reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
sony nic się nie martw. mnie też doktorek nie mówił jakiej wielkości mam pęcherzyki, w zasadzie to nawet nie mówił mi ile mam. tylko że jest ok.
Na pewno wszystko będzie dobrze:tak:
 
Sony, mi lekarz policzyl te najwieksze, ale mowil ze jeszcze jest troche drobnych. Wiec te 7 to na pewno te wieksze i one podrosna, a te male, ktorych sie na poczatku nie liczy dogonia je. Mi wczoraj pielegniarka powiedziala, ze w tej klinice uwaza sie ze jak jest od 5 do 15 to jest dobrze. ja jestem (na razie) w dolenj granicy, a Ty juz w samym srodeczku tej normy, a to dopiero 4 dzien, wiec usmiechnij sie do tych pecherzykow, bo sa bardzo ladne i dzielne.

ja wczoraj moim pecherzykom troche nagadalam, ze sie we mnie nie wdaly, skoro im wystarczy ocena cztery z minusem, ale dzisiaj juz je przeprosilam i w zasadzie lepiej ,ze sa bardziej wyluzowne niz ja, beda zdrowsze!
 
Sony - to masz 7 wspaniałych :tak: Pamiętaj, że 7 to szczęśliwa liczba.
Ja na pierwszym podglądaniu miałam 11 - a pobrali 18. Jajniki cały czas działają. A my ściskamy piąstki :tak:
 
Sony za pechołki &&&&&&&&&&&& Niech pięknie rosną :-)

Aduś jak tam? Same pozytywne myśli :tak: tak? :-)

Pingwinku a Ty dziś betujesz?

Ja zaraz będę przyrządzać magiczną miksturę :-D co mi gotadora poleciła :-)
 
Oska - na razie nie robię, nie mam odwagi... Poczekam do poniedziałku...

Dziewczyny, czytam Was cały czas i trzymam mocno kciuki za wszystkie na etapie stymulacji i za Adusia - ja jakoś wierzę, że Ci się uda!
Ja wciąż próbuję pogodzić się z porażką, sama nie wiem, czy to rezygnacja, ale nie boli aż tak bardzo - w końcu za mną tyle miesięcy rozczarowań i faszerowania się hormonami... Na tamtej wizycie umówiłam się już na marzec, mam się zgłosić w 30 dniu kolejnego cyklu. Wciągnęłam się w intensywną pracę, wypiłam już morze kawy... Wczoraj odstawiłam lekarstwa, bo po co się faszerować.
Dziś rano, żeby nie mieć wyrzutów, zrobiłam sikańca - wyszła bardzo bledziutka druga kreska, której nie widziałam od 6 lat - ale z kolei dużo bledsza, niż te 6 lat temu, musiałam się mocno wpatrywać. Ale już zaglądałam kilka razy do kosza i jest. Nie wiem, co o tym sądzić. Jutro testuję drugi raz, bety na razie nie będę robić, szkoda kolejnej kasy, testy mam takie tanie po kilka złotych z allegro to nie szkoda...
Sama nie wiem, miotam się pomiędzy szczątkami nadziei a tym wynikiem 1 sprzed kilku dni. Najgorsze, że teraz jak się okaże że nic, to będzie jeszcze większe rozczarowanie... Czy ktoś tak miał i to się w ten czy inny sposób skończyło?...
 
Pingwinek Ty przecież masz dzis dopiero 10 dpt i wyszła ci II kreska na teście to przecież w ciąży jesteś:szok:. odstaw kawę, weź ty lepiej dziewczyno swoje leki a w poniedziałek zaiwaniaj na betę.
Przypomnij ni proszę ilu dniowe dzieciaczki miałaś podane?
 
reklama
Pingwinek, lanie Ci się należy!!! Co ja się z Wami mam. Zupełnie, jak Aduś!
Nie rób testów, bo tam strasznie trudne pytania są :-), tylko idź na betę. Ale mam nadzieję, że luteinę bierzesz nadał?
Bo jeśli nie, to szybciutko proszę sobie zaaplikować!
 
Do góry