reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ale się zaczytalam ;) Potrzebne chyba są takie gorsze dni bo wtedy trochę przestajemy dokolorowywac rzeczywistość. Wku..jace jest to jak wszyscy dookoła wmawiają bezdzietnym kobietom zajście w ciążę albo karza zachwycać się innymi dziećmi, serio, jak to przeczytalam to poczułam Twoją złość, mimo iż sama mam dziecko! Jeśli zaczynasz myśleć że się może się za pierwszym razem nie udać to podchodzisz jak realistka bo oczywiście że tak może być i lepiej ten scenariusz też mieć w planach ale myślę że druga procedura często jest ta bardziej szczęśliwa, pozatym ostatnio zaszlas naturalnie więc to chyba już tylko kwestia czasu aż u Ciebie transfer zaskoczy, nawet jeśli nie ten pierwszy to już jesteś blisko..
Ja dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu poczułam że żyje :) zaczynam wyobrażać sobie realnie życie tylko naszej trójki i tacy właśnie będziemy bardzo szczęśliwi. Spróbuje chyba tylko głównie ze względu na mój uparty umysł i ego, przy okazji trochę zbankrutuje bo w kwietniu będziemy splukani z wszystko prawie oszczędności bo kupujemy mieszkanie w Gdańsku moim więc na In vitro będę chyba wszystkie skarbonki rozbijać łącznie z tymi mojego syna :rofl: Jak napisałaś o swojej przyjaciółce to bardzo to przypomina relacje z moją, kocham ja też ale wk...wia mnie jej perspektywa iż ludzie są zatroskani i dlatego ciągle wypytuja innych o dzieci i ciąże hahahaha!
Trzym się bazylią, sorki nie czytam wszystkiego bo nie nadążam, wpadłam sprawdzić co u Taszy z beta a już za kilka tygodni wracam do swoich przyjaciół w pracy ! Dziś postanowione oficjalnie! Tak się cieszę że zorganizowalismy wypad na Bristol i curry za tydzień :laugh2:
Super z tym mieszkankiem 😊 To rozumiem, że niedługo będziemy po sąsiedzku mieszkać ;)
 
reklama
Teraz mam wyrzuty sumienia, że tak bardzo skupiłam się na swoich problemach, że nie zauważyłam jaki stres ona przeżywa :( kurcze nie wiedzialam, że toxo jest takie groźne, jak teraz o tym czytam to brzmi nieciekawie
Mary.m to bardzo ludzkie, jakbyśmy się przejmowali problemami wszystkich to chyba by nam łez nie wystarczyło, świat jest okrutny nie tylko dla nas dla innych. Każdy ma inne problemy ;(
 
Patrzac na te nasze problemy immunologiczne to myślę ze lepiej nie brac nic. Bo widze ze większość dziewczyn które choruja na początku zazwyczaj transfer jest udany. Wiec trzymam kciuki✊
W sumie i tak tego transferu miało nie być. Taki niespodziewany zwrot akcji...
Nawet jak wybierałam program in vitro to brałam taki, żeby dostać jak najwięcej zwrotu kasy za brak transferu,zeby na tym nie stracić.
Więc nie biorę leków, znając życie to na sobotę będę zdrowa🙈😂No ale żeby nie było że nie próbowałam 😀
 
Dziewczyny ja po kolejnej porażce muszę od tego wszystkiego odpocząć i nabrać siły do kolejne walki...i oczywiście zebrać na to fundusze 😔 życzę wszystkim wytrwałości w dążeniu do celu i upragnionych brzuszków 😘😘😘 jesteście kochane i dajecie mega wsparcie 😍😍😍 za jakiś czas do Was wrócę. Buziaki
Pola nie porzucaj nas. Porażki są straszne są jak baty na plecach. Ale czytałam twoje posty. Jesteś silna , dążysz do celu i tylko kwestia czasu kiedy ten cel osiągniesz. Buziaczki
 
No dobra, cwaniakowałam, że chciałabym być chora i zaczyna mnie coś brać. W gardle drapie, zaczynam kichać. A jutro dopiero czwartek. Myślicie ze mam brać jakieś leki czy pomęczyć się do soboty bez niczego? Mąż mnie pyta czy mi zrobią transfer jak będę przeziębiona ja mu na to, że co może się stać najgorszego, najwyżej się nie uda. A już tyle razy sie nie udało jak byłam zdrowa. Brać coś czy nie brać?
Ciężko stwierdzić. Kochana sama wiesz najlepiej jak się czujesz. Jak dobrze nic nie bierz jeśli źle to apap i dwie lampki wina polecam ;) jutro będziesz zdrowa !!
 
Ale się zaczytalam ;) Potrzebne chyba są takie gorsze dni bo wtedy trochę przestajemy dokolorowywac rzeczywistość. Wku..jace jest to jak wszyscy dookoła wmawiają bezdzietnym kobietom zajście w ciążę albo karza zachwycać się innymi dziećmi, serio, jak to przeczytalam to poczułam Twoją złość, mimo iż sama mam dziecko! Jeśli zaczynasz myśleć że się może się za pierwszym razem nie udać to podchodzisz jak realistka bo oczywiście że tak może być i lepiej ten scenariusz też mieć w planach ale myślę że druga procedura często jest ta bardziej szczęśliwa, pozatym ostatnio zaszlas naturalnie więc to chyba już tylko kwestia czasu aż u Ciebie transfer zaskoczy, nawet jeśli nie ten pierwszy to już jesteś blisko..
Ja dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu poczułam że żyje :) zaczynam wyobrażać sobie realnie życie tylko naszej trójki i tacy właśnie będziemy bardzo szczęśliwi. Spróbuje chyba tylko głównie ze względu na mój uparty umysł i ego, przy okazji trochę zbankrutuje bo w kwietniu będziemy splukani z wszystko prawie oszczędności bo kupujemy mieszkanie w Gdańsku moim więc na In vitro będę chyba wszystkie skarbonki rozbijać łącznie z tymi mojego syna :rofl: Jak napisałaś o swojej przyjaciółce to bardzo to przypomina relacje z moją, kocham ja też ale wk...wia mnie jej perspektywa iż ludzie są zatroskani i dlatego ciągle wypytuja innych o dzieci i ciąże hahahaha!
Trzym się bazylią, sorki nie czytam wszystkiego bo nie nadążam, wpadłam sprawdzić co u Taszy z beta a już za kilka tygodni wracam do swoich przyjaciół w pracy ! Dziś postanowione oficjalnie! Tak się cieszę że zorganizowalismy wypad na Bristol i curry za tydzień :laugh2:
Oooooooo czyli będziemy mogły umówić się na kawę !! No i super ;* najważniejsze żebyście Wy było szczęśliwi 👍🏼😘
 
reklama
Do góry