reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny wpadajcie na watek dla ciezarowek po ivf. Tam bedziemy mogly przedyskutowac wyprawke, zeby tu dziewczyn nie zameczac :)
Mądrze godosz [emoji6].
I bez obrazy ale tak to średnio wygląda jak przed chwilą wspolczulysmy negatywnej bety a tu ciiszki, foteliki itd[emoji853].
Tylko bez linczu na mnie proszę [emoji41]
 
Mądrze godosz [emoji6].
I bez obrazy ale tak to średnio wygląda jak przed chwilą wspolczulysmy negatywnej bety a tu ciiszki, foteliki itd[emoji853].
Tylko bez linczu na mnie proszę [emoji41]
Jestem tu 4 lata, kilka razy byla wlasnie o to afera, wiec moja propozycja byla po to zeby uniknac niefajnej dyskusji...
Wiadomo jak jest...
 
Z płaczem musze poczekać aż dzieci spać pójdą. Z dalszą walką jest przede wszystkim jeden problem - kasa. Jeśli zdecydujemy się na kolejną stymulację i skądś zdobędziemy kasę to wracamy do gdańskiej invicta. Mimo wielu opinii o nich ja uważam że mają profesjonalne podejście. Stamtąd mamy dzieci. Ale nie mamy 15tys na procedurę. Nie mamy skąd pożyczyć. A czas ucieka i ani mój wiek ani AMH się nie poprawia.
Przykro mi :( Kto Cię prowadzi w Invicta? Ja też mam wiele im do zarzucenia ale mam dzięki nim jedyne dziecko którego gdyby nie oni mogłabym wogole nie mieć więc mimo mojej złości na ich taśmowe podejście i naciaganie jednak zaciskam zęby i wracam do nich...Ile masz lat że czas Cię goni? Ja mam wrażenie że jak nie ten rok to już nigdy... a za tydzień 37 lat
 
Z płaczem musze poczekać aż dzieci spać pójdą. Z dalszą walką jest przede wszystkim jeden problem - kasa. Jeśli zdecydujemy się na kolejną stymulację i skądś zdobędziemy kasę to wracamy do gdańskiej invicta. Mimo wielu opinii o nich ja uważam że mają profesjonalne podejście. Stamtąd mamy dzieci. Ale nie mamy 15tys na procedurę. Nie mamy skąd pożyczyć. A czas ucieka i ani mój wiek ani AMH się nie poprawia.
Ta kasa... Tego nie przeskoczymy [emoji853].
Przepraszam, ale nie mogę sobie przypomnieć czy masz jeszcze zarodki? Z tego posta wnioskuję że nie masz, tak?
 
Pewnie znalazł coś ważniejszego i włączył inne leczenie u Ciebie?
No włączył, ale nie wiem czy to zadziała. Leki miały obniżać odporność, a w domu mam męża z prawdziwą grypą - zaraził teściów, kolegów w pracy, a ja na tej całej immunosupresji i tak nie zachorowałam.Cos mało skuteczne to leczenie....
 
reklama
Aha, to mnie musiała afera ominąć. Wiesz, i tak nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą zadowoleni [emoji6]
Mnie widocznie tez. Wspieramy sie tutaj w każdej sytuacji, i tej dobrej i tej złej. To jak swobodnie tutaj rozmawiamy o WSZYSTKIM daje poczucie takiej bliskości i w moim przypadku, kiedy sie nie udawało dzięki temu szybciej się podnosiłam. Oczywiście zrozumiałam uwagę. Jeśli kogoś obrazilam lub sprawilam przykrosc- bardzo przepraszam. Ja każde niepowodzenie przezywam i lecą mi łzy. Tak samo jest, kiedy się udaje. Już mi maz i siostra mówiły, ze powinnam na jakiś czas się odsunąć bo za bardzo się angażuje i przeżywam każda z Was. Ale dzięki Wam jestem w miejscu, w którym jestem i sobie nie wyobrażam. Może rzeczywiście zbyt płynnie przechodzimy z tematu na temat. Nie wiem. Ale moje zdanie jest takie, ze nie można dusić w sobie emocji, zresztą same mi niedawno tlumaczylyscie.
@fredka84 masz rację. Wszystkim nie da się dogodzić.
 
Do góry