reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dopadło mnie zwątpienie.🙁🙁 Nie wiem jak to napisać żebyście mnie dobrze zrozumiały. Zawsze wiedziałam że będę mieć dzieci, chciałam tego. To takie normalne dorastamy dobieramy się w pary i robimy dzieci. Oglądałam ostatnio chyba w ddtvn o rodzenstwie z duża różnica wieku coś koło 18 lat np. I ta dorosła już siostra się wypowiadała za lubi przychodzić i bawić się z bratem ale na dłuższą metę by tak nie mogła bo jak mieszkają z narzeczonym to mają w domu ciszę i spokój. I tak sobie pomyślałam że to tak jak ja, jak my. Lubię chodzić po znajomych i rodzinie bawić dzieci a potem wracać i mieć spokój. I tak sobie myślę po co mi te kupy, rozstępy i nie przesłane noce? Chyba już wariuje. Do tego siostra mi wmawia że nie mogę mieć dzieci bo się za bardzo staram. Ze powinnam wyluzowac. Czy ktoś to naukowo udowodnił ze osoby które bardzo chcą dzieci nie mogą ich mieć? A może jak powiem że nie chce mieć dzieci to się uda??? No to wysmecilam swoje, idę spać.
Tego na pewno nikt nie udowodni naukowo bo o ciazy decyduje natura ... my staramy się dopomóc naturze ❤️ Często zdarza się tak ze jak ktoś odpuszcza to zachodzi w ciąże ale to tylko dlatego ze był odpowiedni czas i odpowiedni zarodek. Nie wiem co ci powiedzieć ... ja czasem mam podobne myśli do twoich zwłaszcza jak wracam do domu po ciężkiej pracy z bólem głowy. Ale i tak niczego nie pragnę bardziej niż mojego maleństwa. Robię wszystko by zajść w ciąże i nie mam zamiaru sobie odpuszczać bo nie wierze ze to pomoże. Niektórzy starają się aby nie zajść w ciąże, zabezpieczają się na wszystkie sposoby a i tak zachodzą. Inni starają się jak mogą aby zajść i się nie udaje. Taki to już chichot losu...bądź dzielna a już niedługo zostaniesz mama i będziesz się zastanawiała jak mogłaś kiedyś pomyśleć ze chyba nie chcesz dzieci ❤️
 
reklama
Dopadło mnie zwątpienie.🙁🙁 Nie wiem jak to napisać żebyście mnie dobrze zrozumiały. Zawsze wiedziałam że będę mieć dzieci, chciałam tego. To takie normalne dorastamy dobieramy się w pary i robimy dzieci. Oglądałam ostatnio chyba w ddtvn o rodzenstwie z duża różnica wieku coś koło 18 lat np. I ta dorosła już siostra się wypowiadała za lubi przychodzić i bawić się z bratem ale na dłuższą metę by tak nie mogła bo jak mieszkają z narzeczonym to mają w domu ciszę i spokój. I tak sobie pomyślałam że to tak jak ja, jak my. Lubię chodzić po znajomych i rodzinie bawić dzieci a potem wracać i mieć spokój. I tak sobie myślę po co mi te kupy, rozstępy i nie przesłane noce? Chyba już wariuje. Do tego siostra mi wmawia że nie mogę mieć dzieci bo się za bardzo staram. Ze powinnam wyluzowac. Czy ktoś to naukowo udowodnił ze osoby które bardzo chcą dzieci nie mogą ich mieć? A może jak powiem że nie chce mieć dzieci to się uda??? No to wysmecilam swoje, idę spać.
To chwila zwątpienia. Minie. Wyśpij się, jutro będzie nowy dzień, jak bedziemy mieć szczęście to może nawet będzie świecić słonko. Ja to już bym chciala wiosnę.
To nic dziwnego, że lubisz spokój. Ja też 😊
I wiele innych osob. z dzieckiem jest go mniej, no dobra, dużo mniej, ale są inne plusy.
A to gadanie o odpuszczeniu to chyba kazda z nas słyszała wiele razy z różnych stron... Jedyny komentarz:Eh.....
 
Hej dziewczyny.
Chce wam powiedzieć że nic mnie nie boli ani nie kuje jakby nic się nie działo. Zaczynam się lekko martwić czy wszystko jest dobrze. Wcześniej miałam kucia delikatne ale były a teraz jakby wogole transferu nie było... Hmmm a dziś 3 dpt
Bądź spokojna. Te kłucia po transferze wynikają z podrażnienia szyjki macicy przy transferze. Teraz się uspokoiła kropek ma spokój i się pewnie powoli wgryza w macice i zacznie dawać znaki na kilka dni ❤️❤️
 
Opowiadaj co u Ciebie😊
Oj dzieje się dużo 🙂 moja Kruszynka ma już 2.5 miesiąca, nie wiem kiedy ten czas zleciał. Początki były trudne, po porodzie miałam baby bluesa ale na szczęście szybko minął 🙂 dużo nocek nieprzespanych było ale już się dotarliśmy 🙂 moja malutka już się uśmiecha jak się do niej mówi i jest cudowna, nie wyobrażam sobie życia bez niej 🙂 fajnie że i u Was w końcu same pozytywne wiadomości, bardzo się cieszę 🙂🙂🙂
 
Poprzednim razem mialam wiecej pecherzykow ale rozsiane po calych jajnikach i bardzo nie rowne - w caly swiat. Teraz troche innaczej to wyglada. Od jutra dolozyl olgalutran wiec beda dwa zastrzyki a od czwartku mi doladowal wieksza dawke bemfoli na 300 - chyba mnie rozsadzi. Mialam problem z zamowieniem leku ale juz sobie poradzilam ;)
Ja też jutro rano włączam bemfole 😆a o 10tej kolejny podgląd...ostatnio bylo 10 pęcherzyków..ciekawe ile ich jutro będzie...nastepny stresior to punkcja..na 80% w piątek...echhh...same stresy ...ale za to jutro urlopik..i może shopping 😆jakos trzeba sobie wynagradzać...chociaž szukanie ciuchow kiedy ma sie tak wydety brzuch jak balon to może zdołować...w takim razie nastawie sie zakupy kosmetyczne.... powodzenia bazylia128...niech rosną i się mnożą 😆
 
reklama
Oj dzieje się dużo 🙂 moja Kruszynka ma już 2.5 miesiąca, nie wiem kiedy ten czas zleciał. Początki były trudne, po porodzie miałam baby bluesa ale na szczęście szybko minął 🙂 dużo nocek nieprzespanych było ale już się dotarliśmy 🙂 moja malutka już się uśmiecha jak się do niej mówi i jest cudowna, nie wyobrażam sobie życia bez niej 🙂 fajnie że i u Was w końcu same pozytywne wiadomości, bardzo się cieszę 🙂🙂🙂
O matko, to już 2.5 miesiąca???!!!
Kiedy? Jak?
Mega fajnie, że się spełniasz w roli mamy
😍😍😍😍😍😍Niech rośnie zdrowo Malutka😘😘😘
No, u nas ostatnio dużo dobrych wiadomości.
Podobno taka passa już kiedyś była, ale ja się wtedy nie załapałam😉Rok się zaczął z przytupem, ale marzec i kwiecień zapowiadają się równie owocnie. Oby równie pozytywnie 😊
 
Do góry