reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jak taki KOGUT !!!! Napewno przesadzasz a juz napewno sie nie doceniasz ;) Czy ja juz wspominalam ze mam straszna fobie na punkcie zywych kur :o Nie potrafie nawet obok nich przejsc. Jest taka choroba ;) Nienawidze jak one takie grube kulki na dwoch chudych nogach z tymi oblednymi i malymi oczami i tym czyms na czubku glowy sie patrza na mnie. A one wyczuwaja moj strach bo jak tylko sie gdzies pojawie gdzie sa kury to calym stadem na mnie biegna. No i wtedy juz pozamiatane. PANIKA straszliwa. Nie wejde nigdize gdzie kury chodza tak sobie samopas bez uwiezi ;) Kiedys moj kolega wzial kure na reke i ja uspil myslalam ze padne :o
Ale opis kur zapodałaś[emoji23].
Moja mam ma ich ponad 100szt i łażą luzem po podwórku. Odkąd pamiętam to zawsze mieliśmy dużo kur i ja się nie boję. Raz tylko się bałam jak mnie taki mały kogucik liliputek ganiał dookoła ciągnika z przyczepą i ja zamiast wleźć na ten ciągnik to biegałam dookoła i kilometry waliłam [emoji23]
 
reklama
Ja dopiero w kolejce w labie. Paweł nie mógł mnie szybciej zmienić z młodą. Potem planuję szwendać się po sklepach żeby zabić czas. Mam nadzieję, że szybko dostanę smsa o wyniku bo ocipieję serio. Zresztą każda z nas wie jak czeka się na te pierdzielone cyferki[emoji23]

Także trzymajcie kciuki za wynik i żeby zostało mi coś na koncie[emoji23]
 
Ale opis kur zapodałaś[emoji23].
Moja mam ma ich ponad 100szt i łażą luzem po podwórku. Odkąd pamiętam to zawsze mieliśmy dużo kur i ja się nie boję. Raz tylko się bałam jak mnie taki mały kogucik liliputek ganiał dookoła ciągnika z przyczepą i ja zamiast wleźć na ten ciągnik to biegałam dookoła i kilometry waliłam [emoji23]
🤣😂 co za opowieści dziś o kurach tu się rozwijają
 
Kochana właśnie wróciłam że szpitala, badanie zrobione i czekamy ...
Rano jak się obudziłam A nie wzięłam duphaston i luteiny to przez moment czułam jakby zaraz mało coś wybuchnąć we mnie. Teraz jest spokojniej ale brzuszek z kuciem i bólem nie odpuszcza :(
Pytałam się od razu o krzywą insulunowa koszt ok 150zl i przychodzę z własną glukoza.
Nie pamiętam tylko bo któraś mi tu jeszcze napisała o oznaczeniach 3 , czy to jest to samo ?
Przypomnijcie mi proszę Was.
Buziaki
Na czczo, po 1h, 2h. To są 3punkty.
 
Jak taki KOGUT !!!! Napewno przesadzasz a juz napewno sie nie doceniasz ;) Czy ja juz wspominalam ze mam straszna fobie na punkcie zywych kur :o Nie potrafie nawet obok nich przejsc. Jest taka choroba ;) Nienawidze jak one takie grube kulki na dwoch chudych nogach z tymi oblednymi i malymi oczami i tym czyms na czubku glowy sie patrza na mnie. A one wyczuwaja moj strach bo jak tylko sie gdzies pojawie gdzie sa kury to calym stadem na mnie biegna. No i wtedy juz pozamiatane. PANIKA straszliwa. Nie wejde nigdize gdzie kury chodza tak sobie samopas bez uwiezi ;) Kiedys moj kolega wzial kure na reke i ja uspil myslalam ze padne :o
A dajesz radę je jeść czy trzęsiesz się przy tym?[emoji6][emoji23]
 
Kiedys moj dziadek zabijał koguta, odrabal mu glowe i puscil, a ten gnoj jeszcze przez chwilę latał po podwórku bez glowy! Ale darłam japę!
Ale kur sie nie boję, z Babcią lubiłam je opalac, w sensie ja sie patrzyłam jak babcia wylewa na pokrywkę od słoika denaturat i taka już prawie goła opalala z wygrywając ostatnie piórka;)
Ale żeby bylo jasnez nigdy w zyciu nie kupilam kurczaka w całości. Nawet nie umialabym go roczłonkować [emoji85][emoji87]
A ja nie znosiłam tego zapachu. I jak widziałam jak babcia odrąbała kurze na pieńku głowę siekierą i ona potem biegała po podwórku i tryskała krwią to miałam mega traumę[emoji849]
 
Ale opis kur zapodałaś[emoji23].
Moja mam ma ich ponad 100szt i łażą luzem po podwórku. Odkąd pamiętam to zawsze mieliśmy dużo kur i ja się nie boję. Raz tylko się bałam jak mnie taki mały kogucik liliputek ganiał dookoła ciągnika z przyczepą i ja zamiast wleźć na ten ciągnik to biegałam dookoła i kilometry waliłam [emoji23]
hehehehehehehe bo w panice czlowiek nie mysli ;)
 
Skoro o ciążowych ubraniach była mowa. Zobaczcie mój brzuch 10+3 tydzień ciąży. Portki ciążowe musiałam kupić. Nie przybrałam na wadze ani grama bo od 7 tc dieta cukrzycowa.
 

Załączniki

  • IMG_20181001_135154.jpg
    IMG_20181001_135154.jpg
    403,8 KB · Wyświetleń: 95
reklama
Do góry