Kto po in vitro?

[Aaaanna]

Ja mówię o sytuacji gdzie TSH jest powyżej 2.5 ale poniżej 4 . Gdzie są prawidłowe przeciwciala i gdzie USG tarczycy jest prawidłowe.
Ja wiem że endokrynolodzy i ginekolodzy włączają leczenie ale sprawa jest niejasna. W USA to nie jest uznawane za niedoczynność zarówno u kobiet starających się o ciążę jak i populacyjnie. U nas nie ma jasnego środowiska. Cześć prof. daje część nie. Krzywda się nie dzieje jak TSH spadnie poniżej 2.5 ale jeśli i tak hormony wolne czyli fT3 i fT4 były w normie to sytuacji to nie zmienia

Chyba jednak ma wpływ .. i właśnie teraz się uważa , ze do zajścia w ciąże i jej prawidłowego przebiegu TSH nie powinno być wyższe jak 1,5 . Gdzie jeszcze często słyszy się , ze norma to 4 i jest ok kiedy nie przekroczy tej wartości . U mnie była latami w takich granicach i dopiero teraz gdy zaczęłam zgłębiać temat widzę , ze to już było za dużo . Wyszybowala do 12 i dopiero wprowadzono leczenie , bo już nie było innej opcji. Zobczaymy jak się potoczą losy przy wartości 1,9 jaka mam teraz .. ale pewnie każdy przypadek jest indywidualny i usg ma również ogromne znaczenie . Ki tutaj nikt nie zrobił , gdzie w Polsce to było bardzo ważne dla mojego lekarza wiele lat temu

 

[Netiaskitchen]

.

 

[Liliana87]

A badałaś sobie w końcu progesteron?

Nie. Zapomnialam z tego wszystkiego bo tam babki jak widzą,ze ktoś przychodzi zrobic HIV to już wielka sensacja i panika. Mialam do zrobienia 12 wyników i sie zakręcily. I ja też. A chodzę tam cały czas, te zakaźne to już chyba łącznie z 5 raz tam robilam. Kolejka za mną, ja już czerwona.. A idź Pan.. Ale mam 2 marca zrobic, dzień przed wizytą.

 

[Alicja90]

No i mam wyniki. 0. Dziękuję za kciuki babeczki...

Tak mi przykro

 

[Liliana87]

Każda sytuacja inna. Po luteinie za 8 zł to miałam piekło, lutinusa wytrzymałam dwa tygodnie i też skończyło się na podrażnieniu. Prolutex brałam do 18 tc, zastrzyku trochę bolesne ale ostatecznie dla mnie najlepsze rozwiązanie.

W pl od razu zwolnienie.

A ja nie mam żadnych problemów z luteina. Nigdy nie miałam podrażnień itd. Chyba,ze to ona powoduje te plamienia, w co wątpię bo myślę,że lekarz by zmienił. Co do prolutexu to tym razem mnie nie boli jak robie. Poprzednim razem mialam siniaki po nim i bol A teraz tylko chwilę mnie po piecze. Lekko boli skóra.

 

[Liliana87]

No i mam wyniki. 0. Dziękuję za kciuki babeczki...

Przykro mi;( przytulam Cię z całych sił!!! Nie poddawaj się proszę. [emoji7][emoji170][emoji170][emoji170]

 

[Liliana87]

 

[Liliana87]

Ja tez zaczelam po polowkowych. Co miesiac jeden duzy zakup typu wozek, fotelik, laktator, monitor oddechu, a oprocz tego ubranka i wszelkie pierdolniki.
Wanienke mialam z ilea za 6e i teraz kupie te sama, bo naprawde nie ma sensu kupowac niczego innego Tam tez kupilam zestaw pojemnikow i kosz na pieluchy i przewijak tez za grosze

Właśnie wózek, lozeczko, fotelik to takie najdroższe wydatki. Niektóre wózki to ceny mają jak jakies stare auto ale jeszcze na chodzie

 

[Netiaskitchen]

A ja nie mam żadnych problemów z luteina. Nigdy nie miałam podrażnień itd. Chyba,ze to ona powoduje te plamienia, w co wątpię bo myślę,że lekarz by zmienił. Co do prolutexu to tym razem mnie nie boli jak robie. Poprzednim razem mialam siniaki po nim i bol A teraz tylko chwilę mnie po piecze. Lekko boli skóra.

Ja teraz wstrzykuję prolutex tymi strzykawkami od menopuru i nie mam siniaków i jest całkiem ok. Za to moja ręka po wczorajszym pobraniu krwi wygląda jak po walce bokserskiej... Masakra. Coś musiało ewidentnie pójść nie tak... W życiu tak nie miałam

 

[Netiaskitchen]

Ja tez nie zasnęłam.
Oczywiście, chętnie popatrzę tak sobie myślę,że jak będę na zwolnieniu i będę się dobrze czula to też czasem pojde chociaz by jakieś sukienki sobie na ciaze kupic czy jakieś koszulki bo chyba na zwolnieniu ciążowym to można chodzić do sklepu prawda? Czy ZUS moze zrobic problem?

Tylko nie wrzucaj fot z zakupów na fb i instaJa nie miałam zadnej kontroli, a miałam L4 od lipca do stycznia