Dziewczyny jestem przerażona, wszystko na raz! Mam jakiś pęcherzyk w macicy! Może być ciążowy ale nie musi, cytologia pobrana. Zalecenie - zrobić test ciążowy/betę. Skierowanie na nią mam. Jeśli to nie ciąża to cytologia wykaże czy coś się niedobrego dzieje. Ale kuźwa jaki inny pęcherzyk może tam istniec. Najpierw z lekarzem rozmawiałam, mówiłam, że myślę o jakimś zabezpieczeniu dodatkowym bo boję się naturalnie zajść w ciążę. Po tym co zobaczyłam na usg, starał się delikatnie mi powiedzieć, że to może być ciąża ale ze niby kie musi. Żebym była spokojna, bo może miesiączka się pojawić jednak. Ja pierdziele jaki roller coster mam w głowie.