Kto po in vitro?

[Ruda08]

Aaaaaaa dziękuję
@bazylia128 kochana i niezastąpiona!
31 lat minęło jak jeden dzień
Co Wam powiem kobiety. Tak, to są szczególne urodziny, wczoraj rozpoczęłam 14 tydzień ciąży, 4 miesiąc i II trymestr. Jestem bardzo szczęśliwa ale....
Na tę chwilę czekaliśmy z mężem wiele lat. 5 lat starań, 4 lata in vitro, 3 pełne stymulacje i 6 transferów. Wyjazdy na ponad 200 i 300km w jedną stronę, to były całodniowe podróże okupione urlopami, problemami w pracy i kłótniami między nami. Około 80 tys złotych wydane na leczenie.
Dziś wiemy, że było warto. Choć jeszcze 6 miesięcy przed nami, czekamy na sierpień jak dziecko na największą niespodziankę w życiu...
Piszę to po to, aby wszystkie dziewczyny, które wciąż się starają i którym nie wychodzi wiedziały, że nie zawsze wyjdzie za 1,2,3 i 5 razem... Jeśli macie pieniądze i siły to walczcie, a każda doczeka się takich urodzin.
Dziękuję Wam za wsparcie, ja tutaj też czerpię dużo sił i wiedzy, dobrze, że jest takie miejsce
A tymczasem zbieram się, bo dziś 4h mam superwizję pracy terapeutycznej więc jeszcze muszę 4h się szkolić dziś
Miłego dnia forumowiczki

Cały czas ręce pełne roboty wszystkiego co najlepsze piękna ;* żebyś wytrzymała jeszcze troszkę te 6 miejscy w porównaniu z okresem starania to pikuś, a jeszcze jak widać, że rośnie to już wgl.
Dużo zdrówka dla Was

 

[Netiaskitchen]

Jak widzisz, ranny ptak ze mnie..
Za to Ty... po imprezie.. zakrapianej..I już na nogach [emoji848]

Pewnie wróciła kimnęła się trochę i poszła biegać
@bazylia128 jak impreza?

 

[Netiaskitchen]

Nie bede dzisiaj duzo biegac ale chce sie troche dotlenic ale w tym czasie pomysle o tobie to moze przesle ci kilka endorfin Impreza byla udana ale wiesz ze ja to sie smieje przy kazdej mozliwej okazji Albo placze juz dzisiaj sie poplakalam jak ogladalam na tvn 24 filmik na kotrym 9 letni chlopiec placzac tlumaczy mamie ze chce umrzec bo dzieci go nekaja w szkole a on cieprpi na karlowatosc ;( !!!! Chyba juz tabletki na mnie dzialaja ;(

Ja wczoraj widziałam opis tego filmu i komentarze, ale balam się włączyć sam filmik, bo wiedziałam ze nie wytrzymam... Straszne to jest...

 

[Lola83]

Musiałam się cofnąć kilka wątków , żeby zrozumieć o co „ kam on”. Wiecie dziewczyny jestem na tym forum od kilku dobrych miesięcy i już chyba trochę się uzależniłam pierwsze co robię rano biorąc telefon do ręki- to zaglądam tutaj . Czuje się tutaj mega dobrze Nie znamy się osobiście i być może nigdy nie poznamy w realu, ale już teraz wiem, ze nigdy Was dziewczyny nie zapomnę Droga , która każda z nas przechodzi jest mega trudna - czasem dłuższa , czasem krótsza .. ale to forum pokazuje , ze trzeba wierzyć, ze się udaje , ze jest dl każdej z nas nadzieja na bycie MAMA wiem tez , ze każda z nas reaguje na pewne rzeczy inaczej , bo każda z nas jest inna . Ale duży wpływ ma również to , na jakim etapie się jest z invitro. Ja inaczej zareagowałbym na posty typu „wyprawkowe”po nieudanym transferze ,inaczej w trakcie stymulacji , a jeszcze zupełnie inaczej w trakcie przygotowań , gdzie ma się więcej „ luzu” zarówno w głowie jak i ciele nie nafaszerowanym hormonami . Uwielbiam czytać Wasze posty o imprezach , pracy, relacjach - ro nas zbliża i pozwala na poznanie Poruszamy tu trudne i ważne tematy , analizujecie wyniki badań lepiej od niejednego mojego lekarza ale często jest tez meeeeega wesoło i tego nam tez wszystkim bardzo potrzeba i myśle , ze dlatego tu jesteśmy bo nam to odpowiada Kocham Was dziewczyny i wiem, ze bez Was nie dam rady przed kolejnym podejściem . Dlatego będę Was nękać jeszcze a teraz miłej niedzieli

