tym moj brat, ma dużo sadow owocowych, pszczoły i wiesz, jak ja tam jadę to mogę zrywać jabłka, wiśnie, plewić chwasty całymi dniami, brakuje mi tego, przynajmniej bratowa odpoczywa [emoji41]. Czekam aż się przeprowadzimy i będę miała chociaż duży balkon [emoji1787] to pogrzebie w doniczkach.
We Francji to fakt, krówki są piękne, szczególnie w Normandii, miałam gdzieś fotę z krówkami, ale nie mogę znaleźć... [emoji6]

Normandzka rasa jest fajna, takie ciaptaki łaciate[emoji3] z tym że to mleczna produkcja a nasze teraz są już tylko mięsne.

 

[Tasza]

I taka zesrana od wczoraj jestem..
Tak bardzo się martwię
Chciałabym żeby wszystko było dobrze
Umówiłam się na wizytę tydzień wcześniej
Lekarz trochę mi z lekami pozmieniał
Estrofem z dopoch na doustnie
Prolutex w zastrzykach i Crinone na noc tylko
Progesteron Besins mam nie brać
Bo mówi że za dużo tego progesteronu żeby zakrzepica się nie pojawiła
I encorton mi zmniejszył z 10mg na 5mg
Mówił że takie plamienia mogą się pojawić żeby nie panikować
Ale weź tu nie panikuj..

A mnie od tygodnia nic nie boli i nie muli i odchodzę od zmysłów czy tam coś jeszcze jest... melisą się szprycuję. Oby do wizyty.

 

[Liliana87]

I tak sobie teraz będę leżakować aż do wizyty
Noi chodzić z pieskiem 3x dziennie

Staram się nie martwić ,wychodzi mi to różnie [emoji39]
Stresik jestTak teraz leżakuje sobie noi tylko z pieskiem chodzę 3x dziennie na spacerki ale to chyba nie grzech
U mnie dzisiaj 22dpt
Tak też myśle może te plamienia od usg bo się pojawiły dzień po a tak nic się nie działo noi leki zmniejszone
Chyba myślenie muszę wyłączyć

Mi mówił, ze krótkie spacery kolo domu mogą być. Takze jak na chwilę wyjdziesz z pieskiem nic się nie stanie. Oby nie skakać, nie dzwigac. Nie brać gorących kąpieli, nie sexować. Ja wiem,ze głowy nie da się wyłączyć. Wolalybysmy miec "czysto". Wszystko musimy przetrwać
Wiesz, przyznam Ci się,że mam czasem takie myśli, czy ja dam radę ogarnąć taka mała dzidzie.. tak bardzo się cieszę i ciagle modle po swojemu by bylo dobrze, ale czasami mi takie myśli nachodzą,ze walczę, jem te wszystkie leki, znoszę to wszystko A co będzie jak się okaże,że nie będę umiała np dzidzi sama wykąpac???
Wiem, głupia jestem.

 

[klaudiaanita]

A mnie od tygodnia nic nie boli i nie muli i odchodzę od zmysłów czy tam coś jeszcze jest... melisą się szprycuję. Oby do wizyty.

Zwariować idzie
Musimy być dzielne i cierpliwe

 

[Lola83]

Dziewczyny jeszcze Was pomęczę jadę właśnie do labo i pliss poradzicie jakie badania zrobić. Myśle , ze prolaktyna i estrogen jako , ze produkowane przez przysadkę mózgowa nie powinny być zaburzone przez moja menopauzę Kortyzol przez korę nadnerczy chyba tez powinien być niezaburzony.. ale już progesteron chyba odpuszczę. W pon chce zrobić ta krzywa cukrowa , ale najpierw muszę wypytać w labo w co mam się zaopatrzyć do picia .

 

[klaudiaanita]

Też mam takie myśli więc to normalne
Taki strach przed nowym nieznanym dotąd
Ale kto inny jak nie my ma dać radę !
Myślę że to będzie piękny czas
Ogarniemy wszystko na bank