reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja mojego męża męczę bo ma 5 % morfologię a kiedyś to podobno 30 % norma była 😱 niech ze mną wcina te witaminki :)
Niech je, witaminy to w końcu samo zdrowie 😉. Moj ma jeden procent i ja tylko się modlę byle ciagle byl chociaż jeden... jakby miał dwa, to bym się chyba poświęciła i próbowała naturalnie nawet codzien, nawet rano przed praca 🤣🤣🤣
U nas problemem jest nasienie.
 
reklama
@fredka84 co robilas i co robisz? Ja własnie obcinam paznokcie o stop [emoji23] mialam kiedys kolezanke ktora mowila ze je obgryza [emoji7]
Bazylia... No weź.. mi sie przypomniało. Moja przyjaciółka opowiadala nam historię jednego kolegi. Chodził z jej mężem do klasy. Taki dziabąg. Wysoki ciapciak cale Zycie. Jego rodzice od zawsze sklep monopolowy całodobowy. Dobrze prosperujący. On jedynak. Mial wszystko. Poszli kiedys na wycieczkę z kapcia, 20km nad jezioro pod miasto. Młody dostal nowe , wypasione najacze.. wszyscy mu zazdrościli. Jak doszli to tak się wkur**wił. Zdjął te buty i je wywalił do jeziora i nawyzywał starych, ze lub za małe kupili. Potem się okazało,ze miał nieobcięte paznokcie u stóp [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Gdzie ty robiłaś te badanie że tak długo się czeka??
W alabie. Zawsze tam robię i jest ok. Dzwoniłam teraz za infolinię i powiedziano mi że wynik już dawno jest ale nie ma komu go podpisać i może o 20 będzie. Jestem wściekła [emoji35][emoji35][emoji2959][emoji2959]
 
Właśnie wracam z basenu. Wyszłam.ide na parking a za wycieraczka mam kartkę. Patrzę a tam list do mnie : " Jak parkujesz pedale" no wiec zostalam pedalem ktory nie umie parkować [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787]
A to wielkie wzburzenie wzięło się z tego że stanelam pomiędzy dwoma autami które stały niezgodnie z narysowanymi pasami . Pewnie ktores odjechalo i jaki samozwańczy stróż postanowił zainterweniowac. Boże jacy frustraci i debile
Mamy taka jedna dame u nas w mieście, babkę przed 50, wystylizowaną na 30, żona bylego policjanta, który ma szkołę z nauką jazdy.. i ta pinda zawsze, zawsze staje nam centralnie na podjeździe, zastawiajac nam bramę wjazdową. Staje tam bo obok jest mięsny i piekarnia. I nie rozumie jak sie do niej mowi,ze nie mamy jak wjechać... wychodzi z mięsnego, wrzuca zakupy i zamyka auto..idzie sobie na dalsze zakupy.. już tyle karnych kutasow miala naklejonych na piekne auto, nawet centralnie na fejsa i nic. Wsiada i odjezdza Nawet regularne umieszczanie jej na spotted nie pomaga[emoji85][emoji85][emoji85][emoji85] tępa dzida z premedytacją.
 
Widziałam ze @Netiaskitchen juz Ci napisała, dokładnie potwierdzam, wyniki masz w normie, lukocyty i limfocyty mogą się zdarzyć, ja np mam małego kamienia w nerce, który podrażnia i takie wyniki mnie nie dziwią, wiec się nie martw [emoji8]
Wszystko jest ok [emoji846]
Super. Cieszę się. I w ciągu 1.5tyg mi tsh spadło.. mialam 2.9 i włączony eutyrox. Ff4 według norm za wysokie na 1 trymestr.
Screenshot_20200219-180422_Chrome.jpeg
 
Ależ Ci się smaki włączyły [emoji1], jak jeszcze będziesz miała jakieś wątpliwości w kropka, to ja Ci ta śliwkę z migdałem lub malinę w wanilia przypomnę [emoji12][emoji8]
Takie u nas serwują co roku w jednej pracowni, dlatego je wymieniłam;) to nie mój wymysł, ale są mega[emoji173] jadlam w zeszłym roku. Smażą je na słonince;)
 
Nie potrzebujesz pomocy, poradzisz sobie sama 😉 U mnie mąż pomaga, bo chce w tym wszystkim uczestniczyć, a ja przyjmuje jego pomoc z otwartymi ramionami 😁 Ale jak trzeba to daje sama bez problemu.

@mary.m idziemy łeb w łeb 😁

@Netiaskitchen jadę jeszcze jutro i pewnie we wtorek. Mam nadzieję, że to już będzie koniec 😊

@bazylia128 wyniki wydają się całkiem, całkiem 🤔 trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę 😘

Dziś w pracy przykry dzień. Ciężko mi dużo chodzić, bo boli i piecze w szczególności jedna strona, więc starałam się oszczędzac. Wg jednej współpracownicy szukam wymówek, żeby nie pracować 🙄 Mówiłam jej z resztą dzis, że źle się czuję. Ja tu próbuje, kombinuje jak pomóc jej w przyszłym tyg, żeby nie została sama. Jak przyjść jeszcze do pracy przed punkcja na noc na inwentaryzację, a ona tak do pracowników na niższym stranowisku mi tyłek obrabia. A ja jak zawsze taka głupia wszystkim pomagam, a nie sobie 🙄
Ale małpa wredna 😠! Myśl teraz o sobie, ja zawsze powtarzam, ze praca się znajdzie zawsze, a zdrowie już nie wroci, ceń siebie! Jak ludzie nie są tego warci to nie ma co się starac.
 
reklama
Niestety tak jest.. Ja właśnie rozmawialam z naczelniczka.. i moje kolezanka jak nie odpisała tak nie odpisała, ale dziś poruszyła temat i do mojej szefowej,ze ona je wierzy,ze ja wrócę ze zwolnienia.. ze można kogoś zastępować tydzien, dwa, miesiąc ale nie parę miesięcy, ona nie bedzie robiła na dwa etaty bo tez jest zmęczona i chce isc na urlop.. i mimo,ze szefowa jej powtarzała,ze bylam z nimi szczera az do bólu i od samego początku bardzo się uzewnetrznilam wprowadzając je w cale in vitro.. i,ze ma się nie martwić, bo ona jako szefowa mysli o wydziale i ba pewno zatrudni kogoś na zastępstwo to oba powtarzala,ze jest w szoku... ze cały czas mysli, jest w szoku i nawet z mężem po lesie chodzila i myślała.. także juz wiem,ze ciagle nie życzyła nam dobrze i liczyła na to,ze sie nie uda.. chce wrocic do pracy chociażby na chwilę. Ale dziś sobie tego nie wyobrażam.. będę chować przed nią brzuch i udawać brak radości? Ehh.
A jeszcze dodam,ze naczelniczka jej powiedziała,że nawet jeszcze nie brała pod uwage scenariusza,ze nie wrócę. Tylko bedzie dobrze, wroce, przyucze nowa i dopiero pojde.. można być człowiekiem? Można.
I dobrze. Wiadomo, mogło jej się zrobić smutno przez chwile, ok rozumiemy to tutaj, ale przecież niby życzyła Ci tak dobrze... chyba jednak nie do końca niestety... ale co zrobisz, nic nie zrobisz. Nie masz na to wpływu, wiec to ona będzie musiała się z tym uporać. Dbaj o siebie, dobrze ze masz fajna naczelniczkę 😘
 
Do góry