 

[Netiaskitchen]

Aaaaaaa dziękuję ♥
@bazylia128 kochana i niezastąpiona!
31 lat minęło jak jeden dzień
Co Wam powiem kobiety. Tak, to są szczególne urodziny, wczoraj rozpoczęłam 14 tydzień ciąży, 4 miesiąc i II trymestr. Jestem bardzo szczęśliwa ♥ ale....
Na tę chwilę czekaliśmy z mężem wiele lat. 5 lat starań, 4 lata in vitro, 3 pełne stymulacje i 6 transferów. Wyjazdy na ponad 200 i 300km w jedną stronę, to były całodniowe podróże okupione urlopami, problemami w pracy i kłótniami między nami. Około 80 tys złotych wydane na leczenie.
Dziś wiemy, że było warto. Choć jeszcze 6 miesięcy przed nami, czekamy na sierpień jak dziecko na największą niespodziankę w życiu...
Piszę to po to, aby wszystkie dziewczyny, które wciąż się starają i którym nie wychodzi wiedziały, że nie zawsze wyjdzie za 1,2,3 i 5 razem... Jeśli macie pieniądze i siły to walczcie, a każda doczeka się takich urodzin.
Dziękuję Wam za wsparcie, ja tutaj też czerpię dużo sił i wiedzy, dobrze, że jest takie miejsce ☺
A tymczasem zbieram się, bo dziś 4h mam superwizję pracy terapeutycznej więc jeszcze muszę 4h się szkolić dziś
Miłego dnia forumowiczki ♥

Kochana, cudownych urodzin!!! Ale czy mogą inne? ❤❤❤❤❤Rośnijcie zdrowo i tez czekamy na ten Wasz CUD!!!

 

[Ruda08]

