Już jutro
kurcze, ale szybko coś się zaczęło dziać. W sumie mam dawkę 300j
Nie pamiętam jak było przy ostatniej stymulacji, bo to już prawie rok minął. Wytrzymam do jutra i mam nadzieję, że to pieczenie to nie taka wielka przeszkodza.
A Ty jak się czujesz? Przeziębieniowo i po tranaferze?
@Laurka2019 super wynik
oby tak dalej!
To jutro zobaczysz co i jak
300j to dużo, czyli juz na pewno pęcherzyki ładnie ruszyły
U mnie dziś dobry dzień
Katar odpuszcza, kaszel jeszcze nie do końca. Cieszę się ze mam pracę
I z tego naszego ostatniego zarodka cieszę się mega bardzo
mam dziś dzień wzruszeń. Niedawno popłakałam się ogladając relację mamyginekolog o tym segregatorze ciazowym dla warszawskiej dzielnicy Wawer. Nic takiego, a się wzruszyłam. Niby coś tam mnie pobolewa, ale nie lubię sie przywiązywać do tych pseudo objawów. Jutro ta niby pierwsza weryfikacja 3dpt, wyniki sprawdzę online, zobaczę czy muszę zwiekszyć leki. A potem wieczorem zadzwoni mój najbardziej nieulubiony lekarz
(dziewczyny z invicty wawa bedą wiedziały o kogo chodzi, bo taki to jest tylko jeden
). Muszę do jutra wymyslic kilka jakichś trudnych pytań do niego.
Może mi pomożecie?
Pierwsze 2 już mam:
1.(jeśli wyjdzie jakikolwiek ślad bety po ovitrelle sprzed punkcji ) do kiedy będzie sie utrzymywać? Jaki powinien byc poziom bety 6dpt zeby uznać ze jest ok? (naprawdę myślę ze to nie bedzie dla niego łatwe pytanie
)
Pałasz to by powiedział ze wszystko inne niż 0 na czysto pozwala mieć nadzieję, a wynik dwucyfrowy to dobry prognostyk. A ten miszcz to nie wiem co wymodzi
2.jaki syrop wykrztuśny jest bezpieczny po transferze? No i dokładnie do kiedy mogę go brać zeby nie zaszkodzić zarodkowi?
Chetnie przyjmę wasze propozycje dalszych pytań