reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ale czad z tym mieszkaniem!!! ❤❤❤I inwestycyjnie super decyzja☺ i na przyszłość też super ☺
Wiesz ta inwestycja to była spontaniczna decyzja w sierpniu tuż bo ciąży biochemicznej, wtedy podpisaliśmy przedwstępną i na finalna umowilismy się na kwiecień więc teraz się nie wycofamy juz bo całość zadatku by przepadła. Musieliśmy przez to narzucić sobie bardzo rygorystyczny plan dozbierania reszty i wydatków na IVF tam nie przewidzialam :eek: My w tym mieszkaniu mieszkać nie będziemy ale jest w moim ukochanym Sobieszewie które mój syn też uwielbia i już mi gada że wróci do Polski sam zeby tam mieszkać haha!
 
Jasne że sprawdzę (zalecane mam w sobotę ale nie wiem czy nie pójdę w piatek) ale mam raczej zle przeczucia progesteron 15 estradiolu 85 a ta beta szału nie robi.
Smutno mi ale i tak się cieszę że chociaż pierwszy raz od roku zobaczyłam na teście 2 kreski.
Najgorsza jest ta niepewność i czekanie i ciągle Tworzenie w głowie wirtualnej rzeczywistości o tym że będzie się tym cudem jednym na milion gdzie wszyscy mówi że się nie uda a tu szok.
Chyba dalej gram w to moje Jumanji.
Tobie bardzo gratuluję marzę o takich wynikach.[emoji8]
Będą takie, jestem pewna[emoji3]
 
Ja pierdzielę!!!!!!!

Jest 134,2[emoji3][emoji3][emoji3][emoji3] aż cała chodzę....[emoji3][emoji3][emoji3][emoji3]

Progesteron 138,5

Estradiol 2056

Gosch.... nie wierzę

W piątek muszę skontrolować, serce mi wali a jeszcze zakupy muszę zrobić i nie dać znać Pawłowi póki do domu nie wrócę [emoji3]

LASKI TO BĘDZIE MEGA ROK DLA NAS WSZYSTKICH!!!!!![emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]

mega się cieszę, choć wiadomo że milion rzeczy może się zdarzyć, ale póki co na ten moment jestem w ciąży!!!!!

Kocham Was[emoji8][emoji2956][emoji2956][emoji8][emoji2956][emoji2956][emoji2956][emoji8][emoji8][emoji8][emoji28]
No kochanaaa!!! Ale czad! Bardzo się cieszę:) oby teraz reszta załapała 😜
 