Nawet w najlepszym małżenstwie dochodzi do kłotni i nieporozumien... Zazwyczaj te małżenstwa, ktore sa na pokaz IDEALNE koncza sie rozwodem z wielkim hukiem ;( Nasze forum jest jak małżenstwo Uwielbiamy sie, wspieramy i rozumiemy dlatego to bardzo dobrze ze zachodzi od czasu do czasu do wymiany zdan. Ale dzisiaj chyba ja sie z wami rozwiode @Netiaskitchen Nulka no dlaczego piszesz o tym ze sie cieszymy czy nie cieszymy z pozytwnej bety ? Nikt nie napisal ze komus zrobilas jakas krzywde wrzucajac kilka fotek z ciuszkami Nasza radosc z pozytywnej bety u ciebie jest autentyczna Tyle juz przeszlas jestes taka zdeterminowana. Tak mocno walczysz o rodzenstwo dla swojego Maksika ❤ Przeciez ktos musialby byc jakims ZWYROLEM , kto nie cieszylby sie z Twjego szcescia. Przeciez ty jestes nasza duszyczka forumowa, naszym sloneczkiem, naszym oparciem, nasza bystra główką, promyczkiem, mądrością, pocieszeniem, śmieszką i dobrym nastrojem ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤ I nie zgadzam sie, zebys ty czy @Liliana87, czy @sandra777.12 gdzie kolwiek sie stad wybieraly. BO WAS UWIELBIAM i to forum nie bedzie takie same bez was, BO MY TUTAJ WAS BARDZO POTRZEBUJEMY !!!!! Ale w pelni popieram @fredka84... Przeczytalam ten watek dwa razy i naprawde nie widze nic czym mogla by kogos urazic. Popieram ja tym bardziej ze uwazam ze ma racje zwracajac uwage ze to nie jest chyba miejsce na wymiane zdan o wyprawce dla dziecka. Niestety kazda, ktora dalej walczy albo wlasnie przegrala w tym momencie wyobraza sobie jakby bylo pieknie gdyby mogly juz rozmyslac na takie tematy. Nulka fredzioszka broszka jest w ciebie wpatrzona jak w obrazek i napewno teraz przezywa cale wczorajsze zajscie a mysle ze nie zasluzyla sobie na to. Swoja droga wiesz ze ja tez bardzo lubie szperalnie tak nazywam ciucholandy czy lumpeksy. Swojego czasu namietnie kupowalam ubranka dla dzieci zwlaszcza sukienki, ale dlatego ze ubieralam w sukienki moja alutke i razem z Łukim smialismy sie z tego do lez. A to chyba raczej smutne niz wesole Tak bardzo pragniemy tego dziecka a ciagle niestety mamy pod gorke A jedna sukienke nawet wyprasowalam i schowalam do szafy z mysla o naszej przyszlej corce bo tak bardzo chcielibysmy coreczke Teraz sie nad tym zastanawiam czy jej nie wyrzucic... Ja sie ciesze z kazdej jedne pozytywnej bety i nie jest to na pokaz wybujale. Ciesze sie bo kazda jedna pozytywna beta - wiem powtarzam sie bardzo mnie dopinguje do dalszej walki. Usiwadamia mi ze in vitro jednak ma sens i ze jest o co walczyc... Ale zostawmy tematy wyprawek dla dziecka ... Mam propozycje popiszcie sobie o tym na priv i kazdy bedzie zadowolony. @nieagatka w pore sie zreflektrowala ze moze nas to troche meczyc... Ja pisze teraz bezosobowo, do nikogo a do wszystkich. Na forum od czau do czasu dochodzi do takich konfliktow. Jeszcze nie dawno pamietam jak @Apola zareagowala kiedy byla jeszcze przed transferem a chyba @redferrari wrzucila jakiegos posta ze chetnie sprzeda ciuszki po swoim dziecku. I ja wtedy tez jako jedna z nielicznych ja poparlam. I pamietam ze @Aduś16 tez mocno na to zareagowala i nie bala sie glosno o tym NAPISAC ale za chwile wszystko wrocilo do normy Wiekszosc dziewczyn dołaczajac do tego forum szuka schronienia przed swiatem. Bo tylko my tutaj jestesmy w stanie taka kobiete zrozumiec... Dlatego tutaj nam tak dobrze I mysle sobie ze to forum dla nas to nie tylko ciagle wymiany porad i rozmowy o in vitro... I bardzo dobrze bo musimy sie troche od tego oderwac To forum to poradnik o wszystkim i niczym Ja sama glupia wam tu tyle zdjec wrzucam i to takie glupoty ze jeszcze chyba tylko brakuje zebym wam wrzucila zdjcie swoich majciorow Ja sama popadlam tutaj w konflikt z jedna osoba Czzy zaluje? Tak zaluje bo pewnie w realu moglysmy byc dobrymi kumpelami. Kazda z nas jest inna, ma inny temperament, inne zdanie inny gust, I TO JEST DOBRE.Bo nie kazdy mu sie lubiec... Tak juz jest swiat dzieki temu jest roznorodny i mozemy duzo sie od nnych nauczyc. Konczac ten moj krotki wyklad Prosze podajcie sobie lapki, przeslijcie buziaki albo dajcie plaskacza po razie @fredka84 jak dla mnie nie mialas zlych zamiarow, bylas odwazna i nie jena sie pewnie dzieki tobie zastanowila. A ja oswiadczam i moze to nikogoe nie obejdzie ze dopoki nie zagosci tu spowrotem HARMONIA, SMIECH, DOBRY HUMOR, WYCZUCIE, WSPOLCZUCIE, MOBILIZACJA, DOPING to ja uciekam stad, nie ide w to dalej, nie chce mi sie To trzymajcie sie pa ❤❤❤

Aaaaaale żeś się rozpisała
A ja Wam powiem jak ja to widzę. Jestem na forum od roku, widziałam dużo powodzeń i niepowodzeń. I jak ja się starałam to nie przeszkadzało mi jeżeli ktoś coś napisał o ciuszkach.. No ludzie to jest w okol nas. Rozumiem „nie katować się” ale nie przesadzajmy. Jeżeli jakiś wpis kogoś nie interesuje, nie ma, albo nie wie jak odpowiedzieć to uważam, że powinien go ominąć. Ja bynajmniej tak robię mi nie zawsze wszystko pasuje i jakbym miała za każdym razem coś do tego napisać to lepiej żebym stąd odeszła.

