Ja jak mialam 6 lat to postanowilam ucieknąc z domu a mieszkalam wtedy w Katowicach na 8 pietrze. Moi mieli gosci a ja sie zdenerwowoalam bo przywiezli ze soba takiego Pawla mniej wiecej w moim wieku a ja go nie znosilam. Wiec sie spakowalam, otworzyla drzwi, zjechalam winda i sobie poszlam. Wzielam ze soba torebke na ramie mojej mamy a w srodek spakowalam podpaske
[emoji28] krem nivea jeszcze w takim okraglym metalowym opakowaniu i buty od lalki barbie i 1000 zl ktore dostalam od mojego brata to wtedy byla złotowka dal mi na droge i nic oim rodzicom nie powiedzial
zatrzymala mnie pani od zieleniaka i zaprowadzila do domu [emoji28]