@bazylia128 nie śpię kochana. Też dzisiaj dzień wariata. Po pracy obiad, małe zakupy i do mamy do szpitala na chwilę. Potem pojechałam z mężem do tego centrum, kupił sobie adidaski, spodnie dwie pary.. Ja kupiłam Dżuli fajna bluzę A dla siostry Frania piekny dresik na 80cm.. zeby nie było nie kupilam sobie żadnej bluzki i sukienki.. Ale popatrzyłam sobie na dresy i dzinsy ciążowe [emoji7] bede wiedziala, gdzie szukać. Kupilam sobie dwa staniki, zwykle, klasyczne. Nie usztywniane [emoji41] po powrocie zdarzylam wejść i zaaplikowac estrofem, jeszcze nie wyszlam z łazienki i już teściowa hellooollll! Macie wolną godzinkę??? Nosz kuzwa.... przyjechali na ponad tydzień, mieszkają za ścianą.. jak ja to ogarnę.. siedzieli ponad godzinę.. Nie mogę jej słuchać...
Z zakupów ezebrowych to maska do włosów regenerująca, pasta do zębów wynikająca, masło do ciała OdMLADZAJĄCE, peeling do twarzy , skóra problematyczna, maseczka do twarzy oczyszczajaca i szampon przeciwlupiwzowy.
A teraz najważniejsze.. jak już miałaś mieć zły dzień to dobrze,że jebło wszystko na raz. Serio. Jutro bedzie lepiej. Co do przyjaciółki... dwa dni temu sie odważyłam i napisalam swojej, co myślę. Byli u nas ostatnio we wrześniu.. ciagle to my ich odwiedzamy, jak sie zapowiadają to w ostatniej chwili jakas wymówka.. Tak też było w ten weekend. Laskawie mi napisala w polowie soboty, po tym jak zapytalam czy przyjezdzaja, bo miala dac znac w czwartek i w sobote ju mieli byc,ze nie przyjada bo jej glowa peka.. a ja stalam od rana i szykowalam.. a przed wczoraj zapytala mnie czy na ten weekend mamy plany, odpisalam,ze w sobote cos sobie chcemy zaplanowac w ramach walentynek to mi odpisala "aha, to my te zmienimy plany bo chcielismy przyjechac". Tym mnie rozwalila. Oni sobie zmienia plany...
wiem,ze mają dzieci male, ale jak u niej sie walilo z paliło to ja potrafiłam wziąć ostatni dzien mojego urlopu i do niej jechac..uwierz, naprawdę jej się walilo. Jeat po rozwodzie, ma dziecko z małżeństwa a teraz drugiego faceta który te mial córkę i żonę i wpadli i mają wspólną córkę.. jak sobie przypomnę jak do.mnie zadzwoniła z rykiem, ze nie chce tego dziecka, ze jeszcze to dobrze nie zna i nie wie czy to ten...ze my chcemy dziecko a ona nie...A ja słuchałam i zagryzalam zeby,żeby jej nie powiedziec tego co myslalam.. jestem chrzestna ich córki, ma już 2.5 roku. mialam nieraz takie doliny, mąż sobie nie radził, zapraszał ja ale zawsze coś.. To jej napisalam,ze jak się chce to się da.. To mi napisała,że ona nie wie jak się zachowywać do mnie, skoro jej mówię,że się źle czuje po transferze lub nie chce o tym gadać, ze jak jej potrzebuje to mam jen napisać wprost bo ona sie gubi.. To jej napisalam,ze jak mi po ostatnim nieudanym transferze napisala i zapytala czy to na pewno stracone, bo często test wychodzi negatywny A po tygodniu pozytywny to mi ręce opadły i mi się przestało chcieć jej opowiadać ze szczegółami... oczywiście wszystko grzecznie jej napisalam ale już nie odpisała. A do tego czasu jak u niej byliśmy to zawsze teksty typu "zobaczysz jak to jest nie spac będziecie mieli swoje, ucz się , przyzwyczajaj" ja wiem,ze nam dobrze życzy ale kurwica mnie brala za każdym takim tekstem... No ale się nakrecilam..
Co do pracy, dobrze,ze szef się zapytal o plany.. dbają o Ciebie widac. O prezentację prosi, bo wie,ze ja zrobisz najlepiej. A nową sie nie martw. Tak jak ktoś napisal, pójdziesz na zwolnienie i będzie musiała sobie poradzić. A jak sobie nie poradzi, to dadzą Ci order z buraka i powiedzą, ze jesteś niezastąpiona;)
Co do teściowej, cieszy się. Oczywista. Ale może ma przycmienie umysłu i czasem się zapomina. Skoro zadzwoniła do Łukasza z radością Twoich odwiedzin to musi Cię kochac;)
Z książki takiej bym sie ucieszyla;) daj znac czy są tam jakieś fajne patenty. Może Łukasz kupił ja gdzieś na wyprzedaży w ramach prezentu walentynkowego? Dla siebie? Ale wstydził się do tefo przyznać i dal Tobie, będzie podczytywal ;)
Tulipany piekne, kocham!! Ale mój koteł je je! Wszystkie liście obgryza;( moje z urodzin do dziś stoją w łazience, wysoko... ;/
Pamiętaj, my tu jesteśmy, zeby wzajemnie sie wspierać i pocieszać. I dobrze,ze odpisałaś swoje emocje, bo już myslalam ze jesteś jakas niezniszczalna! Robokop!
 
Wiesz ta inwestycja to była spontaniczna decyzja w sierpniu tuż bo ciąży biochemicznej, wtedy podpisaliśmy przedwstępną i na finalna umowilismy się na kwiecień więc teraz się nie wycofamy juz bo całość zadatku by przepadła. Musieliśmy przez to narzucić sobie bardzo rygorystyczny plan dozbierania reszty i wydatków na IVF tam nie przewidzialam :eek: My w tym mieszkaniu mieszkać nie będziemy ale jest w moim ukochanym Sobieszewie które mój syn też uwielbia i już mi gada że wróci do Polski sam zeby tam mieszkać haha!
Plan mega❤️Na razie będziecie wynajmować, albo sami korzystać latem, a potem on będzie mógł przyjeżdżać na wakacje. I jak zdecyduje wrócić to będzie miał mieszkanie ☺️
 
reklama
To już natura, a nie suplementacja[emoji7][emoji7][emoji7]piękny macie dziś dzień [emoji7]wymarzony prezent na walentynki!!!
Ano, wymarzony [emoji3] jeszcze tylko piatkowy wynik i mam nadzieję że będzie ok[emoji3]

Tylko ta pierdzielona luteina chyba mnie uczula. Piecze mnie, swędzi i boli trochę cała śluzówka na wejściu do pochwy. No i trochę różowo było. Szybko rozwinął się ten dyskomfort w sumie. Trzeba będzie się z tym bawić czy lepiej wymienić to na coś innego?
 
Do góry