Ale ja się nigdzie nie wybieram tak więc dalej trzymam kciuki za wszystkie szaraczki, za moje „bliźniacze” ciąże i wgl za wszystkich

 

[Netiaskitchen]

A ja myślę,ze powstała niepotrzebna "gównoburza". Bo ani @fredka84 nikogo nie obraziła, ani @Netiaskitchen ani nawet ja. I nie uważam, żeby trzeba teraz było "podawać sobie rączki, czy przepraszać na forum lub priv". Dostałyśmy jasny komunikat, żeby nie rozmawiać o "wrażliwych" tematach i tyle. (P.s zaczęliśmy temat wyprawki zanim dowiedzialysmy sie o negatywnej becie;( Ja na nikogo się nie gniewam i mam nadzieję, ze na mnie też nikt sie nie gniewa. Jestem jedna z Was, przeszłam na pewno mniej niż niejedna z Was ale i jednocześnie więcej niż również niejedna i doskonale rozumiem rozne odczucia. I wczoraj sobie obiecałam,ze już nie będę się do tego odnosić ale niestety Twój wpis mnie wywołał. Mam nadzieje,ze to już moja ostatnia odpowiedź w tym temacie [emoji4]
Miłej niedzieli, mimo, że paskudna.

A mi przeszło. Zawsze mi przechodzi. Nie wybieram się stąd nigdzie ☺Na żadne ciezarowki ani inne watki. Tu mi dobrze.
Dalej będę chodzić po ciuchaczach. Bo dzięki temu oszczędzam kupę kasy ☺Ale foty zachowam co najwyzej dla mamy. Chętnych zapraszam na priv☺

 

[Ruda08]

Mam wgląd w rozmowy klasowe syna. Znaczy sam mi je pokazuje. Syn ma 10 lat. Już od najmłodszych lat widać różnicę w charakterze tych dzieciaków. Jest jedna taka co dyryguje nimi wszystkimi. Reszta ślepo za nią papuguje. Kiedyś była u nas to stwierdziła, że jest najpopularniejszą dziewczynką w klasie....dodam dziecko miało wtedy 8 lat. Na jej przykładzie uczę syna asertywności. Nawet ostatnio go pobiła bo rozmawiał z inną koleżanką, którą z towarzystwa wykluczyła. Właśnie taka jednostka może szukać szkolnej ofiary. Ogólnie synowi powtarzam aby się trzymał od dziewczyn z daleka, tylko coś mu nie wychodzi

Mój chrześniak ma 6 lat a ma 3 żony obrotny jest chłopak
Ale jest prawda w tym co piszesz .. dzieci są straszne i w każdej klasie czy szkole jest taka osoba/osoby, które dyrygują resztą.
Iii właśnie trzeba je uczyć i pokazywać jaki jest prawdziwy świat, żeby pózniej się nie zdziwiły

 

[Camilleka]

Aaaaaaa dziękuję ♥
@bazylia128 kochana i niezastąpiona!
31 lat minęło jak jeden dzień
Co Wam powiem kobiety. Tak, to są szczególne urodziny, wczoraj rozpoczęłam 14 tydzień ciąży, 4 miesiąc i II trymestr. Jestem bardzo szczęśliwa ♥ ale....
Na tę chwilę czekaliśmy z mężem wiele lat. 5 lat starań, 4 lata in vitro, 3 pełne stymulacje i 6 transferów. Wyjazdy na ponad 200 i 300km w jedną stronę, to były całodniowe podróże okupione urlopami, problemami w pracy i kłótniami między nami. Około 80 tys złotych wydane na leczenie.
Dziś wiemy, że było warto. Choć jeszcze 6 miesięcy przed nami, czekamy na sierpień jak dziecko na największą niespodziankę w życiu...
Piszę to po to, aby wszystkie dziewczyny, które wciąż się starają i którym nie wychodzi wiedziały, że nie zawsze wyjdzie za 1,2,3 i 5 razem... Jeśli macie pieniądze i siły to walczcie, a każda doczeka się takich urodzin.
Dziękuję Wam za wsparcie, ja tutaj też czerpię dużo sił i wiedzy, dobrze, że jest takie miejsce ☺
A tymczasem zbieram się, bo dziś 4h mam superwizję pracy terapeutycznej więc jeszcze muszę 4h się szkolić dziś
Miłego dnia forumowiczki ♥

Życzę Ci przede wszystkim spokojnych 6 miesięcy, bo myśle ze Twoje największe marzenie już się spełniło . Wszystkiego dobrego

 

[Ruda08]

A mi przeszło. Zawsze mi przechodzi. Nie wybieram się stąd nigdzie ☺Na żadne ciezarowki ani inne watki. Tu mi dobrze.
Dalej będę chodzić po ciuchaczach. Bo dzięki temu oszczędzam kupę kasy ☺Ale foty zachowam co najwyzej dla mamy. Chętnych zapraszam na priv☺

No i super na Is jest taki sklep gdzie wynajmujesz sobie „box” i dajesz swoje rzeczy dla dzieci a oni je sprzedają byłam, żeby się rozejrzeć i na pewno tam wrócę